Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
F konto usunięte
0 / 0

Pracowała w " przemyśle spożywczym " nie, to nie nazywa się przemysł spożywczy w czym pracowała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E er_73
+13 / 15

Tłumaczone z amerykańskiego internetu galerie są jak trzeci raz odgrzewane kotlety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
+5 / 5

bzdura na bzdurze i bzdura pogania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+5 / 7

@Ansset_ - może nie wszystkie te rady pokrywają się z rzeczywistością, ale nie nazwałbym bzdurą zalecenia aby omijać lokale z brudnym menu czy z brudnymi sztućcami. Prawdą jest również, że danie podane w kilka minut jest na 100% odgrzewane, a nie przyrządzane od podstaw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
+1 / 1

@Quant_
znajdz mi, pluszaku, restauracje, ktora nie gotuje ziemniakow czy kaszy czy ryzu z wyprzedzeniem, znajdz mi restauracje, gdzie zupy (juz nawet nie mowie, ze baza bulionowa/rosolowa) sa przygotowywane po zamownieniu dopiero. To zbior poboznych zyczen, stereotypow, bajek i rozdmuchanych bzdur, nic wiecej.
Jesli cos jest brudne - moze sie przeciez tak zdarzyc, nawet w twojej wlasnej kuchni, ze cos jest niedomyte, to nie ma co robic afery, poprosic obsluge o wymiane. Brudne menu - praktycznie nie zdarza sie, chyba, ze ktos je jak prosiak. Zazwyczaj menu jest zabierane po zlozeniu zamowienia, zanim zostanie podane cos, czym mozna to upiertentegowac :)
Osobiscie - nigdy nie zdarzylo mi sie miec brudnego menu. Nawet w przydroznych knajpkach, gdzie mozna zjesc obiad dwudaniowy (SMACZNY i SWIEZY) za 30-35PLN.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikeyxx
+2 / 2

moze nie wprost zwiazane z kucchnia ale szlag mnie chce trafic jak kelner lazi po stolikach i pyta czy smakuje i oczekuje ze z kawalkiem kotleta w mordzie mu na to pytanie odpowiem.
jak ide do restauracji to po to zeby zjesc w spokoju. jak cos bedzie nie tak to o tym poinformuje i nie trzeba mnie o to pytac.
zupelnie abstrahujac od tego ze o tym czy smakowalo czy nie informuje sie kelnera ulozeniem sztuccow na pustym juz talerzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
0 / 0

@mikeyxx
To raczej sieciowki. Rozsadna obsluga nigdy nie nadskakuje i doskonale wyczuwa potrzeby klienta. Czasem wystarczy zlowienie spojrzenia kelnera czy kelnerki, zeby w pierwszej wolnej chwili ów lub owa podeszli, zapytali.
To bardzo ciezka praca, szczegolnie, gdy klienci w przydroznym barze oczekuja obslugi jak w restauracji z wyzszej polki. Nie wiem, jak Wy, demotowicze, ale ja jestem pelen uznania dla (nie wszystkich, rzecz jasna) dla kelnerow i kelnerek. Ja nie zbiednieje od 10-15% wartosci zamowienia, zostawionego jako napiwku, on(a) samochodu za to nie kupi, ale staram sie wyrazic swoje uznanie. Tylko i az tyle.
Ulozenie sztuccow to juz savoir vivre, niestety, niewiele osob jest kulturalna, a jeszcze mniej potrafi sie zachowac adekwatnie do sytuacji lub okolicznosci:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
+1 / 1

Ostrygi, ryby z własnego akwarium, godzina oczekiwania....
Ta galeria chyba dotyczy Nowego Yorku, Londynu, albo innego Paryża, bo u mnie, w Grudziądzu takich rzeczy to nawet w telewizji nie pokazują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

Taa. Na wejście do dobrej restauracji w weekend czeka się godzinę. Jasne. To co najwyżej modna restauracja albo chce za taką uchodzić. Ale to nie oznacza, że na 100% mają dobre jedzenie. Po prostu snoby będą chciały się pokazać, że tam bywają.

Poza tym jeśli to jest ekskluzywna restauracja, to może być tak, że płaci się sporo kasy za jakieś wymyślne dania, które mogą być naprawdę smaczne, choć czasami dziwne, ale porcje są naprawdę małe. Sorry, ale mnie najzwyczajniej w świecie nie stać na wywalanie takiej kasy na jedzenie w restauracji, z której wyjdę głodny. Muszę dostać wystarczająco dużą porcję, żeby się najeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem