Serio? Tajemnicą? Przecież wiadomym jest od dawna, że wirus covid rozwija się w organizmie od 2 do nawet, w skrajnych wypadkach, 14 dni i dopiero po tym okresie jest wykrywalny dla testów.
- wirus roznoszony drogą kropelkową unosi się w powietrzu na duże odległości.
- Osoba z załogi była chora ale test jaki wykazuje reakcję organizmu nic nie wykazał bo jeszcze nie zdążył wytworzyć przeciwciał ...
Dokładnie, ewentualnie wirus został wniesiony na pokład na jakimś przedmiocie, np. konserwie z jedzeniem i tym sposobem został przeniesiony na człowieka.
byłoby tajemnicą gdyby testy były skuteczne na 100%
a nie są i po prostu nie mogą być
wystarczy że ktoś z nich był nosicielem wirusa ale w takiej ilości której test nie wykrył.
W trakcie rejsu wirus się rozprzestrzenił i pozarażał pozostałych.
Nawet testy genetyczne nie dają 100% pewności (jak pamiętam jest to ok 97%-98% jeśli są poprawnie wykonywane), ponadto wykrywają wirusa, który już jest odpowiednio namnożony w organizmie. Jeśli ktoś zaraził się nawet kilka dni przed testem to ten może dać wynik negatywny.
@egoiste I co z tego, że należy do innej rodziny? Obraz kliniczny choroby, którą może wywołać jest b. podobny. W zamierzchłych czasach (tj. przed 2020) wiedziano, że nawet 15% przypadków "grypy" wywołały koronawirusy.
I gdyby w 2020 postąpiono tak, jak zalecały podręczniki medycyny, to nie mielibyśmy ani rozwalonego życia społecznego, ani 300 mld strat, ani oddania kolejnego kawałka suwerenności do Brukseli.
Edit: i byłoby nas o 140 tys. więcej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 grudnia 2021 o 4:06
Nie, żaden przypadek grypy nie był wywoływany przez koronawirusa, bo grypa z definicji jest wywoływana przez wirusa grypy. Cudzysłów tu nie pomoże. Grypa to grypa i tyle.
"I gdyby w 2020 postąpiono tak, jak zalecały podręczniki medycyny"
Czyli jak? I które podręczniki?
"i byłoby nas o 140 tys. więcej"
Ciekawe, ze nadmiarowe zgony akurat przypadają na zwiększoną liczbę zakażeń. Nie na wprowadzanie obostrzeń, tylko właśnie na poszczególne fale. I to nie tylko w Polsce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 grudnia 2021 o 7:52
@egoiste Jakimś podejrzanym sposobem grypa nam wyparowała a już na pewno nie przyznają się do niej paski informacyjne w TV. Czyżby grypy nikt się nie bał to trzeba postraszyć nowym "gorszym" wirusem dziwnie podobnym do grypy? (mówię o prawdziwej grypie a nie zwykłym przeziębieniu, które wielu ludzi nazywa potocznie grypą).
@Elandiel1 "Jakimś podejrzanym sposobem grypa nam wyparowała"
A mnie zdumiewa to, że dla niektórych wszystko czego nie rozumieją jest "podejrzane". Albo "dziwne". Poczytaj o interferencji wirusowej - zakażenie jednym wirusem zmniejsza szansę na namnożenie się innego wirusa.
Serio? Tajemnicą? Przecież wiadomym jest od dawna, że wirus covid rozwija się w organizmie od 2 do nawet, w skrajnych wypadkach, 14 dni i dopiero po tym okresie jest wykrywalny dla testów.
oni pewnie byli w burdelu, ot cała tajemnica
Ia. Burdel to dobra opcja.
- wirus roznoszony drogą kropelkową unosi się w powietrzu na duże odległości.
- Osoba z załogi była chora ale test jaki wykazuje reakcję organizmu nic nie wykazał bo jeszcze nie zdążył wytworzyć przeciwciał ...
Dokładnie, ewentualnie wirus został wniesiony na pokład na jakimś przedmiocie, np. konserwie z jedzeniem i tym sposobem został przeniesiony na człowieka.
byłoby tajemnicą gdyby testy były skuteczne na 100%
a nie są i po prostu nie mogą być
wystarczy że ktoś z nich był nosicielem wirusa ale w takiej ilości której test nie wykrył.
W trakcie rejsu wirus się rozprzestrzenił i pozarażał pozostałych.
Tajemnica wyjaśniona.
Kurtyna!!!
Pytanie które testy zafałszowały wyniki - te przed wypłynięciem czy te po powrocie :)
I tyle dają te wszystkie restrykcje.
@saz06 Ale lasy pozamykane.
W trakcie rejsu zawinęli do miejsca, o którym woleliby nie wspominać...
Nawet testy genetyczne nie dają 100% pewności (jak pamiętam jest to ok 97%-98% jeśli są poprawnie wykonywane), ponadto wykrywają wirusa, który już jest odpowiednio namnożony w organizmie. Jeśli ktoś zaraził się nawet kilka dni przed testem to ten może dać wynik negatywny.
@mudia wykonane w odpowiednim momencie max 80%. Jak test był zrobiony tuż po tym jak się zaraził czułość=0%
Pytanie tylko co to były za testy.
Aha no i dlaczego autor zamienił O na 0 w nazwie choroby?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2021 o 13:41
@marcinn_ Może pomylili z testami ciążowymi.
@marcinn_ Mnie to najbardziej ciekawi jak dodawał demoty 8 grudnia, jak zalogowany był ostatnio 1 grudnia 2021 o 18:39 :)
5g
grypa = covid
@Elandiel1 No i po co powielasz te szurskie bzdury? Wirus grypy należy nawet do innej rodziny wirusów.
@egoiste I co z tego, że należy do innej rodziny? Obraz kliniczny choroby, którą może wywołać jest b. podobny. W zamierzchłych czasach (tj. przed 2020) wiedziano, że nawet 15% przypadków "grypy" wywołały koronawirusy.
I gdyby w 2020 postąpiono tak, jak zalecały podręczniki medycyny, to nie mielibyśmy ani rozwalonego życia społecznego, ani 300 mld strat, ani oddania kolejnego kawałka suwerenności do Brukseli.
Edit: i byłoby nas o 140 tys. więcej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2021 o 4:06
@mar2ula2 "nawet 15% przypadków "grypy" wywołały koronawirusy"
Nie, żaden przypadek grypy nie był wywoływany przez koronawirusa, bo grypa z definicji jest wywoływana przez wirusa grypy. Cudzysłów tu nie pomoże. Grypa to grypa i tyle.
"I gdyby w 2020 postąpiono tak, jak zalecały podręczniki medycyny"
Czyli jak? I które podręczniki?
"i byłoby nas o 140 tys. więcej"
Ciekawe, ze nadmiarowe zgony akurat przypadają na zwiększoną liczbę zakażeń. Nie na wprowadzanie obostrzeń, tylko właśnie na poszczególne fale. I to nie tylko w Polsce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2021 o 7:52
@egoiste Jakimś podejrzanym sposobem grypa nam wyparowała a już na pewno nie przyznają się do niej paski informacyjne w TV. Czyżby grypy nikt się nie bał to trzeba postraszyć nowym "gorszym" wirusem dziwnie podobnym do grypy? (mówię o prawdziwej grypie a nie zwykłym przeziębieniu, które wielu ludzi nazywa potocznie grypą).
@Elandiel1 "Jakimś podejrzanym sposobem grypa nam wyparowała"
A mnie zdumiewa to, że dla niektórych wszystko czego nie rozumieją jest "podejrzane". Albo "dziwne". Poczytaj o interferencji wirusowej - zakażenie jednym wirusem zmniejsza szansę na namnożenie się innego wirusa.
Tylko czekać jak wprowadzą zakaz zbliżania się do wszelkich zbiorników wodnych, mórz i oceanów w szczególności.