No co za zbieg okoliczności prezydent Brazylii całkiem niedawno poluzował prawo do broni i nagle okazuje się że kraj jest najgorszy na świecie zwróćcie uwagę że mówią tak o każdym kraju gdzie dostęp do broni jest chociaż trochę bardziej liberalny. A na obrazku widać że problem istniał przed ułatwieniem dostępu do broni w 2021.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2022 o 17:26
Sam nie wiem, co o tym myśleć. Byłem w Brazylii tylko kilka dni i to nie w tych największych miastach, ale jedno z nich ma bardzo wysokie wskaźniki przestępczości, a nic mi się nie stało i nie widziałem żadnej niebezpiecznej sytuacji. Aczkolwiek na dworcu autobusowym po zmroku było 2 policjantów z pistoletami maszynowymi i w kamizelkach, chyba kuloodpornych. To by wskazywało na to, że jednak czasami jest niebezpiecznie.
@El_Polaco mogles isc na slamsy lub fawele.. czy jak sie te osiedla villowe nazywaja.. :D to bys zobaczyl akcje :)
Ciesz sie ze nic cie tam nie spotkalo.. ;)
W Brasil wiecej ludzi zginelo z reki innych ludzi.. niz w Polsce ludzi zmarlo na Covid.. ( oficjalnie) i nikt nic z tym nie robi?
Moze by ich tak zaszczepic na agresje??
Byłem w kilku krajach Ameryki Południowej i te wszystkie stereotypy to przesada. Nie jest aż tak niebezpiecznie, jak mogłoby się wydawać. Prawdę powiedziawszy, to dużo bezpieczniej czułem się tam niż w mojej rodzinnej miejscowości w Polsce. Zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych. Mieszkałem przy granicy z Niemcami, więc tej patologii, złodziei i gangsterów, którym po prochach włączała się agresja, było pełno.
Ogólnie jest bardziej niebezpiecznie niż w Europie, ale nie jest tak, że na każdym kroku latają jacyś gangsterzy z bronią i chcą cię okraść albo zabić. Można mieć pecha i się naciąć, ale bez przesady. Tylko na kieszonkowców trzeba bardziej uważać. Chociaż w porównaniu z najbardziej obleganymi miastami Europy, gdzie też jest pełno kieszonkowców, to też wcale nie jest aż tak źle.
A w bardzo turystycznym regionie Meksyku, chyba Cancun, wg relacji jednego znajomego, turysta jest święty i nietykalny. Jeśli cokolwiek się stanie jakiemuś turyście, to policja nie znajdzie sprawcy. Zrobią to bardzo przedsiębiorczy ludzie, którzy trzymają łapę na tym biznesie i turysta jest dla nich źródłem dochodu. Ma być zadowolony i przyjechać ponownie. Także jak ktoś wpadnie na głupi pomysł i okradnie, pobije czy zabije turystę, to być może starczy mu czasu na zmówienie modlitwy.
@El_Polaco zgodze sie z Toba. Zalezy jak tafisz..
To ze bardziej niebezpiecznie to moze sie wzielo z tego ze system jest bardziej skorumpowany i nikt sie tam nie boi policji.. wszedzie okradna zgwalca zabija. To bez znaczenia. Usa Eu Asia..
Poprostu wydaje mi sie ze tam ludzie mniej sobie cokolwiek robia z prawa i jest troche mniejsza oglada. Jednak w EU mniej ludzi biega z bronia.. i jestesmy bardziej moralnym spoleczenstwem.. a tam troche taki dziki zachod.
Sa miejsca jak napisales.. ze nic ci nie grozi ale jest duzl miejsc gdzie mozna sie nabawic problemow.
Koniec koncow wszedzie trzeba na siebie uwazac i byc czujnym bo zlo czai sie za kazdym rogiem :)
Parę lat temu, jak z Wenezueli przejechaliśmy do Brazylii, to przewodnik powiedział: "..teraz możecie spokojnie iść wieczorem do knajpy i na spacer po mieście"
@zelalem
Byłem w Ameryce Południowej. Głównie w Chile. W Brazylii dosłownie kilka dni. Ale do Wenezueli bałbym się pojechać. Przez to, że tam nic nie funkcjonuje, jest naprawdę niebezpiecznie. Nawet komunizm na Kubie jest jakiś stabilniejszy i turyści są tam bezpieczni, bo są poważnym źródłem dochodu dla kraju, więc rząd bardzo dba o to, żeby nic im się nie stało.
W Wenezueli nic nie działa. Nawet ich rafinerie kuleją, a mają jedne z największych złóż ropy na świecie.
rosja w tym roku pewnie wiecej ludxi wymordowala
na szczęście obywatele nie mogą posiadać broni, wtedy to by było.... .
@baranina13
Mogą. Nie kłam.
@BOFH widzę nie wszyscy odczytali sarkazm
a kraj katolicki i to bardzo
No co za zbieg okoliczności prezydent Brazylii całkiem niedawno poluzował prawo do broni i nagle okazuje się że kraj jest najgorszy na świecie zwróćcie uwagę że mówią tak o każdym kraju gdzie dostęp do broni jest chociaż trochę bardziej liberalny. A na obrazku widać że problem istniał przed ułatwieniem dostępu do broni w 2021.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2022 o 17:26
Sam nie wiem, co o tym myśleć. Byłem w Brazylii tylko kilka dni i to nie w tych największych miastach, ale jedno z nich ma bardzo wysokie wskaźniki przestępczości, a nic mi się nie stało i nie widziałem żadnej niebezpiecznej sytuacji. Aczkolwiek na dworcu autobusowym po zmroku było 2 policjantów z pistoletami maszynowymi i w kamizelkach, chyba kuloodpornych. To by wskazywało na to, że jednak czasami jest niebezpiecznie.
@El_Polaco mogles isc na slamsy lub fawele.. czy jak sie te osiedla villowe nazywaja.. :D to bys zobaczyl akcje :)
Ciesz sie ze nic cie tam nie spotkalo.. ;)
W Brasil wiecej ludzi zginelo z reki innych ludzi.. niz w Polsce ludzi zmarlo na Covid.. ( oficjalnie) i nikt nic z tym nie robi?
Moze by ich tak zaszczepic na agresje??
@Obyczajowy
Byłem w kilku krajach Ameryki Południowej i te wszystkie stereotypy to przesada. Nie jest aż tak niebezpiecznie, jak mogłoby się wydawać. Prawdę powiedziawszy, to dużo bezpieczniej czułem się tam niż w mojej rodzinnej miejscowości w Polsce. Zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych. Mieszkałem przy granicy z Niemcami, więc tej patologii, złodziei i gangsterów, którym po prochach włączała się agresja, było pełno.
Ogólnie jest bardziej niebezpiecznie niż w Europie, ale nie jest tak, że na każdym kroku latają jacyś gangsterzy z bronią i chcą cię okraść albo zabić. Można mieć pecha i się naciąć, ale bez przesady. Tylko na kieszonkowców trzeba bardziej uważać. Chociaż w porównaniu z najbardziej obleganymi miastami Europy, gdzie też jest pełno kieszonkowców, to też wcale nie jest aż tak źle.
A w bardzo turystycznym regionie Meksyku, chyba Cancun, wg relacji jednego znajomego, turysta jest święty i nietykalny. Jeśli cokolwiek się stanie jakiemuś turyście, to policja nie znajdzie sprawcy. Zrobią to bardzo przedsiębiorczy ludzie, którzy trzymają łapę na tym biznesie i turysta jest dla nich źródłem dochodu. Ma być zadowolony i przyjechać ponownie. Także jak ktoś wpadnie na głupi pomysł i okradnie, pobije czy zabije turystę, to być może starczy mu czasu na zmówienie modlitwy.
@El_Polaco zgodze sie z Toba. Zalezy jak tafisz..
To ze bardziej niebezpiecznie to moze sie wzielo z tego ze system jest bardziej skorumpowany i nikt sie tam nie boi policji.. wszedzie okradna zgwalca zabija. To bez znaczenia. Usa Eu Asia..
Poprostu wydaje mi sie ze tam ludzie mniej sobie cokolwiek robia z prawa i jest troche mniejsza oglada. Jednak w EU mniej ludzi biega z bronia.. i jestesmy bardziej moralnym spoleczenstwem.. a tam troche taki dziki zachod.
Sa miejsca jak napisales.. ze nic ci nie grozi ale jest duzl miejsc gdzie mozna sie nabawic problemow.
Koniec koncow wszedzie trzeba na siebie uwazac i byc czujnym bo zlo czai sie za kazdym rogiem :)
Parę lat temu, jak z Wenezueli przejechaliśmy do Brazylii, to przewodnik powiedział: "..teraz możecie spokojnie iść wieczorem do knajpy i na spacer po mieście"
@zelalem
Byłem w Ameryce Południowej. Głównie w Chile. W Brazylii dosłownie kilka dni. Ale do Wenezueli bałbym się pojechać. Przez to, że tam nic nie funkcjonuje, jest naprawdę niebezpiecznie. Nawet komunizm na Kubie jest jakiś stabilniejszy i turyści są tam bezpieczni, bo są poważnym źródłem dochodu dla kraju, więc rząd bardzo dba o to, żeby nic im się nie stało.
W Wenezueli nic nie działa. Nawet ich rafinerie kuleją, a mają jedne z największych złóż ropy na świecie.