Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
53 56
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
+1 / 3

Połowa tych, którzy "kochają" anarchię nie potrafiłaby w niej się odnaleźć, mylą anarchię z chęcią nie brania odpowiedzialności za swoje życie, koniecznością zarabiania na utrzymanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gicio
0 / 2

@Tibr Ruch anarchistyczny powstał w Rosji , może Rosjanie wreszcie przejrzą na oczy i będzie 2 rewolucja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+1 / 1

@Gicio Co prawda już nawet Platon rozprawiał o anarchii. Krytyka rządów miernot i nieudaczników także jest formą anarchii.
Ale ok, idąc twoim tokiem rozumowania przyjmując, że anarchia jest powiązana a z Rosją, można śmiało założyć, że jeśli ktokolwiek odważyłby się skrytykować obecny rząd, ma coś w sobie z anarchisty a w związku z tym można go nazwać ruską onucą? Doprawdy przewrotna teoria.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@Gicio nie liczył bym na to, że przejrzą (poza jednostkami) to już jest 5 pokolenie homosovieticus.
@Obiektywny1 generalnie anarchię o której myślą dzisiejsi anarchiści można porównać z chaosem. Wydaje im się, że nie byłyby własności więc jakby potrzebowali lokum to wzięli by sobie czyjąś własność (bo stoi pusta np.) tylko nie biorą pod uwagę, że chaos zawsze dąży do uporządkowania. I zawsze po jakieś takiej "rewolucji" wykształciły by się jakieś inne struktury władzy, z reguły bardziej "brutalne" bo nie byłoby żadnej kontroli nad nimi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+1 / 1

@Tibr Czyli to bardziej bezdomni. :)
Zgadzam się, anarchia dąży do obalenia jakichkolwiek struktur władzy, które miałyby możliwość nacisku na jednostkę. I zapewne socjalizm mógł czerpać z niej pomysły. Ale choć jest dynamiczna i czasem niszczycielska (choć chaosem bym jej nie nazwał), to jednak nietrwała. Nie da się jej utrzymać, bo zawsze ludzie będą się organizować w mniejsze czy większe grupy, aby zdobywać przewagę nad innymi. Za anarchią musi iść kolejny system, który byłby sprawiedliwy dla wszystkich. Ale to jest utopia. Taki system społeczny nie istnieje. Można tylko wybierać pomiędzy lepszym, a gorszym i cały czas walczyć o swoje prawa, które władza (niezależnie od systemu) z czasem coraz bardziej będzie ograniczać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@Obiektywny1 dokładnie;) porównałem do chaosu bo ten zawsze dąży do uporządkowania i tu jak oboje pisaliśmy po początkowej "anarchii" ludzie zaczęli by się organizować, znając życie najszybciej Ci którzy dysponowali już wcześniej dużymi środkami i mogliby mieć na usługach nazwijmy to "siłę najemną" i wiodącą zasadą byłoby prawo silniejszego. Tak więc jakoś tego nie widzę by ludzie oczekujący braku struktur przemocowych państwa poradzili by sobie na "dzikim zachodzie" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem