Jezus powiedział wyraźnie
"Moje królestwo nie jest z tego świata", czyli za pomocą materii nie można się do niego dostać.
Powiedział też coś an temat pieniędzy:
"Oddajcie cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie". Czyli pieniędzmi można sobie "kupić" życzliwość ludzi (na przykład kapłana) ale tą drogą nikt nie dostanie się do Boga.
...Kiedy człowiek się rodzi, chrzest mu sprzedajecie.
Grzesznikom sprzedajecie raj na tamtym świecie.
Sprzedajecie kochankom śluby u ołtarza.
Starcom sprzedajecie kartkę do grabarza.
Sprzedajecie kazania, msze, błogosławieństwa.
Krzyżyki, szkaplerzyki, prawa, dostojeństwa.
Wszelkie świętości w gotowy grosz się u was zmienia.
Że dziś wasz Kościół stał się bazarem zbawienia.
Autor: Wiktor Hugo
Jezus powiedział, że bogaczowi trudno wejść do nieba. W katolicyzmie jest na odwrót - czym kto bogatszy, tym więcej mszy za swoją duszę może sobie wykupić.
Nie, nie szanujemy ich, bo za co? To tak jakby wyborców PiSuarów szanować za nieświadomość działania panśtwa. Można tolerować, ale na pewno nie szanować.
Jezus powiedział wyraźnie
"Moje królestwo nie jest z tego świata", czyli za pomocą materii nie można się do niego dostać.
Powiedział też coś an temat pieniędzy:
"Oddajcie cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie". Czyli pieniędzmi można sobie "kupić" życzliwość ludzi (na przykład kapłana) ale tą drogą nikt nie dostanie się do Boga.
Ktoś ma odmienne zdanie?
Wiara katolicka została » wymyślona « przez ludzi i niewiele na wspólnego z naukami Jezusa
...Kiedy człowiek się rodzi, chrzest mu sprzedajecie.
Grzesznikom sprzedajecie raj na tamtym świecie.
Sprzedajecie kochankom śluby u ołtarza.
Starcom sprzedajecie kartkę do grabarza.
Sprzedajecie kazania, msze, błogosławieństwa.
Krzyżyki, szkaplerzyki, prawa, dostojeństwa.
Wszelkie świętości w gotowy grosz się u was zmienia.
Że dziś wasz Kościół stał się bazarem zbawienia.
Autor: Wiktor Hugo
Jezus powiedział, że bogaczowi trudno wejść do nieba. W katolicyzmie jest na odwrót - czym kto bogatszy, tym więcej mszy za swoją duszę może sobie wykupić.
Nie, nie szanujemy ich, bo za co? To tak jakby wyborców PiSuarów szanować za nieświadomość działania panśtwa. Można tolerować, ale na pewno nie szanować.