i co? że niby te dokumenty tam leżą za ostanimi drzwiami i żeby do nich dojść, trzeba pokonać najgrubszego księdza-bossa? Przecież wiadomo, że ich nie ma i nikt ich nigdy nie zobaczy. A Wapedotykan potwierdzi, że je ma, ale są w procesie analizy przez najbliższe 200 lat.
@falsen Aby zrozumieć pewne rzeczy, trzeba znać historię - warto przypomnieć sprawę policjanta z drogówki, który naraził się Michalikowi - na początku zdegradowano go do zwykłego "krawężnika", potem wsadzono do więzienia i na końcu wylądował w wariatkowie - to wszystko, że do biskupa zwrócił się per pan. A to wszystko działo się za czasów pierwszego pisu, gdzie kler i pisowcy nie byli jeszcze tacy rozbestwieni. Aż strach pomyśleć gdzie wylądowali by prokurator, policjanci i sędzia, który zarządziłby wejście z drzwiami.
Jak kogoś zaciekawiła wspominana sprawa, to proszę wygoglować: mściwy książę kościoła
@sliko
no dobrze, ale tuo tylko potwierdza bezsensowność jakichkolwiek przeszukań. Z formalnego punktu widzenia tylko dostarczą dowodu, że dokumentów nie ma i że "kościól mówił prawdę"...
@sliko Nad czym tu się zastanawiać? Jeśli sąd nie wierzy Kurii, niech wchodzi i przeszukuje!
Jeśli nie znajdzie, no cóż, być może rzeczywiście wszystko wysłali do Watykanu, choć to dziwne. Jeśli znajdzie, niech przykładnie ukarze kłamców, nawet, gdyby nosili biskupią mitrę czy papieską tiarę. W czym problem? Ja, jako chrześcijanin go nie widzę.
Ciekaw jestem, czy dożyję chwili, kiedy weźmie ktoś solidnie za łby tę Hydrę w postaci KK i zrobi z nią porządek raz na zawsze. Powsadzać pedofilskich gnojów do więzień bez żadnych ochronek. Jakby reszta osadzonych zrobiła jednemu z drugim z dupy jesień średniowiecza, to może by się kolejny szmaciarz w czarnej sukience zastanowił kilka razy, zanim dotknie dziecka.
i co? że niby te dokumenty tam leżą za ostanimi drzwiami i żeby do nich dojść, trzeba pokonać najgrubszego księdza-bossa? Przecież wiadomo, że ich nie ma i nikt ich nigdy nie zobaczy. A Wapedotykan potwierdzi, że je ma, ale są w procesie analizy przez najbliższe 200 lat.
@falsen Aby zrozumieć pewne rzeczy, trzeba znać historię - warto przypomnieć sprawę policjanta z drogówki, który naraził się Michalikowi - na początku zdegradowano go do zwykłego "krawężnika", potem wsadzono do więzienia i na końcu wylądował w wariatkowie - to wszystko, że do biskupa zwrócił się per pan. A to wszystko działo się za czasów pierwszego pisu, gdzie kler i pisowcy nie byli jeszcze tacy rozbestwieni. Aż strach pomyśleć gdzie wylądowali by prokurator, policjanci i sędzia, który zarządziłby wejście z drzwiami.
Jak kogoś zaciekawiła wspominana sprawa, to proszę wygoglować: mściwy książę kościoła
@sliko
no dobrze, ale tuo tylko potwierdza bezsensowność jakichkolwiek przeszukań. Z formalnego punktu widzenia tylko dostarczą dowodu, że dokumentów nie ma i że "kościól mówił prawdę"...
Czyli jak policja zapuka komuś do drzwi i usłyszy od otwierajacego drzwi, że poszukiwanego tam nie ma, to powinna uwierzyć na słowo.
@sliko Nad czym tu się zastanawiać? Jeśli sąd nie wierzy Kurii, niech wchodzi i przeszukuje!
Jeśli nie znajdzie, no cóż, być może rzeczywiście wszystko wysłali do Watykanu, choć to dziwne. Jeśli znajdzie, niech przykładnie ukarze kłamców, nawet, gdyby nosili biskupią mitrę czy papieską tiarę. W czym problem? Ja, jako chrześcijanin go nie widzę.
@Hvsarz pewnie nie mogą załatwić zgody policyjnego kapelana ;)
Ciekaw jestem, czy dożyję chwili, kiedy weźmie ktoś solidnie za łby tę Hydrę w postaci KK i zrobi z nią porządek raz na zawsze. Powsadzać pedofilskich gnojów do więzień bez żadnych ochronek. Jakby reszta osadzonych zrobiła jednemu z drugim z dupy jesień średniowiecza, to może by się kolejny szmaciarz w czarnej sukience zastanowił kilka razy, zanim dotknie dziecka.
@Inspiron8767 Odpowiem ze smutkiem, NIGDY. Za głęboko siedzą w DUŻEJ kasie.
@Inspiron8767
Tylko nie jestem pewien, czy więźniowie by tak postąpili z księdzem. Nie znam dobrze zasad tego półświatka.