Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D deltoro
+19 / 19

Z wakacjami się nie zgodzę - co kto lubi. Jeden pobiega i pozwiedza a drugi będzie plackiem leżał i się smażył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+6 / 6

@deltoro mam tak samo, leżenie nad basen/plaży mnie męczy na dłuższą metę, by odpocząć potrzebuję ruchu. Może to być zwiedzanie zabytków i ciekawym nowych miejsc (ulubiony model wakacji z żoną) a może być ruch na świeżym powietrzu jak chodzenie po lasach, górach itd. (ulubiony model wolnego weekendu).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2022 o 8:19

V VaniaVirgo
+1 / 1

@deltoro Nigdy, nawet w dzieciństwie nie umiałam w bezruchu leżeć, czy siedzieć. Tak więc u mnie bez zmian ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@deltoro Ja lubię to mieszać. Np. jak byłam w Słowenii, to rano jakieś zwiedzanie, potem sjesta, plaża i wieczorem znowu spacery po mieście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@deltoro @Elathir @VaniaVirgo Nie lubię słońca, chętnie posiedzę, czy poleżę na plaży, ale już po zmierzchu.
Za to to "bieganie po mieście" o ile nie zmienia się w listę zabytków do zaliczenia pozwala właśnie usiąść w bezruchu, odpocząć, ponapawać się widokiem. Najcenniejsze momenty to wtedy, gdy przysiądziesz na kawę w kawiarni, na ławce w parku, czy przy fontannie. Albo gdy coś cię tak zachwyci, że poświęcasz temu całą swoją uwagę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@Cascabel No i fajnie. Ja tak nie umiem niestety. Zawsze mi każdy mówi, usiądź, zostaw, później zrobisz itp. A ja po prostu muszę coś robić. Jestem hiperaktywna. Jedyny czas, jaki potrafię spędzić w umiarkowanym bezruchu (zmieniam pozycje) to kiedy czytam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
+4 / 8

Ja tam lubię biegać zwłaszcza po górach. A znam takich co w górach są w pojoju i wychodzą do monopolowego.
Prawda jest taka, że jak kiedyś byśmy mieli taki sam stopień dostępu do tych wszystkich rzeczy to byśmy się dokładnie tak samo zachowywali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 1

@Erecer W tym waszym mitycznym "kiedyś" właściciele pokoi gościnnych w Zakopie patrzyli na mnie jak na dziwoląga, że o 6 rano szedłem po prowiant, o 7 leciałem w góry, a wracałem o 21. Zamiast chlać z muzyką góralską na żywo, w imprezowni za rogiem, jak normalny turysta.

A na pieszym przejściu granicznym w Pieninach, nad Dunajcem, też zawsze mieli zawiechę, że żadnego alku nie niosę ze Słowacji. To po co tam łażę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2022 o 16:02

E Erecer
0 / 0

@daclaw
Ja zwykle nie noszę alko w górach. Kiedyś nie było tylu rozpraszaczy, bo zwyczajnie nie było nas Polaków na nie stać i nie wolno było och w wozić do nas, bo to dzieło zgniłego zachodu. Ciekawe się robi, że politycy jakoś do Alp czy nad może śródziemne jeździli do tego zgniłego zachodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
+2 / 6

Ja tam lubię biegać zwłaszcza po górach. A znam takich co w górach są w pojoju i wychodzą do monopolowego.
Prawda jest taka, że jak kiedyś byśmy mieli taki sam stopień dostępu do tych wszystkich rzeczy to byśmy się dokładnie tak samo zachowywali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kmaker
+3 / 9

ok boomer

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+11 / 11

Kompletne bzdury.

Znakomita większość wyjeżdżającyh na stacjonarne all-inclusive nigdy nie rusza się z terenu hotelu. Siedzą i się smarzą nad basenem, albo chleją. Szczyt aktywności to jedna tzw. wycieczka fakultatywna.

Ludzie do siebie nie dzwonią? To polecam komunikację miejską, szczególnie SKM w Trójmieście. Czacha dymi od tych bzdur, nawijanych w telefon po pół godziny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B black_lemons
+2 / 2

@daclaw "Smarzą"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
+8 / 12

Oj, znowu ktoś ma napad nostalgii połączony z jakimś rodzinnym kryzysem. Jeżeli zmiany w otoczeniu psują Twoje relacje lub jakość spędzania przez Ciebie wolnego czasu, to może tylko odsłaniają coś co zawsze tam było?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+6 / 6

Ja tam wolę dzisiejsze czasy, kiedy jestem dorosły. jestem zapracowany, ale wbrew pozorom mam więcej czasu na czytanie niż w dzieciństwie np. Teraz mam swoje pieniądze, które mogę poświęcić na spełnianie marzeń z dzieciństwa i wcale się tego nie wstydzę. Co do wakacji, to nie wyobrażam sobie legnąć na plaży, a lubię miasta i lubię je zwiedzać. Wolę ten czas poświecić na odwiedzenie jakiegoś muzeum niż wylegiwanie się na plaży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patrztutaj
+2 / 10

Jezeli ci nie pasuje jak jest obecnie to mozesz zyc tak jak bylo kiedys.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
+4 / 4

@Patrztutaj niby tak, ale już spotkanie ze znajomymi nie zależy tylko od ciebie, ale też od znajomych. Można poszukać nowych znajomych, ale nie o to chodzi, co nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+3 / 7

@Paveu69
To już bardziej kwestia wieku niż czasów. Młodzież cały czas się spotyka. Znajdują na to czas. Jeszcze 10 lat temu też nie miałbym z tym większych problemów. A teraz, zwłaszcza po pandemii zebranie kilku osób to prawdziwy cud. Wycofano obostrzenia, ale mentalnie ludzie się zmienili. Zasiedzieli się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
0 / 0

@Paveu69 A ja jednak polecam poszukać nowych znajomych lub odświeżyć stare oraz najważniejsze - nie narzekać na ich brak. Zawsze możesz jechać na wakacje sam i spędzić je jak chcesz we własnym tempie lub poszukać grup, które np. lubią robić coś co Ty lubisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
0 / 0

@skromny nie potrzebuję nowych znajomych, mam swoich z którymi widuję się te 2 razy w roku. Nie narzekam na brak znajomych, lubię jeździć sam (z żoną i dziećmi) na wakacje.
@El_Polaco tak, generalnie chodzi o to, że w tym wieku każdy ma swoje życie, swoją pracę i zgranie się w tym wszystkim jest skomplikowane. Młodzież ma ten plus, że większość zajęć wśród znajomych się pokrywa. Razem mają szkołę, wolne weekendy itp, a dzieciaci wiadomo, każdy pracuje inaczej, dzieci w innym wieku i jest trudniej znaleźć termin który wszystkim odpowiada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
+1 / 1

Pierwsze, drugie i ostatnie to totalna bzdura. Z pozostałym się zgadzam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
-1 / 3

Nostalgiczny stek bzdur. Niby takie wspaniałe wspomnienia, a nikt nie chce wrócić do dawnego życia i zwyczajów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-1 / 1

Ale czytanie książek to też samorozwój przecież:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem