Abstrahując już od tego, że nie da się udowodnić nieistnienia boga (jakiegokolwiek), liczby w tym przypadku nic nie znaczą.
W 1933 roku wydano książkę "100 autorów przeciwko Einsteinowi". Reakcja Einsteina na jej publikację była krótka: "100? To znaczy, że mam rację! Gdybym jej nie miał, wystarczyłby jeden."
Termin "śmierć kliniczna" jest mylący - to nie jest śmierć. To tylko zatrzymanie akcji serca. Człowiek umiera "partiami", nie w jednym momencie. Punktem bez powrotu jest śmierć pnia mózgu; jeszcze żaden człowiek nie ożył po śmierci pnia mózgu. Więc jeszcze nikt kto umarł rzeczywiście, nie miał okazji opowiadania tego co przeżył.
A słyszałeś o tym że udowadnia się ISTNIENIE tego co się postuluje?
Bo gdyby było odwrotnie to musielibyśmy uznawać za prawdziwe wszystko czego nieistnienia nie dowiedziono, w tym Burgabulatora Pakotycznego.
A Burgabulator Pakotyczny nakazuje wpłacać pieniądze na moje konto.
Masz jakieś wiarygodne dowody na jego nieistnienie? Bo jak nie TO PŁAĆ!
Ciekawe, zaliczać zaburzenia psychiczne do dowodów na istnienie Boga.
Abstrahując już od tego, że nie da się udowodnić nieistnienia boga (jakiegokolwiek), liczby w tym przypadku nic nie znaczą.
W 1933 roku wydano książkę "100 autorów przeciwko Einsteinowi". Reakcja Einsteina na jej publikację była krótka: "100? To znaczy, że mam rację! Gdybym jej nie miał, wystarczyłby jeden."
Nie ma czegoś takiego jak "dowód przeczący istnieniu Boga"
Co lepsze, nie ma też żadnego dowodu na istnienie Boga.
śmierć kliniczna to wytłumaczalna naukowo sprawa,
a co do objawień? również da się wytłumaczyć. zapytaj psychiatry :) :)
Nie trzeba dowodzić, że coś/ktoś nie istnieje.
Dwa słowa - czajniczek Russela
Termin "śmierć kliniczna" jest mylący - to nie jest śmierć. To tylko zatrzymanie akcji serca. Człowiek umiera "partiami", nie w jednym momencie. Punktem bez powrotu jest śmierć pnia mózgu; jeszcze żaden człowiek nie ożył po śmierci pnia mózgu. Więc jeszcze nikt kto umarł rzeczywiście, nie miał okazji opowiadania tego co przeżył.
A słyszałeś o tym że udowadnia się ISTNIENIE tego co się postuluje?
Bo gdyby było odwrotnie to musielibyśmy uznawać za prawdziwe wszystko czego nieistnienia nie dowiedziono, w tym Burgabulatora Pakotycznego.
A Burgabulator Pakotyczny nakazuje wpłacać pieniądze na moje konto.
Masz jakieś wiarygodne dowody na jego nieistnienie? Bo jak nie TO PŁAĆ!