A po co się wysilać? Obok jest chodnik/mostek. Zatrzymać się, przepchnąć chodnikiem, za kałużą pojechać dalej :) .
W moim mieście jest salon motocyklowy hondy (kiedyś był yamahy - nieistotne). Myk w tym że dojazd do tego miejsca to droga jednokierunkowa i dojechać do salonu jest elegancko, ale wrócić z niego to musiałbym dużo objeżdżać. Więc prościej się cofnąć pieszo 100m z motocyklem, niż objeżdżać z ponad kilometr XD. A że wg przepisów osoba pchająca motocykl to pieszy, to sobie idę chodnikiem XD.
@abaddon81 no chyba jednak nie ;) https://pruszczgdanski.policja.gov.pl/m10/ruch-drogowy/90488,Pieszy-obowiazki-i-prawa.html
"Pieszy jest to osoba znajdująca się poza pojazdem na drodze i nie wykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami. Za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, MOTOCYKL, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, osobę w wieku do 10lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;"
@cozabalwantonapisal
chciałem to samo napisa, że to najzwyczajniejsza w świecie rzeczka (w tym miejscu akurat "utwardzona"), przez którą przechodzi droga...
a motcyklista mógłby przejechać, ale wszystko zależy te od modelu motoru...
@cozabalwantonapisal Prawda. A to akurat miejsce jest w Wielkiej Brytanii i jest to Rufford Ford - można znależć na yutube. Taka tam atrakcja turystyczna :)
@daclaw Gdyby jechał wolniej to by przejechał, a tak, za duża prędkość i zbyt wysoko środek ciężkości. Woda zadziałała tak jakby nacisnął mocno klamkę hamulca :P , bo postawiła opór podobny do hamulca właśnie.
A po co się wysilać? Obok jest chodnik/mostek. Zatrzymać się, przepchnąć chodnikiem, za kałużą pojechać dalej :) .
W moim mieście jest salon motocyklowy hondy (kiedyś był yamahy - nieistotne). Myk w tym że dojazd do tego miejsca to droga jednokierunkowa i dojechać do salonu jest elegancko, ale wrócić z niego to musiałbym dużo objeżdżać. Więc prościej się cofnąć pieszo 100m z motocyklem, niż objeżdżać z ponad kilometr XD. A że wg przepisów osoba pchająca motocykl to pieszy, to sobie idę chodnikiem XD.
@rafik54321 Chyba że jesteś pod wpływem. Wtedy nawet jak prowadzisz rower to wg. sądu prowadzisz pojazd.
@abaddon81 no chyba jednak nie ;)
https://pruszczgdanski.policja.gov.pl/m10/ruch-drogowy/90488,Pieszy-obowiazki-i-prawa.html
"Pieszy jest to osoba znajdująca się poza pojazdem na drodze i nie wykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami. Za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, MOTOCYKL, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, osobę w wieku do 10lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;"
To nie jest zalana droga, tylko bród. Wbrew pozorom sporo tego na Podkarpaciu.
@cozabalwantonapisal Dokładnie - Rufford Ford w Anglii.
@cozabalwantonapisal
chciałem to samo napisa, że to najzwyczajniejsza w świecie rzeczka (w tym miejscu akurat "utwardzona"), przez którą przechodzi droga...
a motcyklista mógłby przejechać, ale wszystko zależy te od modelu motoru...
@cozabalwantonapisal Prawda. A to akurat miejsce jest w Wielkiej Brytanii i jest to Rufford Ford - można znależć na yutube. Taka tam atrakcja turystyczna :)
Ciekawie byłoby, na gruncie fizyki, wytłumaczyć, dlaczego taki przejazd nie mógł się udać choć, na chłopski rozum, powinien.
@daclaw Gdyby jechał wolniej to by przejechał, a tak, za duża prędkość i zbyt wysoko środek ciężkości. Woda zadziałała tak jakby nacisnął mocno klamkę hamulca :P , bo postawiła opór podobny do hamulca właśnie.
Miał nadzieje pokonać wode aquaplaningiem (czy jakos tak) czyli za mała prędkość
a gdyby jechał szybciej to by przejechał po wierzchu, też były badania, pogromcy mitów badali czy da się pojechać po wodzie