Wiara prawdopodobnie ma jakiś tam wpływ, bo nie bez powodu skuteczność leków porównuje się z placebo, żeby sprawdzić czy działają. To może mieć też nawet odwrotny skutek, tzn. jeżeli wierzysz, że jest z Tobą bardzo źle, to organizm gorzej walczy z chorobą (efekt nocebo). Tylko, że nie przeceniałbym działania tego efektu. I nie musi to być też Jezus, możesz też wierzyć w orbitujący czajniczek, albo w kota Jarosława Zbawcy Narodu.
O to u nas ksiądz lepsiejszy, ode złego, lgbt, covida i promieniowania kosmicznego każe nam się zawijać folią i garnki nosić na głowie. Jak co ukradniem albo kogo pobijem to spowiedź, rozgrzeszenie i tacowe i życie wieczne zapewnione.
I za to klesia powinien zostac ukarany.. Otumaniony wiara w sily nadprzyrodzone, nie potrafi racjonalnie myslec, a zarazem nawoluje do przestepstwa na wielka skale.
Wiara prawdopodobnie ma jakiś tam wpływ, bo nie bez powodu skuteczność leków porównuje się z placebo, żeby sprawdzić czy działają. To może mieć też nawet odwrotny skutek, tzn. jeżeli wierzysz, że jest z Tobą bardzo źle, to organizm gorzej walczy z chorobą (efekt nocebo). Tylko, że nie przeceniałbym działania tego efektu. I nie musi to być też Jezus, możesz też wierzyć w orbitujący czajniczek, albo w kota Jarosława Zbawcy Narodu.
O to u nas ksiądz lepsiejszy, ode złego, lgbt, covida i promieniowania kosmicznego każe nam się zawijać folią i garnki nosić na głowie. Jak co ukradniem albo kogo pobijem to spowiedź, rozgrzeszenie i tacowe i życie wieczne zapewnione.
I za to klesia powinien zostac ukarany.. Otumaniony wiara w sily nadprzyrodzone, nie potrafi racjonalnie myslec, a zarazem nawoluje do przestepstwa na wielka skale.