Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Q Qbazu
+7 / 9

@MG02 Z angielskiego prepare znaczy przygotować się do czegoś. Wiec są to ludzie co przygotowywuja sie do apokalipsy/ katastrof tak by móc przeżyć jakiś czas na własną rękę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+9 / 9

@MG02 Wpisz w Google hasło "preppers" i definicję będziesz miał na dłoni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qbazu
+8 / 10

@MG02 w angielskim jest to słowo potoczne, nie wiem czy jest w słowniku ale preppers jest dosyć często używane, właśnie by opisać taka osobę co powyżej. "Preppersi" to spolszczenie angielskiego słowa w liczbie mnogiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+18 / 18

@MG02

Oczywiście. Dokładnie tak, jak jest po angielsku słowo "gremlin", a nie ma słowa "gremliny". Albo jest słowo "troll", a nie ma słowa "trolle".

Kiedy zaczynamy używać jakiegoś wyrazu z języka obcego i powoli staje się on używany w naszym języku, automatycznie tworzymy od niego liczbę mnogą zgodnie z logiką tworzenia liczby mnogiej w naszym języku.

I oczywiście można by powiedzieć, że skoro po angielsku w l. poj. jest "prepper" to w liczbie mnogiej powinni być "prepperzy" - ale język mówiony rządzi się własnymi prawami: angielskie słowo "cracker" (w znaczeniu "cienkie, chrupiące, wytrawne ciastko") do języka polskiego przeszło od razu z liczbie mnogiej - na anglojęzycznych opakowaniach stało "crackers" i dziś po polsku mamy "krakers" / "krakersy" (zamiast "kraker" / "krakery").

W języku polskim w oficjalnych słownikach słów prepper / preppers / preppersi / prepperzy na razie nie ma, ale tzw. uzus językowy już je zna i są one potocznie używane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sviader
+8 / 8

@13Puchatek Dzięki za wyczerpanie tematu. Myślę, że @MG02 już może spać spokojnie. xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
0 / 0

@Barelik

Które słowniki są oficjalne? :-)

To oczywiście kwestia do dyskusji, ale generalnie za "oficjalne" należy uznawać te zatwierdzone, więc słownik PWN na pewno. Dzięki, nie zauważyłem, że już jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2022 o 20:15

avatar Xar
+7 / 7

@agronomista ludzie jezdza konno, trenuja slonie i badaja Antarktyde. Ale zazwyczaj sa to rozne osoby, nie slyszalem nidgy o kims kto jezdzi konno po Antakrtydzie ktora bada trenujac slonie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+12 / 12

@agronomista Wręcz przeciwnie. Gdy ktoś się poważnie przygotowuje na niespodziewane wydarzenia, w wyposażeniu ma zawsze dobry powerbank i jakieś ogniwo solarne. Dobry preppers ma w kryjówce własny generator.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
0 / 8

Większość preppersów jest tak doskonale przygotowana na apokalipsę że zginęli by pierwszego dnia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
-4 / 14

Tzw. preppersi przygotowują się na coś co na 99% nie nastąpi, wydają na to kupę kasy, ktoś zarabia na ich głupocie, a na typowe życiowe sytuacje często nie są gotowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomek59
-2 / 10

Jak widzę więcej szkody niż pożytku z tych przygotowań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+4 / 6

Dzisiaj to już tylko dziwactwo, ale w na przełomie lat 50-tych i 60-tych XX wieku w USA, budowanie bunkrów, schronów i przygotowania do przeżycia po wojnie nuklearnej to był ogromny przemysł. Po tym jak Sowieci umieścili na orbicie swojego Sputnika w 1957 roku, do Amerykanów dotarło, że skoro mogą wystrzelić Sputnika, to mogą również wystrzelić głowicę jądrową na USA. Ameryka nie posiadała wtedy jeszcze własnych międzykontynentalnych pocisków balistycznych, więc stało się jasne, że ZSRR może razić USA bronią jądrową bez ryzyka natychmiastowego odwetu. Zapanowała powszechna panika podsycana przez media. W szkołach i przedszkolach uczono dzieci zachowania w przypadku ataku jądrowego, produkowano filmy instruktażowe, drastycznie skoczyły ceny żywności w puszkach, butelkowanej wody itd., bo ludzie masowo wykupywali taki asortyment. Firmy i korporacje błyskawicznie zareagowały na tworzący się nowy rynek i zaczęła się masowa produkcja zestawów przetrwania, rozmaitych urządzeń przydatnych w obliczu zagłady (np. produkcja przenośnych generatorów prądotwórczych po 1957 roku wzrosła o kilkaset procent). Wiele firm budowlanych wprowadziło do swojej oferty budowę schronów, a co bogatsi Amerykanie z tych ofert ochoczo korzystali. Na początku lat 60-tych dobry, drogi dom musiał mieć przydomowy schron i budowano takich mnóstwo. Wtedy nikt się z tego nie śmiał, a ludzi, których dzisiaj nazwalibyśmy prepersami, były miliony. Wszystko się skończyło gdy USA stworzyły własny arsenał pocisków międzykontynentalnych i wprowadziły doktrynę gwarantowanego zniszczenia, co pozbawiło sensu ewentualny jądrowy atak na USA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jarekexe
+1 / 1

Pierwszy 'preppers' - fake z 2013 roku przygotowany przez radio satyryczne CBC.CA
Ludzie, weryfikujcie źródła....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-2 / 2

W praktyce, rozwoju wydarzeń nijak nie da się przewidzieć i te przygotowania mają taki sam sens, jak hurtowe wykupywanie cukru, kaszy i papieru toaletowego. Życie i tak napisze zupełnie inny scenariusz i okaże się, że tylko kasa wywalona w błoto na produkty, które się oststecznie przeterminują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem