Bo deklarowałeś że, Twoje zobowiązania miesięczne, nie pożerają całych Twoich dochodów i że spłaty rat będą niezagrożone. :-)
EDIT: Bank nie będzie się ''denerwował'', jeśli opłacasz ubezpieczenie kredytu ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2022 o 9:38
@MG02 W sensie, że mieli dochody pozwalające na spłatę raty?
Wolę dopytać, bo szczerze nie pojmuje występującej u części ludzi koegzystencji idei 'posiadania pieniędzy' i 'posiadania kredytów'. W sensie: jeśli możesz cokolwiek odłożyć, to mało co przyniesie taka "stopę zwrotu" jak nadpłacanie kredytu. Bo zakładam, że mówimy o jedynej formie zadłużenia, której niestety większość z nas nie może sobie pozwolić na uniknięcie - kredycie hipotecznym?
Jak pada bank, długi klientow banku zawsze zostają, a dlugi banku znikają, wraz z oszczędnościami banku. Co prawda pieniądze klientow są częściowo zabezpieczone, ale nie wszystko. Nie ma tu żadnej równowagi. Dzieje się tak, dlatego, że indiwidualni klienci nie mają tyle samo „siły”, co korporacja, która wykupuje długi. Jak zawsze indywidualni ludzie cierpią i wileka kasa wygrywa.
@Sok_Jablkowy
Szczerze, to w pierszej chwili miałem ochotę na reakcję z typu: "daaa... mr. obvious", ale w sumie to rzeczywiście nie jest "wiedza aż tak powszechna" i te 5-10 lat temu nie było to dla mnie równie oczywiste. W takim razie należy postąpić inaczej: dziękuję, że poświęcasz swój czas na uświadamianie tego ludziom. Dziękuję, że Ci się chce. :)
Bo deklarowałeś że, Twoje zobowiązania miesięczne, nie pożerają całych Twoich dochodów i że spłaty rat będą niezagrożone. :-)
EDIT: Bank nie będzie się ''denerwował'', jeśli opłacasz ubezpieczenie kredytu ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2022 o 9:38
Ja się dziwię, że ty się nie denrwujesz na polityków, ktorzy spowodowali to, że nie masz z czego spłacić kredytu.
@MG02 Ja się dziwię, że można winić kogoś poza sobą samym, jak się nie ma pieniędzy, gdy się ich wydaje więcej niż się ma.
@3noki
Ja raczej mówie o tych co mieli pieniadze i byli w stanie spłacać kredyty tylko ich pieniadze straciły wartość.
@MG02 to zamiast się bez sensu denerwować trzeba coś zmienić by mieć $ na spłatę kredytu
@MG02 W sensie, że mieli dochody pozwalające na spłatę raty?
Wolę dopytać, bo szczerze nie pojmuje występującej u części ludzi koegzystencji idei 'posiadania pieniędzy' i 'posiadania kredytów'. W sensie: jeśli możesz cokolwiek odłożyć, to mało co przyniesie taka "stopę zwrotu" jak nadpłacanie kredytu. Bo zakładam, że mówimy o jedynej formie zadłużenia, której niestety większość z nas nie może sobie pozwolić na uniknięcie - kredycie hipotecznym?
https://www.youtube.com/shorts/hDG9yyh2neE
Instytucja bankowa nie ma żadnych uczuć i się nie denerwuje.
Co najwyżej denerwuje się pracownik banku (działu windykacji), którego wypłata jest uzależniona od tego.
A jak dużo ludzi nie płaci, to może dojść do sytyacji, że wszyscy klienci, którzy trzymają oszczędności będą się denerwować.
@Sok_Jablkowy To prawda. Dodatkowo wykwit spraw 'złotówkowiczów'. Jak padnie system to długi zostaną, a oszczędności poznikają.
@3noki
Jak pada bank, długi klientow banku zawsze zostają, a dlugi banku znikają, wraz z oszczędnościami banku. Co prawda pieniądze klientow są częściowo zabezpieczone, ale nie wszystko. Nie ma tu żadnej równowagi. Dzieje się tak, dlatego, że indiwidualni klienci nie mają tyle samo „siły”, co korporacja, która wykupuje długi. Jak zawsze indywidualni ludzie cierpią i wileka kasa wygrywa.
@Sok_Jablkowy
Szczerze, to w pierszej chwili miałem ochotę na reakcję z typu: "daaa... mr. obvious", ale w sumie to rzeczywiście nie jest "wiedza aż tak powszechna" i te 5-10 lat temu nie było to dla mnie równie oczywiste. W takim razie należy postąpić inaczej: dziękuję, że poświęcasz swój czas na uświadamianie tego ludziom. Dziękuję, że Ci się chce. :)