Czechy - śmiechy! Jako, że mieszkam na południu Polski niedaleko granicy z Czechami to mogę powiedzieć, iż znam ich od lat i jest to zajebisty naród ze specyficznym całkowicie luźnym podejściem do generalnie wszystkiego. Kij z dupy został całkowicie wyciągnięty dawno temu, a poziom wyiebania na wszystkie bzdury jest niemalże legendarny! Napijmy się piwa i zjedzmy knedlika z gulaszem, a reszta? Reszta jakoś się tam ułoży.
Do pici ty vole! V hospodě, ne na hřbitově!
Coś w stylu: budowlańcy żyją dobrze ale krótko, mogliby żyć dłużej - ale po co? Taki napis chcę na nagrobku, jeśli mi jakiś postawią...
Czechy - śmiechy! Jako, że mieszkam na południu Polski niedaleko granicy z Czechami to mogę powiedzieć, iż znam ich od lat i jest to zajebisty naród ze specyficznym całkowicie luźnym podejściem do generalnie wszystkiego. Kij z dupy został całkowicie wyciągnięty dawno temu, a poziom wyiebania na wszystkie bzdury jest niemalże legendarny! Napijmy się piwa i zjedzmy knedlika z gulaszem, a reszta? Reszta jakoś się tam ułoży.
Taaaa, bo wszyscy tutaj znają czeski.