Tzw. tarcza dla przedsiębiorców została wprowadzona ze względu na zamknięcie gospodarki, a warunkiem otrzymania subwencji było utrzymanie miejsc pracy oraz udokumentowanie znacznego spadku przychodów. Wysokość subwencji nie pokrywała nawet najniższego wynagrodzenia. Podsumowując: rząd uniemożliwił prowadzenie normalnego biznesu, a w zamian dołożył się do pensji pracowników, którzy siedzieli w domach, bo nie mieli możliwości pracy. Do kieszeni przedsiębiorców nic z tego nie trafiło, a wręcz musieli dołożyć z własnej kieszeni.
@Red_Right Głównie z bardzo prozaicznego powodu - wolnego rynku tu nie było. Myślę, że jeszcze pamiętasz, jak wyglądało życie około dwa lata temu. Gdyby wolny rynek występował nie byłoby odgórnego zamykania gospodarki, obowiązkowej pracy zdalnej, narzuconych godzin dla seniora, czy też konieczności zamawiania produktów przez internet lub telefon. Po prostu jedni by działali, a inni nie, jedni zaś klienci też mieliby wybór, czy, w jaki sposób i u kogo robią zakupy. Zaś pracownicy ustalaliby z własnym szefem, czy pracują zdalnie czy też nie. A jako, że władze państwowe narzuciły pewne nakazy i zakazy, które wiązały się ze znacznym spadkiem obrotów - należało się za to odszkodowanie.
@bartoszewiczkrzysztof mądremu nie musisz tłumaczyć a głupi nie zrozumie. Nadal pokutuje przekonanie że prowadzący działalność to cwaniak, najlepiej doje#ać go podatkami i wielu myśli tak jak kaczka narodu, że jak.ktos nie potrafi sobie poradzić w obecnej sytuacji to powinien zamknąć biznes. Co innego nie poradzić bo okazało się że konkurencja robi coś lepiej, taniej, szybciej a co innego zwinąć biznes bo rządzący nie pozwalają tobie pracować (lockdown)
Widzisz moj drogi, roznica jest taka ze przedsiebiorcom najpierw kazali zamknac dzialalnosc bez odszkodowania. A emerytom czy dzieciorobom nikt dzieci robic nie kazal
Tzw. tarcza dla przedsiębiorców została wprowadzona ze względu na zamknięcie gospodarki, a warunkiem otrzymania subwencji było utrzymanie miejsc pracy oraz udokumentowanie znacznego spadku przychodów. Wysokość subwencji nie pokrywała nawet najniższego wynagrodzenia. Podsumowując: rząd uniemożliwił prowadzenie normalnego biznesu, a w zamian dołożył się do pensji pracowników, którzy siedzieli w domach, bo nie mieli możliwości pracy. Do kieszeni przedsiębiorców nic z tego nie trafiło, a wręcz musieli dołożyć z własnej kieszeni.
@Fahrmass Dlaczego wolny rynek nie poradził sobie z pandemią bez pomocy państwa?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2022 o 15:45
@Red_Right Głównie z bardzo prozaicznego powodu - wolnego rynku tu nie było. Myślę, że jeszcze pamiętasz, jak wyglądało życie około dwa lata temu. Gdyby wolny rynek występował nie byłoby odgórnego zamykania gospodarki, obowiązkowej pracy zdalnej, narzuconych godzin dla seniora, czy też konieczności zamawiania produktów przez internet lub telefon. Po prostu jedni by działali, a inni nie, jedni zaś klienci też mieliby wybór, czy, w jaki sposób i u kogo robią zakupy. Zaś pracownicy ustalaliby z własnym szefem, czy pracują zdalnie czy też nie. A jako, że władze państwowe narzuciły pewne nakazy i zakazy, które wiązały się ze znacznym spadkiem obrotów - należało się za to odszkodowanie.
Ten ''przedsiembiorca'', jeśli nie odetnie mu się tlenu, potrafi dać napęd gospodarce. Wszystkie inne ''świadczenia+ też napędzają, ale inflację.
@bartoszewiczkrzysztof mądremu nie musisz tłumaczyć a głupi nie zrozumie. Nadal pokutuje przekonanie że prowadzący działalność to cwaniak, najlepiej doje#ać go podatkami i wielu myśli tak jak kaczka narodu, że jak.ktos nie potrafi sobie poradzić w obecnej sytuacji to powinien zamknąć biznes. Co innego nie poradzić bo okazało się że konkurencja robi coś lepiej, taniej, szybciej a co innego zwinąć biznes bo rządzący nie pozwalają tobie pracować (lockdown)
Widzisz moj drogi, roznica jest taka ze przedsiebiorcom najpierw kazali zamknac dzialalnosc bez odszkodowania. A emerytom czy dzieciorobom nikt dzieci robic nie kazal
Jak nie było internetów, tylko rodzina wiedziała...