Czytając to co tutaj zostało przedstawione nasuwa się tylko jeden wniosek: nie ma przymusu posiadania PJ, a nawet więcej, nie wszyscy muszą je posiadać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 grudnia 2021 o 13:30
nie odwoływałam się, choć ze dwa razy mnie kusiło. Raz jak samochód zgasł i nie chciał odpalić - zapaliłam awaryjne i zanim zdołałam cokolwiek więcej zdziałać, egzaminator mnie oblał za stwarzanie zagrożenia (sic!), raz jak jechałam dobrze, ale egzaminator nie chciał mi zaliczyć, więc jeździliśmy tak długo właściwie w kółko, w asyście jego w miarę czasu narastających skarg i złorzeczeń pod moim adresem, aż ze stresu faktycznie walnęłam jakiś durny błąd, bodaj przejechałam na strzałce jako drugi samochód nie zatrzymując się po przejeździe pierwszego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 grudnia 2021 o 20:10
@Rhanai mój mąż się odwoływał. Samochód na którym miał zdawać egzamin odpalał przy drugim przekręceniu kluczyka, a ten z kursu przy trzecim, czy coś takiego i nie zdążył nawet ruszyć, egzaminator go od razu oblał. Po zapoznaniu się ze sprawą, odwołanie zaakceptowano, wyznaczono bardzo szybko nową date egzaminu i lekko zdał.
@supergicio ty w tej nienawisci do nas, kobiet, nawet nie widzisz, że to pisał facet.
a to głównie wy zdajecie prawo jazdy po 20 razy i nawet nie jesteście lepszymi kierowcami od nas.
Skoro to był egzamin praktyczny, co co z tego, że teoretycznie wie, skoro praktycznie nie korzysta...Ale tak,tak, niech się odwołuje - więcej zapłaci, to może zmądrzeje...
Czasem się zastanawiam czy wprowadzenie takiego przepisu jak to w jednym kraju zrobione, że po oblaniu tam 4x wysyłają delikwenta do psychologa by stwierdzić czy ten jest faktycznie normalny...czy to by miało sens w Polsce? Bo serio prowadzenie auta może się wydawać skomplikowane ale po kilkunasty czy kilkudziesięciu godzinach jazdy wszystko wchodzi automatycznie. Potem oczywiście zbiera się doświadczenie latami, ale sama czynność prowadzenia pojazdu się nie zmienia.
Nie zgadzam się z tobą. Są ludzie, ktorzy nigdy nie nauczą sie prawidlowej obslugi tej maszyny i prawidlowego zachowania na drodze. Znam takich I szanuję ich ulomnosc. Coc sam jestem kierowcą zawodowym.
Oczywiście, nawet należy się odwołać. Jeśli to prawo jazdy kat B, to wniosek odwoławczy kosztuje 170 zł :-)
Czytając to co tutaj zostało przedstawione nasuwa się tylko jeden wniosek: nie ma przymusu posiadania PJ, a nawet więcej, nie wszyscy muszą je posiadać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2021 o 13:30
dla takich ludzi po paru razach nie zdanych powinny drożeć egzaminy ... tak samo jak za jazdę po alkoholu czy jakiś narkotykach ...
Anitka123 ?
nie odwoływałam się, choć ze dwa razy mnie kusiło. Raz jak samochód zgasł i nie chciał odpalić - zapaliłam awaryjne i zanim zdołałam cokolwiek więcej zdziałać, egzaminator mnie oblał za stwarzanie zagrożenia (sic!), raz jak jechałam dobrze, ale egzaminator nie chciał mi zaliczyć, więc jeździliśmy tak długo właściwie w kółko, w asyście jego w miarę czasu narastających skarg i złorzeczeń pod moim adresem, aż ze stresu faktycznie walnęłam jakiś durny błąd, bodaj przejechałam na strzałce jako drugi samochód nie zatrzymując się po przejeździe pierwszego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2021 o 20:10
@Rhanai mój mąż się odwoływał. Samochód na którym miał zdawać egzamin odpalał przy drugim przekręceniu kluczyka, a ten z kursu przy trzecim, czy coś takiego i nie zdążył nawet ruszyć, egzaminator go od razu oblał. Po zapoznaniu się ze sprawą, odwołanie zaakceptowano, wyznaczono bardzo szybko nową date egzaminu i lekko zdał.
Reasumpcia spr.kilku sie udalo
Jej rodzicom też się pomyliło
@komivoyager a nawet nie wszyscy powinni je posiadać, patrząc na to co odwalają na drogach.
@supergicio ty w tej nienawisci do nas, kobiet, nawet nie widzisz, że to pisał facet.
a to głównie wy zdajecie prawo jazdy po 20 razy i nawet nie jesteście lepszymi kierowcami od nas.
Skoro to był egzamin praktyczny, co co z tego, że teoretycznie wie, skoro praktycznie nie korzysta...Ale tak,tak, niech się odwołuje - więcej zapłaci, to może zmądrzeje...
Czasem się zastanawiam czy wprowadzenie takiego przepisu jak to w jednym kraju zrobione, że po oblaniu tam 4x wysyłają delikwenta do psychologa by stwierdzić czy ten jest faktycznie normalny...czy to by miało sens w Polsce? Bo serio prowadzenie auta może się wydawać skomplikowane ale po kilkunasty czy kilkudziesięciu godzinach jazdy wszystko wchodzi automatycznie. Potem oczywiście zbiera się doświadczenie latami, ale sama czynność prowadzenia pojazdu się nie zmienia.
Nie zgadzam się z tobą. Są ludzie, ktorzy nigdy nie nauczą sie prawidlowej obslugi tej maszyny i prawidlowego zachowania na drodze. Znam takich I szanuję ich ulomnosc. Coc sam jestem kierowcą zawodowym.