Tak, to tekst z maila o wysyłce od jednego ze sprzedawców na Al. Też taki mi się trafił, a że paczka szybko też przyszła, więc ziomki dostały maksa ode mnie.
Dobrze, że przewinąłem ten bełkot do końca, bo gdybym po prostu olał tę długą wiadomość, nie dowiedziałbym się, że załączyli fakturę. W takich wiadomościach interesuje mnie tylko "wysłane", a nie takie peirdolenie...
Fajne, widać, że pisała to osoba oczytana, o bogatym zasobie słownictwa która ewidentnie chciała się tym zasobem popisać. Jednak mimo oczytania, autor/autorka tego tekstu, talentu pisarskiego nie ma, ale nie to jest profesją tej osoby, więc można jej/jemu to wybaczyć a przecież nie będą wynajmować pisarza do takiego tekstu... chociaż... byłoby miło, chociażby dlatego, że profesjonalni pisarze, częstokroć muszą pracować na kasie w supermarkecie, ciężko im jest wydać swoje dzieła, bo wydawca kręci nosem, a nowe dzieła, które już czekają, nie są dokończone, bo praca na etacie w korpo na najniższym stanowisku za śmieszne pieniądze. Także, miło byłoby gdyby firmy chętniej zatrudniały humanistów do tworzenia takich dzieł, może nawet by się znalazło miejsce na stanowisko copywritera albo BuzzMarketera?
Yyy, raczej jest to wiadomość wysłana przez sprzedawcę na allegro
https://allegro.pl/uzytkownik/www_SuperCase_pl
Pasuje nick, pasuje schemat wiadomości.
Więc nie jest to wirtualny przewoźnik.
małoinformacyjny bełkot. Tak się kończy jak zatrudniasz po rodzinie
Dzień robi słoneczko jak wstaje ponad horyzontem. W szkole nie uczyli?
hmmm
Tak, to tekst z maila o wysyłce od jednego ze sprzedawców na Al. Też taki mi się trafił, a że paczka szybko też przyszła, więc ziomki dostały maksa ode mnie.
Dobrze, że przewinąłem ten bełkot do końca, bo gdybym po prostu olał tę długą wiadomość, nie dowiedziałbym się, że załączyli fakturę. W takich wiadomościach interesuje mnie tylko "wysłane", a nie takie peirdolenie...
Fajne, widać, że pisała to osoba oczytana, o bogatym zasobie słownictwa która ewidentnie chciała się tym zasobem popisać. Jednak mimo oczytania, autor/autorka tego tekstu, talentu pisarskiego nie ma, ale nie to jest profesją tej osoby, więc można jej/jemu to wybaczyć a przecież nie będą wynajmować pisarza do takiego tekstu... chociaż... byłoby miło, chociażby dlatego, że profesjonalni pisarze, częstokroć muszą pracować na kasie w supermarkecie, ciężko im jest wydać swoje dzieła, bo wydawca kręci nosem, a nowe dzieła, które już czekają, nie są dokończone, bo praca na etacie w korpo na najniższym stanowisku za śmieszne pieniądze. Także, miło byłoby gdyby firmy chętniej zatrudniały humanistów do tworzenia takich dzieł, może nawet by się znalazło miejsce na stanowisko copywritera albo BuzzMarketera?
Już widzę dostojny krok młodzieńca i elegancką damę pakującą np. duże opony do ciągnika, paletę płyt chodnikowych czy betoniarkę.
A hasztag "mem" to po co?
od kiedy jestesmy na Ty