a takiego uja! i tak w szafce ze słoikami będą talerze, w puszcze z napisem cukier będzie sól, w szafce na szklani będą sztućce a na koniec opr że nic nie rozumiesz z tego systemu.
@Tomasz3652 kobiety promujące stereotyp męża jako niemoty w sprawach domowych to nigdy nie są feministki. Feministki mają inne opcje:
1. Dzielić obowiązki domowe z partnerem mniej więcej pół na pół, chwalić sobie ten układ.
2. Uważać, że mężczyznom niczego fundamentalnie nie brakuje żeby dzielić obowiązki domowe i jeśli często tego nie robią, to przez patriarchat. I że należy z tymi stereotypami walczyć!
3. Nie mieć męża bo małżeństwo to patriarchat i zło.
Tymczasem stereotyp mężczyzny - niemoty przy garach, dzieciach i odkurzaczu, ale obowiązkowo utrzymującego rodzinę i naprawiającego pralkę - to tradycyjny podział ról głoszony przez tradycyjne kobiety, które same siebie pozycjonują na strażniczki domowego ogniska.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lipca 2022 o 11:39
@Albiorix Generalnie OK, ale poza punktem 0 (zręcznie pominiętym). Tzn, jakoś mało słyszę głosów UZNANIA jak faceci radzą sobie w sprawach "domowych" z ust feministek. Mało medialne? Czy one pochodzą tylko ze środowisk patologicznych? Wybicie się poprzez narzekanie (typowo polskie)?
I w końcu (przykro to pisać), zapożyczona od J.Kaczyńskiego mentalność TKM (Teraz Kur..a My!)
@Tomasz3652 uznania rzeczywiście nie słyszałem. Wręcz odwrotnie - jest trochę gadania o tym że uznanie się nie należy, bo kobiet nikt nie podziwia i nikt im nie gratuluje jak coś ugotują czy posprzątają, więc facetowi też się uznanie nie należy.
Odkładam po użyciu na miejsce, a zazwyczaj też odkładam po żonie, która lubi zostawić tam, gdzie ostatnio używała. Dlatego dokładnie wiem, gdzie co jest.
a takiego uja! i tak w szafce ze słoikami będą talerze, w puszcze z napisem cukier będzie sól, w szafce na szklani będą sztućce a na koniec opr że nic nie rozumiesz z tego systemu.
stereotypy, które lubią feministki. bo one lubią stereotypy, tylko nie na swój temat.
@Tomasz3652 kobiety promujące stereotyp męża jako niemoty w sprawach domowych to nigdy nie są feministki. Feministki mają inne opcje:
1. Dzielić obowiązki domowe z partnerem mniej więcej pół na pół, chwalić sobie ten układ.
2. Uważać, że mężczyznom niczego fundamentalnie nie brakuje żeby dzielić obowiązki domowe i jeśli często tego nie robią, to przez patriarchat. I że należy z tymi stereotypami walczyć!
3. Nie mieć męża bo małżeństwo to patriarchat i zło.
Tymczasem stereotyp mężczyzny - niemoty przy garach, dzieciach i odkurzaczu, ale obowiązkowo utrzymującego rodzinę i naprawiającego pralkę - to tradycyjny podział ról głoszony przez tradycyjne kobiety, które same siebie pozycjonują na strażniczki domowego ogniska.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2022 o 11:39
@Albiorix Generalnie OK, ale poza punktem 0 (zręcznie pominiętym). Tzn, jakoś mało słyszę głosów UZNANIA jak faceci radzą sobie w sprawach "domowych" z ust feministek. Mało medialne? Czy one pochodzą tylko ze środowisk patologicznych? Wybicie się poprzez narzekanie (typowo polskie)?
I w końcu (przykro to pisać), zapożyczona od J.Kaczyńskiego mentalność TKM (Teraz Kur..a My!)
@Tomasz3652 uznania rzeczywiście nie słyszałem. Wręcz odwrotnie - jest trochę gadania o tym że uznanie się nie należy, bo kobiet nikt nie podziwia i nikt im nie gratuluje jak coś ugotują czy posprzątają, więc facetowi też się uznanie nie należy.
Odkładam po użyciu na miejsce, a zazwyczaj też odkładam po żonie, która lubi zostawić tam, gdzie ostatnio używała. Dlatego dokładnie wiem, gdzie co jest.
Ładna, fajna kuchnia!
Wyzwanie jeśli ktoś chce przeorganizować gdzie co leży - trzeba odkręcać drzwi od szafek.
ZaWyczaj to mąż sam urządza mieszkanie. Więc to raczej nie dla niego.