W tamtym okresie śmiertelność dzieci była bardzo duża. Jeśli rodzice nie mieli 8-10 dzieci to żadne mogło nie dożyć dorosłości. Ponad to nie było emerytury wiec to, któreś dziecko utrzymywało rodzica na starość. Nawet umowy były zawierane gdzie dziecko zobowiązywało się starym rodzicom zapewnić określoną ilość jedzenia. Podsumowując nie masz dzieci - umierasz z głodu na starość, a że śmiertelność duża i dodatkowo w Biblii jest napisane „idź i zaludniaj świat” to decyzja jest prosta.
@Ella111111 bzdura. Nie głosuje na PiS, ale ideologia jaka wylewa się na demotach mnie obrzydza. W Polce obowiązuje prawo, które bazuje na prawie rzymskim. Co za tym idzie od człowieka nie można wymagać Heroizmu. Jeśli ktoś odmawia przeprowadzenia aborcji w stanie zagrożenia życia matki to sam łamie prawo. Sam jestem przeciwnikiem tak zwanej aborcji na życzenie, gdzie kobieta wyskrobała dziecko bo nie chciało jej się przeprowadzać do większego mieszkania, a kasy miała jak lodu. Znany przypadek sprzed kilku lat. Pełną dostępność do aborcji mają np. w Rosji i w wyniku przeprowadzenia systemowo ogromnej ilości aborcji społeczeństwo, które ma całą masę problemów np. krótkim czasem życia mężczyzn będzie teraz mieć tak ujemny przyrost naturalny, że co roku będzie ich ubywać 1 milion osób, a nowych dzieci nie ma kto urodzić.
Wysoka śmiertelność dzieci powodowała potrzebę posiadania ich w ilościach drużyny piłkarskiej wraz z rezerwowymi. Gdy tworzyłem drzewo genealogiczne mojej rodziny, posiadanie minimum sześciorga dzieci to byl standard. Z tego jeśli dorosłości dożyła połowa to bylo dobrze. A rodzina nie była z biedoty, co prawda nie szlachta ale od prawie 300 lat młynarze a więc zawód szanowany i dochodowy w dawnych czasach.
Bo myślą! Tylko o takim, który będzie bez konsekwencji w postaci kolejnego potomstwa. To, co widzimy na obrazku to w czasach odległych coś normalnego a już na pewno u nikogo nie wzbudzało większego zainteresowania. Moja prababcia miała 14 porodów (!), 12 dożyło wieku dorosłego lub starczego wiec były to mocne organizmy. Po prostu większość ludzi w tamtych czasach szła na żywioł na zasadzie będzie albo i nie.
Bo myślą! Tylko o takim, który będzie bez konsekwencji w postaci kolejnego potomstwa. To, co widzimy na obrazku to w czasach odległych coś normalnego a już na pewno u nikogo nie wzbudzało większego zainteresowania. Moja prababcia miała 14 porodów (!), 12 dożyło wieku dorosłego lub starczego wiec były to mocne organizmy. Po prostu większość ludzi w tamtych czasach szła na żywioł na zasadzie będzie albo i nie.
kiedyś każda para rąk w polu była potrzebna. temu tutaj widać zależało na synu, więc próbował do oporu. potem chciał zrównoważyć ilość potomków męskich z żeńskimi i wyszło jak wyszło ;)
Gdyby antykoncepcja była na takim samym poziomie jak wtedy, to chyba nie wiele inaczej by to wyglądało.
Jeszcze z 20 lat wstecz taka rodzina była w każdej wiosce
na mojej wsi nie było
W tamtym okresie śmiertelność dzieci była bardzo duża. Jeśli rodzice nie mieli 8-10 dzieci to żadne mogło nie dożyć dorosłości. Ponad to nie było emerytury wiec to, któreś dziecko utrzymywało rodzica na starość. Nawet umowy były zawierane gdzie dziecko zobowiązywało się starym rodzicom zapewnić określoną ilość jedzenia. Podsumowując nie masz dzieci - umierasz z głodu na starość, a że śmiertelność duża i dodatkowo w Biblii jest napisane „idź i zaludniaj świat” to decyzja jest prosta.
@Ella111111 bzdura. Nie głosuje na PiS, ale ideologia jaka wylewa się na demotach mnie obrzydza. W Polce obowiązuje prawo, które bazuje na prawie rzymskim. Co za tym idzie od człowieka nie można wymagać Heroizmu. Jeśli ktoś odmawia przeprowadzenia aborcji w stanie zagrożenia życia matki to sam łamie prawo. Sam jestem przeciwnikiem tak zwanej aborcji na życzenie, gdzie kobieta wyskrobała dziecko bo nie chciało jej się przeprowadzać do większego mieszkania, a kasy miała jak lodu. Znany przypadek sprzed kilku lat. Pełną dostępność do aborcji mają np. w Rosji i w wyniku przeprowadzenia systemowo ogromnej ilości aborcji społeczeństwo, które ma całą masę problemów np. krótkim czasem życia mężczyzn będzie teraz mieć tak ujemny przyrost naturalny, że co roku będzie ich ubywać 1 milion osób, a nowych dzieci nie ma kto urodzić.
Wysoka śmiertelność dzieci powodowała potrzebę posiadania ich w ilościach drużyny piłkarskiej wraz z rezerwowymi. Gdy tworzyłem drzewo genealogiczne mojej rodziny, posiadanie minimum sześciorga dzieci to byl standard. Z tego jeśli dorosłości dożyła połowa to bylo dobrze. A rodzina nie była z biedoty, co prawda nie szlachta ale od prawie 300 lat młynarze a więc zawód szanowany i dochodowy w dawnych czasach.
Bo myślą! Tylko o takim, który będzie bez konsekwencji w postaci kolejnego potomstwa. To, co widzimy na obrazku to w czasach odległych coś normalnego a już na pewno u nikogo nie wzbudzało większego zainteresowania. Moja prababcia miała 14 porodów (!), 12 dożyło wieku dorosłego lub starczego wiec były to mocne organizmy. Po prostu większość ludzi w tamtych czasach szła na żywioł na zasadzie będzie albo i nie.
Bo myślą! Tylko o takim, który będzie bez konsekwencji w postaci kolejnego potomstwa. To, co widzimy na obrazku to w czasach odległych coś normalnego a już na pewno u nikogo nie wzbudzało większego zainteresowania. Moja prababcia miała 14 porodów (!), 12 dożyło wieku dorosłego lub starczego wiec były to mocne organizmy. Po prostu większość ludzi w tamtych czasach szła na żywioł na zasadzie będzie albo i nie.
brak telewizji, często brak prądu, brak antykoncepcji i myślenia o tym ile to kłopotu.
Myśli a dawniej robiła i cieszyła się z efektu.
Teraz większość tylko myśli bo przy dzisiejszych kobietach większość może tylko myśleć. Wtedy po prostu ruch*li.
kiedyś każda para rąk w polu była potrzebna. temu tutaj widać zależało na synu, więc próbował do oporu. potem chciał zrównoważyć ilość potomków męskich z żeńskimi i wyszło jak wyszło ;)