Religia stworzona przez facetów dla facetów zakłada, że Bóg to oczywiście facet, kobieta powstała z żebra faceta- bo nic lepszego pod ręką nie było, całe pismo mówi o posłuszeństwu kobiety wobec faceta, facet stracił raj przez kobietę i dlatego wszystkie musimy cierpieć przy porodzie a nie tylko ta jedna, która zawiniła. Ciąża, która jest Bożym/męskim błogosławieństwem też nie powstanie bez udziału faceta. Kobieta to istota nieczysta, zła i sprowadzająca na złą drogę bo pomimo wolnej woli jakimś cudem facet nie potrafi się jej oprzeć i temu złu ulega ...
i dziwić się że zrobili z nas rozpałkę:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 grudnia 2022 o 2:03
@acotam43
Tak z ciekawości, jest jakaś żeńska religia? Jak ktoś się w tym orientuje, to zakładam, że możesz być ty:)
Wszystkie jadą po bandzie, głównie z tego względu, że powstały w czasach, gdy w społeczeństwie większą wartość od kobiety miała koza. Na kogoś nieszczęścia trzeba było zgonić:) Minęło kilka tysięcy lat, a faceci w zmodyfikowanych sukniach i śmiesznych czapeczkach nadal mają najwięcej do powiedzenia właśnie w tych sprawach.
Generalnie nie wiem jak wyglądałoby życie bez takich historyjek, religii. Niemniej nie potrafię traktować ich poważnie. Dla mnie to po prostu mitologie - archaiczne lub współczesne.
@michalSFS
Masz rację, źle się wyraziłam, każda religia jest stworzona przez facetów dla facetów i dzięki niej kobiety zostały na długo częścią inwentarza
@acotam43
Generalnie religie mają na celu władze wąskiej grupy nad masami. Korzyści doczesne i lepsze sprawowanie władzy. Stworzono jednak taką piramidkę. Biedni niech nie płaczą, że są uciskani, bo nagroda czeka w niebie. Mężczyzna ma władzę nad krnąbrnym stworzeniem - kobietą. Nawet jak czuje but nad głową (od tych wyżej) to w swoim domu może sobie odbić.
Najgorzej ma kobieta, która odpowiada za całe zło i jest bezwolna. Ofiary czasów archaicznych, a pech, że te religie przetrwały do dziś. Tak chyba jest w wiodących religiach, przynajmniej większości. W zapytaniu wcześniej chodziło mi o wiodące, mające znaczenie. Nie wszystkich, bo były (może są) plemiona, w których kobiety dzierżyły władzę od pokoleń. I tak bóstwa były matriarchiczne (ot przypadek! - który pokazuje jak powstają religie;). Tylko to jakieś pojedyncze przypadki, bez znaczenia w ujęciu globalnym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 grudnia 2022 o 22:13
@michalSFS
Zgadza się, szystkie wiodące religie są skrajnie patriarchalne i konserwatywne a kobiety sa w nich ofiarami. Grzech Ewy spłynął na każdą kobietę bez wyjatku. Te nieliczne matriarchalne to doslownie pojedyncze plemiona a w Euro-Azji jedna wioska zdaje się w Kazahstanie.
Co ciekawe w każdej religi siłą sprawczą jest strach, nagroda za cierpienie w niebie owszem ale przede wszystkim strach przed karą. Ale tu też faceci świetnie sobie poradzili i za grzechy faceta można śmiało obwinić i skazać kobietę .
Niestety religia umocniła patriarchat i dużo wody jeszcze upłynie zanim dotrze do mężczyzn, że szkodzi on im tak samo jak kobietom .
@michalSFS @acotam43
Jest jedna taka fajna religia ale Shinto nie jest ani religią matriarchalną ani patriarchalną, więc nie wiem czy się nadaje jako niepatriarchalna.
Tam nie ma zbytniego podziału na role, czystość itd. a najwyższe bóstwo w Shinto to Izanami, która uważana jest za stworzycielkę, a w religii i tradycji Japońskiej kobieta nie jest jako nieczysta, tylko jako ta którą trzeba się zaopiekować bo ona daje życie :)
O ile w ogóle możemy uznać Shinto za religię na równi z Chrześcijaństwem, Hinduizmem czy Islamem, bo Shinto to raczej luźny zbiór zasad i praktyk niż religia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 grudnia 2022 o 7:32
@yankers
Ciekawostką jest fakt, że księża katoliccy bardzo przestrzegają przed religiami Japońskimi, o ile dopuszczają polemikę dotyczącą islamu czy judaizmu to wręcz zabraniają wgłębiania się w religię najdalszego wschodu, ciekawe dlaczego :)
Fajnym odłamem jest też Dżinizm :) Tak na prawdę sama entymologia religi jako zjawiska perce jest niesamowicie ciekawa. Kiedy się już wyjdzie z tej katolickiej bańki okazuje się, że wiara to nie tylko strach, bicie się w piersi i mea culpa czy kill wszystkich, którzy wierzą inaczej :)
@acotam43 Zauważyłem że nie tylko katoliccy księża przestrzegają i nie za bardzo chcą podejmować dyskusję na temat tamtejszych wierzeń. Ogólnie kapłani Muzułmańscy i Chrześcijańscy przestrzegają przed tamtejszymi religiami.
Bo jak mi powiedział pewien franciszkanin w rozmowie o Taoizmie i Shinto, "co to za religie, skoro ich główną rolą jest samorozwój ludzi zgodnie z naturą, bez ogólnego pojęcia grzechów, bez strachu przed złem?".
Główne odłamy Judaizmu, pochodne Chrześcijaństwo i Muzułmanizm oraz odrębny Hinduizm, opierają się głównie na zastraszaniu, zniewoleniu i wywoływania ciągłego poczucia winy u wiernych.
Niestety Taoizm, Shinto ich pochodne czy religie Manicheizmtyczne nie opierają się aż tak na zastraszaniu i wywoływaniu ciągłego poczucia winy. Są raczej luźnym zbiorem zasad i praktyk niż sztywnym zbiorem nakazów i zakazów, oraz bardziej kładą nacisk na samorozwój niż służbę komuś/czemuś i zniewolenie.
Fakt, jest w nich dziękowanie bóstwom, jest nacisk na czynienie dobra ale ogólnymi zasadami jest samorozwój i to że człowiek sam wybiera i decyduje o sobie a bóstwa nie mieszają się do tego co robi, nie nagradzają i nie każą za czyny, jednak ludzie dziękują im za to że pomogli/pozwolili/umożliwili pójście im ścieżką dobra oraz za stworzenie ich. Nie ma karania za złe czyny, jest ogólny przesąd że czyniąc zło, sami na siebie sprowadzamy zło i to jacy jesteśmy dla innych, tacy oni będą dla nas,
Zresztą to widać w tamtejszych społeczeństwach jak wyglądają i działają te religie.
Tyle że bywały okresy kiedy państwo wykorzystywało do militaryzmu religie i ogólne posłuszeństwo tamtejszych ludzi, a wiemy jak to się kończyło, głównie w trakcie II WŚ jak zachowywali się Japończycy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2023 o 3:05
@yankers
Pewien dominikanin uznał- w to nie idźcie, tam wszystko że wszystkim jest pomieszane :)
I dokladnie tak jak mówisz, największe religie oparte są na strachu, strach jest mocą sprawczą. Ciekawi mnie jednak fakt, ze to właśnie te religię oparte na strachu i przemocy mają najwięcej zwolenników, niby ewoluowaliśmy a tak jakoś nie do końca.
Myślę, że z tego też wynika fakt wykorzystywania religii w militaryzacji, granie na najniższych i najwyższych emocjach.
@Mandy25 Jasne. Inkwizycja, Inquisitio haereticae pravitatis, Sanctum officium[1] (łac. Inquisitio – śledztwo, badanie) – nazwa instytucji śledczo-sądowniczej Kościoła katolickiego działającej od XIII do XIX wieku, utworzonej w celu wyszukiwania, nawracania i karania heretyków w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych, synodalnych oraz bullach papieskich. To tylko wiki, jak chcesz więcej poczytaj o krwawej chrystianizacji Polski.
Kogoś to dziwi? Każda religia, zwłaszcza katolicka i muzułmańska głosi, że kobieta jest gorsza, ma być posłuszna, uległa, a jej jedyna rolą jest rodzenie dzieci i służenie mężowi. Dlatego im bardziej religijny kraj, tym gorsza sytuacja kobiet (Polska, Iran, Salwador, Afganistan...). A im bardziej ateistyczny kraj, tym bardziej kobieta jest równa mężczyźnie (USA, Niemcy, Francja, wszystkie kraje skandynawskie, Czechy...).
Już sam fakt, ile kobiet katolicy spalili "za czary" jest niezwykle wymowny. Chociaż nie zapominajmy, że mężczyzn też palili, tyle że zazwyczaj "za herezję". No i mężczyzn rzadziej.
Religia stworzona przez facetów dla facetów zakłada, że Bóg to oczywiście facet, kobieta powstała z żebra faceta- bo nic lepszego pod ręką nie było, całe pismo mówi o posłuszeństwu kobiety wobec faceta, facet stracił raj przez kobietę i dlatego wszystkie musimy cierpieć przy porodzie a nie tylko ta jedna, która zawiniła. Ciąża, która jest Bożym/męskim błogosławieństwem też nie powstanie bez udziału faceta. Kobieta to istota nieczysta, zła i sprowadzająca na złą drogę bo pomimo wolnej woli jakimś cudem facet nie potrafi się jej oprzeć i temu złu ulega ...
i dziwić się że zrobili z nas rozpałkę:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2022 o 2:03
@acotam43 Z tego co piszą to pierwszą kobietą była Lilith. Stworzona na równi z Adamem. A że się zbuntowała to reszta kobiet ma przechlapane.
@acotam43
Tak z ciekawości, jest jakaś żeńska religia? Jak ktoś się w tym orientuje, to zakładam, że możesz być ty:)
Wszystkie jadą po bandzie, głównie z tego względu, że powstały w czasach, gdy w społeczeństwie większą wartość od kobiety miała koza. Na kogoś nieszczęścia trzeba było zgonić:) Minęło kilka tysięcy lat, a faceci w zmodyfikowanych sukniach i śmiesznych czapeczkach nadal mają najwięcej do powiedzenia właśnie w tych sprawach.
Generalnie nie wiem jak wyglądałoby życie bez takich historyjek, religii. Niemniej nie potrafię traktować ich poważnie. Dla mnie to po prostu mitologie - archaiczne lub współczesne.
@michalSFS
Masz rację, źle się wyraziłam, każda religia jest stworzona przez facetów dla facetów i dzięki niej kobiety zostały na długo częścią inwentarza
@acotam43
Generalnie religie mają na celu władze wąskiej grupy nad masami. Korzyści doczesne i lepsze sprawowanie władzy. Stworzono jednak taką piramidkę. Biedni niech nie płaczą, że są uciskani, bo nagroda czeka w niebie. Mężczyzna ma władzę nad krnąbrnym stworzeniem - kobietą. Nawet jak czuje but nad głową (od tych wyżej) to w swoim domu może sobie odbić.
Najgorzej ma kobieta, która odpowiada za całe zło i jest bezwolna. Ofiary czasów archaicznych, a pech, że te religie przetrwały do dziś. Tak chyba jest w wiodących religiach, przynajmniej większości. W zapytaniu wcześniej chodziło mi o wiodące, mające znaczenie. Nie wszystkich, bo były (może są) plemiona, w których kobiety dzierżyły władzę od pokoleń. I tak bóstwa były matriarchiczne (ot przypadek! - który pokazuje jak powstają religie;). Tylko to jakieś pojedyncze przypadki, bez znaczenia w ujęciu globalnym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2022 o 22:13
@michalSFS
Zgadza się, szystkie wiodące religie są skrajnie patriarchalne i konserwatywne a kobiety sa w nich ofiarami. Grzech Ewy spłynął na każdą kobietę bez wyjatku. Te nieliczne matriarchalne to doslownie pojedyncze plemiona a w Euro-Azji jedna wioska zdaje się w Kazahstanie.
Co ciekawe w każdej religi siłą sprawczą jest strach, nagroda za cierpienie w niebie owszem ale przede wszystkim strach przed karą. Ale tu też faceci świetnie sobie poradzili i za grzechy faceta można śmiało obwinić i skazać kobietę .
Niestety religia umocniła patriarchat i dużo wody jeszcze upłynie zanim dotrze do mężczyzn, że szkodzi on im tak samo jak kobietom .
@Dipol no popatrz, za to dla równowagi kiedy Kain zabił Abla nie zostali ukarani WSZYSCY faceci :)))
@michalSFS @acotam43
Jest jedna taka fajna religia ale Shinto nie jest ani religią matriarchalną ani patriarchalną, więc nie wiem czy się nadaje jako niepatriarchalna.
Tam nie ma zbytniego podziału na role, czystość itd. a najwyższe bóstwo w Shinto to Izanami, która uważana jest za stworzycielkę, a w religii i tradycji Japońskiej kobieta nie jest jako nieczysta, tylko jako ta którą trzeba się zaopiekować bo ona daje życie :)
O ile w ogóle możemy uznać Shinto za religię na równi z Chrześcijaństwem, Hinduizmem czy Islamem, bo Shinto to raczej luźny zbiór zasad i praktyk niż religia.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2022 o 7:32
@acotam43 Qrwa,qrwie łba nie urwie;))))
@yankers
Ciekawostką jest fakt, że księża katoliccy bardzo przestrzegają przed religiami Japońskimi, o ile dopuszczają polemikę dotyczącą islamu czy judaizmu to wręcz zabraniają wgłębiania się w religię najdalszego wschodu, ciekawe dlaczego :)
Fajnym odłamem jest też Dżinizm :) Tak na prawdę sama entymologia religi jako zjawiska perce jest niesamowicie ciekawa. Kiedy się już wyjdzie z tej katolickiej bańki okazuje się, że wiara to nie tylko strach, bicie się w piersi i mea culpa czy kill wszystkich, którzy wierzą inaczej :)
@acotam43 Zauważyłem że nie tylko katoliccy księża przestrzegają i nie za bardzo chcą podejmować dyskusję na temat tamtejszych wierzeń. Ogólnie kapłani Muzułmańscy i Chrześcijańscy przestrzegają przed tamtejszymi religiami.
Bo jak mi powiedział pewien franciszkanin w rozmowie o Taoizmie i Shinto, "co to za religie, skoro ich główną rolą jest samorozwój ludzi zgodnie z naturą, bez ogólnego pojęcia grzechów, bez strachu przed złem?".
Główne odłamy Judaizmu, pochodne Chrześcijaństwo i Muzułmanizm oraz odrębny Hinduizm, opierają się głównie na zastraszaniu, zniewoleniu i wywoływania ciągłego poczucia winy u wiernych.
Niestety Taoizm, Shinto ich pochodne czy religie Manicheizmtyczne nie opierają się aż tak na zastraszaniu i wywoływaniu ciągłego poczucia winy. Są raczej luźnym zbiorem zasad i praktyk niż sztywnym zbiorem nakazów i zakazów, oraz bardziej kładą nacisk na samorozwój niż służbę komuś/czemuś i zniewolenie.
Fakt, jest w nich dziękowanie bóstwom, jest nacisk na czynienie dobra ale ogólnymi zasadami jest samorozwój i to że człowiek sam wybiera i decyduje o sobie a bóstwa nie mieszają się do tego co robi, nie nagradzają i nie każą za czyny, jednak ludzie dziękują im za to że pomogli/pozwolili/umożliwili pójście im ścieżką dobra oraz za stworzenie ich. Nie ma karania za złe czyny, jest ogólny przesąd że czyniąc zło, sami na siebie sprowadzamy zło i to jacy jesteśmy dla innych, tacy oni będą dla nas,
Zresztą to widać w tamtejszych społeczeństwach jak wyglądają i działają te religie.
Tyle że bywały okresy kiedy państwo wykorzystywało do militaryzmu religie i ogólne posłuszeństwo tamtejszych ludzi, a wiemy jak to się kończyło, głównie w trakcie II WŚ jak zachowywali się Japończycy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2023 o 3:05
@yankers
Pewien dominikanin uznał- w to nie idźcie, tam wszystko że wszystkim jest pomieszane :)
I dokladnie tak jak mówisz, największe religie oparte są na strachu, strach jest mocą sprawczą. Ciekawi mnie jednak fakt, ze to właśnie te religię oparte na strachu i przemocy mają najwięcej zwolenników, niby ewoluowaliśmy a tak jakoś nie do końca.
Myślę, że z tego też wynika fakt wykorzystywania religii w militaryzacji, granie na najniższych i najwyższych emocjach.
Jaki katolicki? To głównie protestanci zwalczalu czary i czarownice.
@Mandy25 Inkwizycja głaskała.
@Mandy25 Jasne. Inkwizycja, Inquisitio haereticae pravitatis, Sanctum officium[1] (łac. Inquisitio – śledztwo, badanie) – nazwa instytucji śledczo-sądowniczej Kościoła katolickiego działającej od XIII do XIX wieku, utworzonej w celu wyszukiwania, nawracania i karania heretyków w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych, synodalnych oraz bullach papieskich. To tylko wiki, jak chcesz więcej poczytaj o krwawej chrystianizacji Polski.
I kaloryczność.
Kogoś to dziwi? Każda religia, zwłaszcza katolicka i muzułmańska głosi, że kobieta jest gorsza, ma być posłuszna, uległa, a jej jedyna rolą jest rodzenie dzieci i służenie mężowi. Dlatego im bardziej religijny kraj, tym gorsza sytuacja kobiet (Polska, Iran, Salwador, Afganistan...). A im bardziej ateistyczny kraj, tym bardziej kobieta jest równa mężczyźnie (USA, Niemcy, Francja, wszystkie kraje skandynawskie, Czechy...).
Już sam fakt, ile kobiet katolicy spalili "za czary" jest niezwykle wymowny. Chociaż nie zapominajmy, że mężczyzn też palili, tyle że zazwyczaj "za herezję". No i mężczyzn rzadziej.