W społeczności preppersów znajdziemy wielu paranoików. Jednym z nich jest Norman Feller. Koleś ten, jak i wielu innych, był przerażony zbilżającym się rokiem 2000 i potencjalną katastrofą zwaną Y2K. Przed nadejściem tego fatalnego przełomu stuleci, Norman zdążył wybudować schron, do którego wszedł przed sylwestrem. Ale nie wyszedł z niego po kilku czy kilkunastu dniach, lecz po 14 latach. We wrześniu 2014 Norman w końcu odważył się opuścić swój bunkier. O dziwo, całkiem zdrowy na ciele. Jak na umyśle, nie nam to oceniać.
Daniel Beckwitt był inwestorem giełdowym, który interesował się tak zwanym „przygotowaniem na zagładę” (doomsday prepping). Beckwitt zatrudnił Askia Khafra, aby pomógł mu zbudować podziemne tunele i bunkier bezpośrednio pod swoim domem. Askia nie wiedział nawet, gdzie znajduje się dom, pod którym pracował. Beckwitt wiózł go na miejsce, uprzednio zasłoniwszy chłopakowi oczy, i kluczył kilka godzin po ulicach. Młody robotnik kilka dni z rzędu nie opuszczał tuneli. Spał tam, jadł i miał niewielką toaletę do dyspozycji. Pewnego tragicznego dnia wybuchł pożar, ponieważ właściciel budynku mało przejmował się środkami bezpieczeństwa. Wszędzie walały się stosy gruzu, a kable elektryczne nie były zabezpieczone Beckwitt zdołał uciec, ale 21-letni Khafra zginął w płomieniach. Daniel Beckwitt został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci i skazany na 9 lat więzienia
Bruce Beach był fascynującą osobą. Stworzył największy znany prywatny schron przeciwatomowy, Arka 2, w Ontario. Projekt ten rozpoczął się na początku lat 80. i trwa do dziś. Beach zaczął od zakopania 42 autobusów szkolnych i połączenia ich pod ziemią. Wnętrze Arki nie jest naszpikowane żadną technologią. Najbardziej zaawansowanym technologicznie sprzętem jest Commodore 64 i telefony stacjonarne. Znajduje się tam jeszcze rowerek stacjonarny przerobiony na maszynę do mielenia zboża i tony jedzenia. Bruce był pewien, że apokalipsa może nadejść w każdej chwili i postanowił się do niej przygotować. Ale w przeciwieństwie do innych preppersów, Bruce chciał, żeby oprócz niego apokalipsę przetrwało jak najwięcej ludzi. Z tego powodu nazywano go Noe. Niestety, Bruce nie dożył czasów, kiedy jego Arka mogłaby się przydać. Zmarł na atak serca w 2021 roku. Arka nadal żyje bez swojego Noe
W 2008 roku w regionie Penza w Rosji ponad 30 osób żyło przez pięć miesięcy w podziemnym bunkrze. Ludzie ci byli członkami sekty, a ich lider wmówił im, że w maju 2008 roku nastąpi apokalipsa. W marcu siedem osób postanowiło opuścić bunkier. Pozostało w nim 25 osób, w tym czworo dzieci. Bardziej niż apokalipsa mieszkańcom bunkra zaszkodził sam budynek. Dach się zapadł i ranił kilka osób, następnie pod ich nogami otworzyło się zapadlisko. Ponoć nikt z członków sekty nie zginął. Apokalipsa nie nastąpiła, wszyscy wrócili do domów
W lutym 2022 roku w Richmond w stanie Kentucky doszło do włamania do domu i morderstwa. Jednak nie był to przypadkowy dom, lecz warta ponad 6 milionów dolarów rezydencja należąca do C. Wesley Morgana. Podczas włamania złoczyńca niestety zastrzelił córkę milionera. A po co się tam w ogóle włamywał? Żeby zobaczyć bunkier. C. Wesley Morgan jest preppersem i ponoć pod swoją rezydencją ma świetnie wyposażony ogromny bunkier zagłady. Bunkier ma 200 metrów kwadratowych i jest wyceniony na 3 miliony dolarów
Jednym z najbardziej znanych preppersów na świecie jest Tim Ralston. Tak w ogóle jest on jednym z niewielu preppersów, którzy pojawiają się w mediach i regularnie udzielają wywiadów. Być może widziałeś go w programie „Doomsday Preppers” na National Geographic. Ralston szczyci się tym, że jest przygotowany na każde wydarzenie. Nie był jednak gotowy na to, co go spotkało pewnego dnia. Tim ćwiczył strzelanie, gdy jego broń niespodziewanie wypaliła i pocisk odstrzelił mu kciuk. Miał chłop szczęście, że w pobliżu był medyk, który szybko udzielił mu pierwszej pomocy
Kolejnym szalonym preppersem jest Tyler Smith. Osobnik ten jest właścicielem firmy Spartan Survival i również pojawił się w programie „Doomsday Preppers”. Ten szaleniec głośno mówił, że kiedy nadejdzie apokalipsa, on i jego ludzie będą okradać innych preppersów ze wszystkiego, a zwłaszcza z broni palnej. Jednak zanim doszło do końca świata, Tyler został aresztowany za posiadanie nielegalnej broni – którą notabene pochwalił się przed tysiącami widzów oglądających „Doomsday Preppers”
Co są preppersi? Nie znam takiego słowa.
@MG02 Z angielskiego prepare znaczy przygotować się do czegoś. Wiec są to ludzie co przygotowywuja sie do apokalipsy/ katastrof tak by móc przeżyć jakiś czas na własną rękę
@MG02 Wpisz w Google hasło "preppers" i definicję będziesz miał na dłoni.
@Qbazu
Ani w jezyku polskim ani w jezyku angileskim nie ma słowa "preppersi"
@MG02 w angielskim jest to słowo potoczne, nie wiem czy jest w słowniku ale preppers jest dosyć często używane, właśnie by opisać taka osobę co powyżej. "Preppersi" to spolszczenie angielskiego słowa w liczbie mnogiego.
@MG02
Mylisz się.
Tu masz w słowniku Cambridge Dictionary:
https://dictionary.cambridge.org/dictionary/english/prepper
A tu w słowniku potocznej angielszczyzny - Urban Dictionary:
https://www.urbandictionary.com/define.php?term=Prepper
@13Puchatek
Jest słowo prepper, nie ma słowa preppersi.
@MG02
Oczywiście. Dokładnie tak, jak jest po angielsku słowo "gremlin", a nie ma słowa "gremliny". Albo jest słowo "troll", a nie ma słowa "trolle".
Kiedy zaczynamy używać jakiegoś wyrazu z języka obcego i powoli staje się on używany w naszym języku, automatycznie tworzymy od niego liczbę mnogą zgodnie z logiką tworzenia liczby mnogiej w naszym języku.
I oczywiście można by powiedzieć, że skoro po angielsku w l. poj. jest "prepper" to w liczbie mnogiej powinni być "prepperzy" - ale język mówiony rządzi się własnymi prawami: angielskie słowo "cracker" (w znaczeniu "cienkie, chrupiące, wytrawne ciastko") do języka polskiego przeszło od razu z liczbie mnogiej - na anglojęzycznych opakowaniach stało "crackers" i dziś po polsku mamy "krakers" / "krakersy" (zamiast "kraker" / "krakery").
W języku polskim w oficjalnych słownikach słów prepper / preppers / preppersi / prepperzy na razie nie ma, ale tzw. uzus językowy już je zna i są one potocznie używane.
@13Puchatek Dzięki za wyczerpanie tematu. Myślę, że @MG02 już może spać spokojnie. xD
@13Puchatek Tutaj https://sjp.pl/preppers już jest :). Tutaj zaś: https://pl.wiktionary.org/wiki/preppers z pełną odmianą (w tym preppersi). No i tutaj też: https://sjp.pwn.pl/szukaj/preppers.html i to też z tą właśnie odmianą.
Nie wiem, które Twoim zdaniem słowniki są oficjalne, ale ten ostatni dość dobrze wygląda :).
@Barelik
Które słowniki są oficjalne? :-)
To oczywiście kwestia do dyskusji, ale generalnie za "oficjalne" należy uznawać te zatwierdzone, więc słownik PWN na pewno. Dzięki, nie zauważyłem, że już jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2022 o 20:15
Ludzie przygotowujący się na wszystko, ale bezradni jak wyłączą na kilka godzin prąd.
@agronomista ludzie jezdza konno, trenuja slonie i badaja Antarktyde. Ale zazwyczaj sa to rozne osoby, nie slyszalem nidgy o kims kto jezdzi konno po Antakrtydzie ktora bada trenujac slonie
@agronomista Wręcz przeciwnie. Gdy ktoś się poważnie przygotowuje na niespodziewane wydarzenia, w wyposażeniu ma zawsze dobry powerbank i jakieś ogniwo solarne. Dobry preppers ma w kryjówce własny generator.
Większość preppersów jest tak doskonale przygotowana na apokalipsę że zginęli by pierwszego dnia...
Tzw. preppersi przygotowują się na coś co na 99% nie nastąpi, wydają na to kupę kasy, ktoś zarabia na ich głupocie, a na typowe życiowe sytuacje często nie są gotowi.
Jak widzę więcej szkody niż pożytku z tych przygotowań.
Dzisiaj to już tylko dziwactwo, ale w na przełomie lat 50-tych i 60-tych XX wieku w USA, budowanie bunkrów, schronów i przygotowania do przeżycia po wojnie nuklearnej to był ogromny przemysł. Po tym jak Sowieci umieścili na orbicie swojego Sputnika w 1957 roku, do Amerykanów dotarło, że skoro mogą wystrzelić Sputnika, to mogą również wystrzelić głowicę jądrową na USA. Ameryka nie posiadała wtedy jeszcze własnych międzykontynentalnych pocisków balistycznych, więc stało się jasne, że ZSRR może razić USA bronią jądrową bez ryzyka natychmiastowego odwetu. Zapanowała powszechna panika podsycana przez media. W szkołach i przedszkolach uczono dzieci zachowania w przypadku ataku jądrowego, produkowano filmy instruktażowe, drastycznie skoczyły ceny żywności w puszkach, butelkowanej wody itd., bo ludzie masowo wykupywali taki asortyment. Firmy i korporacje błyskawicznie zareagowały na tworzący się nowy rynek i zaczęła się masowa produkcja zestawów przetrwania, rozmaitych urządzeń przydatnych w obliczu zagłady (np. produkcja przenośnych generatorów prądotwórczych po 1957 roku wzrosła o kilkaset procent). Wiele firm budowlanych wprowadziło do swojej oferty budowę schronów, a co bogatsi Amerykanie z tych ofert ochoczo korzystali. Na początku lat 60-tych dobry, drogi dom musiał mieć przydomowy schron i budowano takich mnóstwo. Wtedy nikt się z tego nie śmiał, a ludzi, których dzisiaj nazwalibyśmy prepersami, były miliony. Wszystko się skończyło gdy USA stworzyły własny arsenał pocisków międzykontynentalnych i wprowadziły doktrynę gwarantowanego zniszczenia, co pozbawiło sensu ewentualny jądrowy atak na USA.
Pierwszy 'preppers' - fake z 2013 roku przygotowany przez radio satyryczne CBC.CA
Ludzie, weryfikujcie źródła....
W praktyce, rozwoju wydarzeń nijak nie da się przewidzieć i te przygotowania mają taki sam sens, jak hurtowe wykupywanie cukru, kaszy i papieru toaletowego. Życie i tak napisze zupełnie inny scenariusz i okaże się, że tylko kasa wywalona w błoto na produkty, które się oststecznie przeterminują.