Tak się dzieje nie tylko w branży aktorskiej .....I to wszędobylskie, nachalne lansowanie się.... co mnie obchodzi życie rodzinne piłkarza, albo życie jakiejś Pani Cichopełek , jakaś Szreniawa się zmęczyła poszukiwaniami fajnych występów...... co to za ludzie?
Zidiocenie postepuje wraz z Instagramem Tictokiem i innym badziewiem sa oczywiscie na nich miejsca z wiedza ale sprzedaje sie glupota lepiej niz jakies sensowne materialy.
Niby tak. Z drugiej strony, zdolni amatorzy spokojnie mogą rzucić rękawicę profesjonalistom i z powodzeniem to robią, bo mają sprzęt, możliwości realizacji, prezentacji. Kiedy pan Englert zaczynał, do dyspozycji amatora była niema taśma filmowa 8mm i niszczarka do niej, czyli projektor Ruś oraz magnetofon kasetowy MK232P. I można się było cmoknąć w pompkę w takich warunkach.
@daclaw Kiedy pan Englert zaczynał to był koniec lat '50, a pierwszy magnetofon (ZK120 szpulowy) zaczęto produkować w PRL'u pod koniec '60 poza tym masz rację, no może jeszcze tylko że nawet dzisiejsza technika nie zastąpi prawdziwego talentu
"nie jestem statystycznym Polakiem, czytam książki", "twój głos ma znaczenie, idź na wybory" :), to dokładnie ten sam trend, nieważne co czytasz, ważne że czytanie jest trendy, nieważne że głosujesz "dla jaj", twój głos MA ZNACZENIE!!!!
Zgodnie z zasadą - im głupiej tym fajniej. Tak właśnie na naszych oczach rodzi się Idiokracja. Pomyślcie co będzie gdy dorosną dzieci wychowane na Tictoku...
Jakoś nie pamiętam, żeby ktoś mi narzucał abym spowiadał się ze swojego życia w portalach społecznościowych. Tak samo w rozmowie kwalifikacyjnej nikt mnie nie pytał o facebooka, czy instagrama.
@pin54 Jakbyś czytał uważnie, to dowiedziałbyś się, że tekst odnosi się do 'wszyscy' i zostało to celowo i rozmyślnie napisane. Jest zupełnie inny wydźwięk, jeśli napiszę 'wszyscy Polacy to złodzieje', a 'część Polaków to złodzieje'. No tak, możesz napisać, że tutaj jest w jednym zdaniu informacji o jednej aktorce. Równie dobrze mogę napisać:
'wszyscy Polacy to złodzieje. Nie dawno moja znajoma na wizycie w Polsce spotkała jednego takiego, który groził jej nożem'.
Czy to zmienia tą wypowiedź w znaczącym stopniu? A w takim stylu jest napisany ten tekst.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2022 o 23:05
@skromny "Wszyscy" odnosi się do tego, że się obnażamy. Nawet nie będę dyskutował o tym, że Ty nie, czyli nie wszyscy, bo szkoda mi na to czasu.
W pierwszym komentarzu napisałeś, że w rozmowie kwalifikacyjnej nikt Cię nie pytał o fb czy insta. Napisałeś to w sposób dający jednoznacznie do myślenia: taki problem nie istnieje. Z tekstu wynika, że jednak istnieje. Nigdzie tam nie jest napisane, że wszyscy mają taki problem, po prostu może zaistnieć, bo są znane przypadki.
@pin54 'Nawet nie będę dyskutował o tym, że Ty nie, czyli nie wszyscy, bo szkoda mi na to czasu.'
No tak, bo psuje to mierną narrację.
'Nigdzie tam nie jest napisane, że wszyscy mają taki problem, po prostu może zaistnieć'
Ekhem: '"Wszyscy" odnosi się do tego, że się obnażamy.'
Po 1: sam potwierdziłeś, że jest napisane
Po 2: o aktorce jest napisane jako konkluzja do tego, że się obnażamy. Dokładnie w ten sposób, jaki pisałem, że Polacy to złodzieje. Tak samo, jak tam było o jednej aktorce, tak samo ja pisałem o jednym facecie z nożem. Czy coś się nie zgadza?
'W pierwszym komentarzu napisałeś, że w rozmowie kwalifikacyjnej nikt Cię nie pytał o fb czy insta. Napisałeś to w sposób dający jednoznacznie do myślenia: taki problem nie istnieje'
W jaki sposób miałem napisać, że nikt mnie nie pytał? Miałem pisać cyrylicą? Miałem napisać 10x to samo, abyś na pewno zrozumiał, a nie próbował przeinaczać?
'Nigdzie tam nie jest napisane, że wszyscy mają taki problem, po prostu może zaistnieć, bo są znane przypadki.' No tak, pisząc, że 'WSZYSCY POLACY TO ZŁODZIEJE' chciałem zasygnalizować, że taki problem może zaistnieć i znane są takie przypadki.
@pin54 hehe no widzisz. Mi przy jednej rozmowie kwalifikacyjnej wytknęli, że nie mam konta w mediach społecznościowych. Byłem zmuszony założyć, chociaż i tak praktycznie nie korzystam.
jeczenie starego dziada i tyle
zacznijmy od poczatku, jezeli ma problem z tym ze musi informowac swiat o tym co jadl na sniadanie, jest to raczej jego problem nie problem obecnych czasow. moze troche zlosliwe, ale nie potrzebnie on generalizuje
narzekanie na to ze ludzie sie obnazaja w mediach spolecznosciowych brzmi jak krytyka mlotka po tym jak sie nim uderzyl w palec. media spolecznosciowe to nic innego jak takie narzedzie, trzeba umiec z nich korzystac. nie ma obowiazku "sledzenia" tego co robia ludzie ktorzy tego nie potrafia.
idac dalej, brak zrozumienia swiata, jak ktos ma duzo "followersow" to znaczy ze jak zareklamuje produkt to sie lepiej sprzeda. nie oszukujmy sie nazwisko kogos kto ma swoja grupe fanow przyciagnie wiecej osob do kina czy teatru niz nazwysko kogos o kim (jeszcze) nikt nie slyszal
Trochę prawda, a trochę biadolenie. Podsiadło czy Rabczewska zarabiają pewnie porównywalnie. Tyle że ten pierwszy na muzyce, a ta druga na... czymś innym. Niektórzy ludzie, jak już nie muszą się martwić o chleb to chcą igrzysk, a ci, co nie chcą, szukają czegoś więcej. Świat zawsze tak wyglądał.
Inna sprawa, że aktorzy też się ścigają na popularność. O Englercie zaczynają zapominać - młodzi to już całkiem. To już nie pierwszy zakamuflowany żal za przemijaniem własnej kariery. świat się zmienił - nie wiem czy na lepsze ale zmienił.
@irulax Myślę, że bardziej chodzi o utratę elitarności.
Ten sam problem mają boomerzy z mobilnym internetem i smartfonami (czyli kieszonkowymi komputerami) - bo za ich czasów, jak ktoś miał kompa, to był elitą na dzielni, oni kupowali programy w mięsnym spod lady, dzwonili do TePsy na PPP, przesączali torrenty tygodniami, nosili pakiety wiadrem. A teraz już nie tylko każda baba (komp to było męskie zajęcie w latach 80/90), ale każdy bachor, żul nawet może to mieć w kieszeni? Profanacja! Stąd ten ból dupy o smartfony, ten neo-luddyzm i hejt.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2022 o 10:16
@daclaw Dawniej żeby udzielać się na scenie/filmie musiałeś skończyć studia aktorskie, znaleźć sobie kogoś kto cię wciągnie w temat itp. Innej ścieżki kariery dla aktora nie było. Dzisiaj dostepność do mediów jest ogromna, wszelkiej maści twórców pod korek - to publiczność sama wybiera kogo chce oglądać.
Moim zdaniem, stara gwardia aktorów nie może przeboleć takiej sytuacji. Dla nich uwielbienie (i kasa) należało się jak psu buda. Janda coś tam burczała, Sthur i reszta beneficjentów róznych ZAIKSów.
Co do dosłownego znaczenia ,,niewykształconej większości" tu raczej chodziło o stary niedostępny ,,dla każdego" poziom szkół wyższych a nie to co teraz wpuszcza każdego do siebie i nazywa się uczelnią wyższą zwykle humanistyczną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2022 o 21:36
Podobne rzeczy słyszałem jak dziecko, że kiedyś to była młodzież, nie to co teraz. Jak komuś coś nie pasuje to niech nie ogląda. Jest wybór. Wielu aktorów, piosenkarzy itp. robiło skandale dla rozgłosu dawno temu.
@kawanalawe ja bym to ujela tak, ze świat się zmienia ale natura ludzka nie i nie ma wcale żadnego procesu regresu intelektualno rozwojowego. Ot glupole dostaly sie do internetu i maja wiekszy zasieg, by skontaktować się z innymi glupolami. Ludzie inteligentni korzystaja z tych samych narzędzi ale w inny sposób i w innych celach. Tak samo z wartościami. Zawsze byli i beda ludzie na świecie o różnych wartościach. Dla jednych wartoscia jest pieniadz, dla innych rodzina, albo dobro ogółu, dla jednych wartoscia jest wiara, dla innych filozofia, a tam jeszcze dla innych nadrzędną wartością jest moda, podziw, porzadanie przez drugą osobę itp itd Naprawdę nic nowego. Pobudki stare jak swiat, tylko narzedzia inne.
@Wluczyryjek A co powiesz na to, że tą głupotą zarządzą się dla korzyści w tym politycznych (a nawet rozszerza się od najmłodszych lat) a tym co chcą zachować coś ze czasów kiedy to głupota była filtrowana nie usystematyzowana nie mogą się realizować po za niszą. Na korzyść tego co napisałeś przemawia przykład Andrzeja Sapkowskiego idealnie wpisujący się w gusta ,,ponad każdego" od kobiet po mężczyzn od Januszu z Sebastianów po ludzi z doktoratem i to realizowany w czasach przełów a w dodatku z przypadku. Tylko, że naśladowcy Sapkowskiego już odbiegają od złotego środka na rzecz własnych wad.
Chciałbym jednak by ludzie nie dostosowali się do niższych wartości, idąc za tłumem, który sam siebie nie szanuje. Pan Jerzy jasno to określa, odeszła sztuka. Jeszcze 6-10 lat temu by się dostać na studia artystyczne trzeba było wykazać się wykazać życiorys artystyczny od kół teatralnych po konkursy czy prace własne, a teraz nie chcę tego nazywać lepiej skoro jest napisane w tym demotywatorze.
@Wluczyryjek "glupole dostaly sie do internetu i maja wiekszy zasieg, by skontaktować się z innymi glupolami" - jeszcze kilka lat temu można było tak powiedzieć, pół żartem pół serio, ale p. Englert ma rację w jednej kwestii - trend jest taki, że głupota zyskała przewagę ilościową i zaczyna nabierać rozpędu z własnej bezwładności. To, co jeszcze parę lat temu było marginesem teraz osiąga szczyty. I już nie wystarczy podejście "nie chcę więc nie oglądam", bo to tylko daje tej kuli śniegowej miejsce do dalszego powiększania się.
Problem też tkwi w tym, że liczba lajków czy folowersów jest cynicznie wykorzystywana czy to do zarabiania pieniędzy czy do realizowania celów (społecznych, politycznych). Dowolne, nawet kompletnie bzdurne kłamstwo, można wypromować do rangi "świętej prawdy, o której mówi cała Polska" w kilka dni lub tygodni. Kiedyś, żeby milion ludzi w coś uwierzyło, trzeba było przekonać lub przekupić (żywą gotówką lub obietnicami wpływów) znaczną część takiej grupy. Dzisiaj wystarczy znaleźć nośnik w postaci kilku "patostreamerów" i tylko ich opłacić - resztę zrobi psychologia tłumu złożonego z ich followersów.
Poza tym większość przekazu medialnego została już dostosowana do poziomu takich tłumów - artykuł może być napisany z literówkami i błędami merytorycznymi byleby miał "zasięg" dzięki chwytliwemu, maksymalnie kontrowersyjnemu tytułowi podpartemu nie mniej kontrowersyjnym zdjęciem i "się klikał". Z telewizją to samo - we wszelkich serwisach informacyjnych stosuje się już praktycznie w 100% język potoczny, informacje podaje się z "błyskotliwym" komentarzem prowadzącego lub lektora w materiale filmowym. "Dziennikarzami" są dzisiaj ludzie, którzy nie potrafią bez promptera lub kartki sklecić poprawnie dwóch zdań po polsku - głupota rozlała się już do tego stopnia, że teraz żeby "zaistnieć" trzeba grać wg reguł narzuconych przez bezmyślną masę i to bez względu na to, czy temat dotyczy pogody czy sytuacji międzynarodowej.
@Wluczyryjek Oczywiście z odsetkiem ludzi (delikatnie pisząc) 'mało intelektualnie wymagających' masz rację. Dlatego ofiarami wcale nie jesteśmy my- dorośli (bo jak ktoś nie jest niepełnosprawny to odpowiada sam za siebie i nie chce mi się wierzyć, że szanujący się teatr zatrudni pustą celebrytkę zamiast zdolnej aktorki). W największym niebezpieczeństwie są dzieci, bo nimi najłatwiej manipulować i taki głupek z różowymi włosami, który zjada kapsułki do prania na yt może niestety zawrócić dzieciom w głowie. I tak, jak ze wszystkim - z jednej strony jestem zwolenniczką wolności, ale z drugiej - świat bez głupka byłby lepszy.
@SteveFoKS masz tak swoisty styl pisarski, ze szczerze mowiac, przegladajac demotywatory przed pojsciem spac, nie ogarniam tego co piszesz :D spróbuj moze pisac zdania mniej złożone :)
co do poruszanego tematu, tak jak napisalam wcześniej, nie wierze w teorie, ze spoleczenstwo przechodzi regres (intelektualny czy jakikolwiek). Jedyna roznica, jaka zauwazam, to taka, ze w obecnych czasach kontakty ludzkie ulegaja spłyceniu, a reszta jest moim zdaniem taka sama, jak zawsze.. Ale zdaje sobie sprawę, ze teorie na ten temat sa rozne.
@Vinyard wiesz co do inteligencji to jest tak, ze najwięcej na swiecie jest ludzi przecietnie inteligentnych. Nie moze być inaczej, bo wtedy nie bylaby to juz przecietna. Wyjątkami sa ludzie wybitni i ludzie ponizej przecietnej. Gdyby spoleczenstwo bylo coraz mniej inteligentne, wtedy obnizono by srednia, a to nie mialo miejsca.
Co do madrosci ogolnej, to zalezy ona nie tylko od inteligencji ale od zyciowego doswiadczenia( wiec nabywa sie ja z wiekiem, lub tez nie hehe) i od wartosci, ktorymi ludzie sie kieruja. Ludzie akurat od zawsze kieruja sie roznymi wartościami, jedni wznioslymi inni plytkimi. Mysle, ze to to ci chodzi. Ze dzis coraz wiecej ludzi kieruje sie plytkimi wartosciami tak?
Hm... ja kieruje sie swoimi i wychowuje swoje dzieci w tych wartosciach (powiem ci, ze z powodzeniem) i otaczam sie ogolnie ludzmi o podobnych wartosciach, wiec nie mam takiego pesymistycznego obrazu społeczeństwa. Mam swiadomosc, ze na swiecie sa ludzie o innych wartościach, albo ludzie niezbyt inteligentni, ale z nimi tez lubie czasem porozmawiać, bo kazdy moze nas czegoś nauczyć. Podsumowując, mysle, ze przesadzasz. A co do wykorzystywania mediow do zarabiania pieniędzy, to wiesz ... To sie sprzedaje, co sie sprzedaje i jesli ktos potrafi to umiejętnie wykorzystac, to moze jest madrzejszy niz ty czy ja, bo w naturze przetrwa ten kod genetyczny, ktory potrafi sie dostosować do warunków z otoczenia.
@kawanalawe tylko, ze tacy kretyni istnieli zawsze. Roznica jest taka, ze dzis maja narzedzie, by swoja glupote rozpowszechniac. Mysle, ze tutaj najważniejsze jest, by poświęcić swoim dzieciom dużo czasu i wpoic im prawdziwe wartości. Wtedy taki glupol nie bedzie idolem twego dziecka. Dziecko, ktore nie ma perspektyw, nie ma celow w zyciu , nie ma dobrego wzorca, bedzie robilo glupoty.
Jeśli ktoś chce dotrzeć do idiotów to zgłasza się do ich lidera, nic w tym dziwnego. Jeśli założymy, że grupa ta powiększa się najszybciej(teoria "idiokracji"), to idea dotarcia do idiotów nabiera sensu...
GENIALNE podsumowanie! Już mamy IDIOKRACJĘ. Film, który miał być komedią, stał się filmem proroczym.
To początek końca naszej cywilizacji. My się cofamy od kilku ładnych lat.
To właśnie jest szczera prawda. Ktoś, kto robi idiotyzmy, ma miliony wyświetleń i "lajków" na YT, FB, TikTOKU", zarabia mnóstwo kasy, a dobry materiał, merytoryczny, poparty wiedzą, ma kilkadziesiąt, kilkaset oglądających.
@elefun Idiotyzmy na TikToku służą do zabicia czasu, można je bezmyślnie scrollować w autobusie, nawet bez dźwięku. Żeby obejrzeć ze zrozumieniem "dobry materiał, merytoryczny, poparty wiedzą" trzeba mieć elementarne warunki oraz wolny czas i umysł. To zupełnie różne, nieporównywalne kategorie. Analogicznie, najlepsze czasopisma naukowe nigdy nie osiągną milionowych nakładów.
A i tak piosenki dla dzieci, często żenujące covery, okraszone skandaliczną animacją, są poza wszelką konkurencją. Bo starzy zapodają to kaszojadom w pętli, żeby nie darły ryja i żeby spały. Do tego nikt nie ma lotu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 czerwca 2022 o 11:31
@elefun
ale tak zawsze bylo, przed tiktokiem przed internetem miales wypozyczalnie filmow vhs, niektore mialy nawet programy przyrodniczo naukowe, jak myslisz dlaczego ich bylo mniej niz blockbusterow? bo mielismy idiokracje.
zanim pojawily sie vhs mielismy ksiegarnie i biblioteki i jakich ksiazek jest tam wiecej? popularno naukowych czy czytadel? oczywiscie ze czytadel, bo byla idiokracja
tak ze naprawde niewiele sie zmienia, tiktok yt to nic innego jak kolejne narzedzia do przekazu danych, a to co ktos wybierze ogranicza sie do uzytnownika
zacznijmy moze od poczatku,
co przyciaga ludzi do kina? umiejetnosci aktora czy jego rozpoznawalnosc?
jest masa aktorow jednej twarzy ktorzy pomimo brakow w warsztacie aktorskim potrafia przyciagnac wiecej niz ktos kto ma wyksztalcenie doswiadczenie ale nie jest dobrze znany w mainstreamie bo nie gra w blockbusterach bo woli teatr czy filmy niszowe
kino to juz nie jest sztuka tylko przemysl biznesowy dzialajacy na warunkach wolnego rynku, dobre nie jest to co spelnia jakies wydumane artystyczne wymagania, ale to za co ludzie chca placic, a skoro chca placic za fajerwerki slaby scenariusz i aktora ktorego znaja to biznes im bedzie to dostarczal
jezeli panu sie ten model nie podoba, proponuje zeby zrobil zrzutke na w jakims croudfundingowym portalu na wlasny film i bedzie tam zatrudnial aktorow ktorzy nie maja fallowersow, tylko pytanie czy ten film uda mu sie sprzedac
Tak się dzieje nie tylko w branży aktorskiej .....I to wszędobylskie, nachalne lansowanie się.... co mnie obchodzi życie rodzinne piłkarza, albo życie jakiejś Pani Cichopełek , jakaś Szreniawa się zmęczyła poszukiwaniami fajnych występów...... co to za ludzie?
Zidiocenie postepuje wraz z Instagramem Tictokiem i innym badziewiem sa oczywiscie na nich miejsca z wiedza ale sprzedaje sie glupota lepiej niz jakies sensowne materialy.
zasługa lewactwa
@orles Wręcz przeciwnie. To pchanie na kasę, reklamy, zasięgi itp... Typowy kapitalizm.
Niby tak. Z drugiej strony, zdolni amatorzy spokojnie mogą rzucić rękawicę profesjonalistom i z powodzeniem to robią, bo mają sprzęt, możliwości realizacji, prezentacji. Kiedy pan Englert zaczynał, do dyspozycji amatora była niema taśma filmowa 8mm i niszczarka do niej, czyli projektor Ruś oraz magnetofon kasetowy MK232P. I można się było cmoknąć w pompkę w takich warunkach.
@daclaw Kiedy pan Englert zaczynał to był koniec lat '50, a pierwszy magnetofon (ZK120 szpulowy) zaczęto produkować w PRL'u pod koniec '60 poza tym masz rację, no może jeszcze tylko że nawet dzisiejsza technika nie zastąpi prawdziwego talentu
"nie jestem statystycznym Polakiem, czytam książki", "twój głos ma znaczenie, idź na wybory" :), to dokładnie ten sam trend, nieważne co czytasz, ważne że czytanie jest trendy, nieważne że głosujesz "dla jaj", twój głos MA ZNACZENIE!!!!
Zgodnie z zasadą - im głupiej tym fajniej. Tak właśnie na naszych oczach rodzi się Idiokracja. Pomyślcie co będzie gdy dorosną dzieci wychowane na Tictoku...
@wieczniemlodyduchem
Nie wiem co z nimi będzie, ale oglądałem co może być z ich dziećmi. Nazwę filmu wymieniłeś w komentarzu.
Jakoś nie pamiętam, żeby ktoś mi narzucał abym spowiadał się ze swojego życia w portalach społecznościowych. Tak samo w rozmowie kwalifikacyjnej nikt mnie nie pytał o facebooka, czy instagrama.
@skromny Jak byś czytał uważnie, to dowiedziałbyś się, że właśnie o to chodzi, że pewną panią (aktorkę) właśnie o to "zapytali".
@pin54 Jakbyś czytał uważnie, to dowiedziałbyś się, że tekst odnosi się do 'wszyscy' i zostało to celowo i rozmyślnie napisane. Jest zupełnie inny wydźwięk, jeśli napiszę 'wszyscy Polacy to złodzieje', a 'część Polaków to złodzieje'. No tak, możesz napisać, że tutaj jest w jednym zdaniu informacji o jednej aktorce. Równie dobrze mogę napisać:
'wszyscy Polacy to złodzieje. Nie dawno moja znajoma na wizycie w Polsce spotkała jednego takiego, który groził jej nożem'.
Czy to zmienia tą wypowiedź w znaczącym stopniu? A w takim stylu jest napisany ten tekst.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 23:05
@skromny "Wszyscy" odnosi się do tego, że się obnażamy. Nawet nie będę dyskutował o tym, że Ty nie, czyli nie wszyscy, bo szkoda mi na to czasu.
W pierwszym komentarzu napisałeś, że w rozmowie kwalifikacyjnej nikt Cię nie pytał o fb czy insta. Napisałeś to w sposób dający jednoznacznie do myślenia: taki problem nie istnieje. Z tekstu wynika, że jednak istnieje. Nigdzie tam nie jest napisane, że wszyscy mają taki problem, po prostu może zaistnieć, bo są znane przypadki.
@pin54 'Nawet nie będę dyskutował o tym, że Ty nie, czyli nie wszyscy, bo szkoda mi na to czasu.'
No tak, bo psuje to mierną narrację.
'Nigdzie tam nie jest napisane, że wszyscy mają taki problem, po prostu może zaistnieć'
Ekhem: '"Wszyscy" odnosi się do tego, że się obnażamy.'
Po 1: sam potwierdziłeś, że jest napisane
Po 2: o aktorce jest napisane jako konkluzja do tego, że się obnażamy. Dokładnie w ten sposób, jaki pisałem, że Polacy to złodzieje. Tak samo, jak tam było o jednej aktorce, tak samo ja pisałem o jednym facecie z nożem. Czy coś się nie zgadza?
'W pierwszym komentarzu napisałeś, że w rozmowie kwalifikacyjnej nikt Cię nie pytał o fb czy insta. Napisałeś to w sposób dający jednoznacznie do myślenia: taki problem nie istnieje'
W jaki sposób miałem napisać, że nikt mnie nie pytał? Miałem pisać cyrylicą? Miałem napisać 10x to samo, abyś na pewno zrozumiał, a nie próbował przeinaczać?
'Nigdzie tam nie jest napisane, że wszyscy mają taki problem, po prostu może zaistnieć, bo są znane przypadki.' No tak, pisząc, że 'WSZYSCY POLACY TO ZŁODZIEJE' chciałem zasygnalizować, że taki problem może zaistnieć i znane są takie przypadki.
@pin54 hehe no widzisz. Mi przy jednej rozmowie kwalifikacyjnej wytknęli, że nie mam konta w mediach społecznościowych. Byłem zmuszony założyć, chociaż i tak praktycznie nie korzystam.
tak NIESTETY teraz wygląda świat...
jeczenie starego dziada i tyle
zacznijmy od poczatku, jezeli ma problem z tym ze musi informowac swiat o tym co jadl na sniadanie, jest to raczej jego problem nie problem obecnych czasow. moze troche zlosliwe, ale nie potrzebnie on generalizuje
narzekanie na to ze ludzie sie obnazaja w mediach spolecznosciowych brzmi jak krytyka mlotka po tym jak sie nim uderzyl w palec. media spolecznosciowe to nic innego jak takie narzedzie, trzeba umiec z nich korzystac. nie ma obowiazku "sledzenia" tego co robia ludzie ktorzy tego nie potrafia.
idac dalej, brak zrozumienia swiata, jak ktos ma duzo "followersow" to znaczy ze jak zareklamuje produkt to sie lepiej sprzeda. nie oszukujmy sie nazwisko kogos kto ma swoja grupe fanow przyciagnie wiecej osob do kina czy teatru niz nazwysko kogos o kim (jeszcze) nikt nie slyszal
Trochę prawda, a trochę biadolenie. Podsiadło czy Rabczewska zarabiają pewnie porównywalnie. Tyle że ten pierwszy na muzyce, a ta druga na... czymś innym. Niektórzy ludzie, jak już nie muszą się martwić o chleb to chcą igrzysk, a ci, co nie chcą, szukają czegoś więcej. Świat zawsze tak wyglądał.
Inna sprawa, że aktorzy też się ścigają na popularność. O Englercie zaczynają zapominać - młodzi to już całkiem. To już nie pierwszy zakamuflowany żal za przemijaniem własnej kariery. świat się zmienił - nie wiem czy na lepsze ale zmienił.
@irulax Myślę, że bardziej chodzi o utratę elitarności.
Ten sam problem mają boomerzy z mobilnym internetem i smartfonami (czyli kieszonkowymi komputerami) - bo za ich czasów, jak ktoś miał kompa, to był elitą na dzielni, oni kupowali programy w mięsnym spod lady, dzwonili do TePsy na PPP, przesączali torrenty tygodniami, nosili pakiety wiadrem. A teraz już nie tylko każda baba (komp to było męskie zajęcie w latach 80/90), ale każdy bachor, żul nawet może to mieć w kieszeni? Profanacja! Stąd ten ból dupy o smartfony, ten neo-luddyzm i hejt.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2022 o 10:16
@daclaw Dawniej żeby udzielać się na scenie/filmie musiałeś skończyć studia aktorskie, znaleźć sobie kogoś kto cię wciągnie w temat itp. Innej ścieżki kariery dla aktora nie było. Dzisiaj dostepność do mediów jest ogromna, wszelkiej maści twórców pod korek - to publiczność sama wybiera kogo chce oglądać.
Moim zdaniem, stara gwardia aktorów nie może przeboleć takiej sytuacji. Dla nich uwielbienie (i kasa) należało się jak psu buda. Janda coś tam burczała, Sthur i reszta beneficjentów róznych ZAIKSów.
Co do dosłownego znaczenia ,,niewykształconej większości" tu raczej chodziło o stary niedostępny ,,dla każdego" poziom szkół wyższych a nie to co teraz wpuszcza każdego do siebie i nazywa się uczelnią wyższą zwykle humanistyczną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 21:36
Podobne rzeczy słyszałem jak dziecko, że kiedyś to była młodzież, nie to co teraz. Jak komuś coś nie pasuje to niech nie ogląda. Jest wybór. Wielu aktorów, piosenkarzy itp. robiło skandale dla rozgłosu dawno temu.
@xman2020 A gdy ktoś chce coś obejrzeć z kategorii kunszt kultury zachodniej i nie ma co oglądać ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 21:40
@SteveFoKS co to znaczy "kunszt kultury zachodniej"?
@jaroslaw1999 Dzieło twórcy na miarę dobrego teoretyka sztuki, neoklasycznego filozofa realizującego się w filmach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2022 o 10:51
@SteveFoKS nic nie mogę znaleźć jak wpisuję w Google "kunszt kultury zachodniej". Możesz coś bliżej? Nazwisko autora?
@jaroslaw1999 Tego było dużo a i nie tylko w kinematografii a tu masz przykład jednego nazwiska https://www.filmweb.pl/person/Ridley+Scott-346
@kawanalawe ja bym to ujela tak, ze świat się zmienia ale natura ludzka nie i nie ma wcale żadnego procesu regresu intelektualno rozwojowego. Ot glupole dostaly sie do internetu i maja wiekszy zasieg, by skontaktować się z innymi glupolami. Ludzie inteligentni korzystaja z tych samych narzędzi ale w inny sposób i w innych celach. Tak samo z wartościami. Zawsze byli i beda ludzie na świecie o różnych wartościach. Dla jednych wartoscia jest pieniadz, dla innych rodzina, albo dobro ogółu, dla jednych wartoscia jest wiara, dla innych filozofia, a tam jeszcze dla innych nadrzędną wartością jest moda, podziw, porzadanie przez drugą osobę itp itd Naprawdę nic nowego. Pobudki stare jak swiat, tylko narzedzia inne.
@Wluczyryjek A co powiesz na to, że tą głupotą zarządzą się dla korzyści w tym politycznych (a nawet rozszerza się od najmłodszych lat) a tym co chcą zachować coś ze czasów kiedy to głupota była filtrowana nie usystematyzowana nie mogą się realizować po za niszą. Na korzyść tego co napisałeś przemawia przykład Andrzeja Sapkowskiego idealnie wpisujący się w gusta ,,ponad każdego" od kobiet po mężczyzn od Januszu z Sebastianów po ludzi z doktoratem i to realizowany w czasach przełów a w dodatku z przypadku. Tylko, że naśladowcy Sapkowskiego już odbiegają od złotego środka na rzecz własnych wad.
Chciałbym jednak by ludzie nie dostosowali się do niższych wartości, idąc za tłumem, który sam siebie nie szanuje. Pan Jerzy jasno to określa, odeszła sztuka. Jeszcze 6-10 lat temu by się dostać na studia artystyczne trzeba było wykazać się wykazać życiorys artystyczny od kół teatralnych po konkursy czy prace własne, a teraz nie chcę tego nazywać lepiej skoro jest napisane w tym demotywatorze.
@Wluczyryjek "glupole dostaly sie do internetu i maja wiekszy zasieg, by skontaktować się z innymi glupolami" - jeszcze kilka lat temu można było tak powiedzieć, pół żartem pół serio, ale p. Englert ma rację w jednej kwestii - trend jest taki, że głupota zyskała przewagę ilościową i zaczyna nabierać rozpędu z własnej bezwładności. To, co jeszcze parę lat temu było marginesem teraz osiąga szczyty. I już nie wystarczy podejście "nie chcę więc nie oglądam", bo to tylko daje tej kuli śniegowej miejsce do dalszego powiększania się.
Problem też tkwi w tym, że liczba lajków czy folowersów jest cynicznie wykorzystywana czy to do zarabiania pieniędzy czy do realizowania celów (społecznych, politycznych). Dowolne, nawet kompletnie bzdurne kłamstwo, można wypromować do rangi "świętej prawdy, o której mówi cała Polska" w kilka dni lub tygodni. Kiedyś, żeby milion ludzi w coś uwierzyło, trzeba było przekonać lub przekupić (żywą gotówką lub obietnicami wpływów) znaczną część takiej grupy. Dzisiaj wystarczy znaleźć nośnik w postaci kilku "patostreamerów" i tylko ich opłacić - resztę zrobi psychologia tłumu złożonego z ich followersów.
Poza tym większość przekazu medialnego została już dostosowana do poziomu takich tłumów - artykuł może być napisany z literówkami i błędami merytorycznymi byleby miał "zasięg" dzięki chwytliwemu, maksymalnie kontrowersyjnemu tytułowi podpartemu nie mniej kontrowersyjnym zdjęciem i "się klikał". Z telewizją to samo - we wszelkich serwisach informacyjnych stosuje się już praktycznie w 100% język potoczny, informacje podaje się z "błyskotliwym" komentarzem prowadzącego lub lektora w materiale filmowym. "Dziennikarzami" są dzisiaj ludzie, którzy nie potrafią bez promptera lub kartki sklecić poprawnie dwóch zdań po polsku - głupota rozlała się już do tego stopnia, że teraz żeby "zaistnieć" trzeba grać wg reguł narzuconych przez bezmyślną masę i to bez względu na to, czy temat dotyczy pogody czy sytuacji międzynarodowej.
@Wluczyryjek Oczywiście z odsetkiem ludzi (delikatnie pisząc) 'mało intelektualnie wymagających' masz rację. Dlatego ofiarami wcale nie jesteśmy my- dorośli (bo jak ktoś nie jest niepełnosprawny to odpowiada sam za siebie i nie chce mi się wierzyć, że szanujący się teatr zatrudni pustą celebrytkę zamiast zdolnej aktorki). W największym niebezpieczeństwie są dzieci, bo nimi najłatwiej manipulować i taki głupek z różowymi włosami, który zjada kapsułki do prania na yt może niestety zawrócić dzieciom w głowie. I tak, jak ze wszystkim - z jednej strony jestem zwolenniczką wolności, ale z drugiej - świat bez głupka byłby lepszy.
@SteveFoKS masz tak swoisty styl pisarski, ze szczerze mowiac, przegladajac demotywatory przed pojsciem spac, nie ogarniam tego co piszesz :D spróbuj moze pisac zdania mniej złożone :)
co do poruszanego tematu, tak jak napisalam wcześniej, nie wierze w teorie, ze spoleczenstwo przechodzi regres (intelektualny czy jakikolwiek). Jedyna roznica, jaka zauwazam, to taka, ze w obecnych czasach kontakty ludzkie ulegaja spłyceniu, a reszta jest moim zdaniem taka sama, jak zawsze.. Ale zdaje sobie sprawę, ze teorie na ten temat sa rozne.
@Vinyard wiesz co do inteligencji to jest tak, ze najwięcej na swiecie jest ludzi przecietnie inteligentnych. Nie moze być inaczej, bo wtedy nie bylaby to juz przecietna. Wyjątkami sa ludzie wybitni i ludzie ponizej przecietnej. Gdyby spoleczenstwo bylo coraz mniej inteligentne, wtedy obnizono by srednia, a to nie mialo miejsca.
Co do madrosci ogolnej, to zalezy ona nie tylko od inteligencji ale od zyciowego doswiadczenia( wiec nabywa sie ja z wiekiem, lub tez nie hehe) i od wartosci, ktorymi ludzie sie kieruja. Ludzie akurat od zawsze kieruja sie roznymi wartościami, jedni wznioslymi inni plytkimi. Mysle, ze to to ci chodzi. Ze dzis coraz wiecej ludzi kieruje sie plytkimi wartosciami tak?
Hm... ja kieruje sie swoimi i wychowuje swoje dzieci w tych wartosciach (powiem ci, ze z powodzeniem) i otaczam sie ogolnie ludzmi o podobnych wartosciach, wiec nie mam takiego pesymistycznego obrazu społeczeństwa. Mam swiadomosc, ze na swiecie sa ludzie o innych wartościach, albo ludzie niezbyt inteligentni, ale z nimi tez lubie czasem porozmawiać, bo kazdy moze nas czegoś nauczyć. Podsumowując, mysle, ze przesadzasz. A co do wykorzystywania mediow do zarabiania pieniędzy, to wiesz ... To sie sprzedaje, co sie sprzedaje i jesli ktos potrafi to umiejętnie wykorzystac, to moze jest madrzejszy niz ty czy ja, bo w naturze przetrwa ten kod genetyczny, ktory potrafi sie dostosować do warunków z otoczenia.
@kawanalawe tylko, ze tacy kretyni istnieli zawsze. Roznica jest taka, ze dzis maja narzedzie, by swoja glupote rozpowszechniac. Mysle, ze tutaj najważniejsze jest, by poświęcić swoim dzieciom dużo czasu i wpoic im prawdziwe wartości. Wtedy taki glupol nie bedzie idolem twego dziecka. Dziecko, ktore nie ma perspektyw, nie ma celow w zyciu , nie ma dobrego wzorca, bedzie robilo glupoty.
@Wluczyryjek to jak w tedy pisałem przeczyło zasadą SEO. Ale wspomnienie o piwie przy pisaniu było cenne... na poziomie 2 x 5.50 zł
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2022 o 17:49
Jeśli ktoś chce dotrzeć do idiotów to zgłasza się do ich lidera, nic w tym dziwnego. Jeśli założymy, że grupa ta powiększa się najszybciej(teoria "idiokracji"), to idea dotarcia do idiotów nabiera sensu...
GENIALNE podsumowanie! Już mamy IDIOKRACJĘ. Film, który miał być komedią, stał się filmem proroczym.
To początek końca naszej cywilizacji. My się cofamy od kilku ładnych lat.
To właśnie jest szczera prawda. Ktoś, kto robi idiotyzmy, ma miliony wyświetleń i "lajków" na YT, FB, TikTOKU", zarabia mnóstwo kasy, a dobry materiał, merytoryczny, poparty wiedzą, ma kilkadziesiąt, kilkaset oglądających.
@elefun Idiotyzmy na TikToku służą do zabicia czasu, można je bezmyślnie scrollować w autobusie, nawet bez dźwięku. Żeby obejrzeć ze zrozumieniem "dobry materiał, merytoryczny, poparty wiedzą" trzeba mieć elementarne warunki oraz wolny czas i umysł. To zupełnie różne, nieporównywalne kategorie. Analogicznie, najlepsze czasopisma naukowe nigdy nie osiągną milionowych nakładów.
A i tak piosenki dla dzieci, często żenujące covery, okraszone skandaliczną animacją, są poza wszelką konkurencją. Bo starzy zapodają to kaszojadom w pętli, żeby nie darły ryja i żeby spały. Do tego nikt nie ma lotu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2022 o 11:31
@elefun
ale tak zawsze bylo, przed tiktokiem przed internetem miales wypozyczalnie filmow vhs, niektore mialy nawet programy przyrodniczo naukowe, jak myslisz dlaczego ich bylo mniej niz blockbusterow? bo mielismy idiokracje.
zanim pojawily sie vhs mielismy ksiegarnie i biblioteki i jakich ksiazek jest tam wiecej? popularno naukowych czy czytadel? oczywiscie ze czytadel, bo byla idiokracja
tak ze naprawde niewiele sie zmienia, tiktok yt to nic innego jak kolejne narzedzia do przekazu danych, a to co ktos wybierze ogranicza sie do uzytnownika
zacznijmy moze od poczatku,
co przyciaga ludzi do kina? umiejetnosci aktora czy jego rozpoznawalnosc?
jest masa aktorow jednej twarzy ktorzy pomimo brakow w warsztacie aktorskim potrafia przyciagnac wiecej niz ktos kto ma wyksztalcenie doswiadczenie ale nie jest dobrze znany w mainstreamie bo nie gra w blockbusterach bo woli teatr czy filmy niszowe
kino to juz nie jest sztuka tylko przemysl biznesowy dzialajacy na warunkach wolnego rynku, dobre nie jest to co spelnia jakies wydumane artystyczne wymagania, ale to za co ludzie chca placic, a skoro chca placic za fajerwerki slaby scenariusz i aktora ktorego znaja to biznes im bedzie to dostarczal
jezeli panu sie ten model nie podoba, proponuje zeby zrobil zrzutke na w jakims croudfundingowym portalu na wlasny film i bedzie tam zatrudnial aktorow ktorzy nie maja fallowersow, tylko pytanie czy ten film uda mu sie sprzedac