Obecnie, żeby kradzież była przestępstwem to musi być powyżej 800 zł a to wcale nie mało. Natomiast alimenty to temat rzeka i wielu ojców chciało by opiekę naprzemienną, czyli taką, że oboje się opiekują i nikt nikomu nie płaci. Natomiast prawo w Polsce faworyzuje matki, nie znam sprawy konkretnej ale problem alimentów jest w Polsce powszechny i zdaje się najwięcej (ze wszystkich przestępstw) mężczyzn za to siedzi w więzieniach.
@antyfrajer Kolega zarabiając 3000 dostał alimenty 3000. Bo może zarabiać więcej. I teraz nauczycielka która go zostawiła bo się znudził lansuje się co pół roku na zagranicznych wakacjach.
Ciekawe jest to że jak oboje rodzice zarabiają po 4k to potrafia utrzymać dziecko i siebie.
Po rozwodzie nagle koszt utrzymania 5cilatka to 6k PLN miesięcznie ( znaczy 3k od ojca i 0 od mamusi).
@abaddon81 mam za sobą wiele spraw sądowych przeciwko ojcu o podwyższenie alimentów, ale kwota 3k przy zarobkach 3k wydaje się nieralna. Może kolega coś podkoloryzował?
@abaddon81 raczej to nie jest możliwe, sąd musi mieć czarno na białym ile zarabia a nie z kapelusza tekst "bo może więcej". Do tego musi uwzględnić koszty życia i zostawić minimalnie jakąś tam kwotę. Każdy adwokat by to podważył w sądzie.
A ile ma grozić za kradzież? Co najwyżej pouczenie, niezależnie od skradzionej kwoty? Za perfumy 10 lat nie dostanie. Za alimenty nie wypłacane na czas albo nie w pełnej kwocie wprowadzić jako max. dożywocie. Wtedy będzie sprawiedliwie. Będzie można napisac- zalega 1pln alimentów grozi mu dożywocie. Okradł bank na 10mln PLN w dzień po tym jak wyszedł z więzienia za kradziez- grozi mu pouczenie.
Pfff... a za przetrzymywanie posła do 15 minut nie grozi nic, bo nie niewielka szkodliwość społeczna, za przejechanie staruszki na pasach nie grozi nic, kiedy się jest sławnym, za jazdę po pijaku także nic, jeżeli umiesz śpiewać. Nie grozi ci nic także kiedy w wypadku samochodowym zabijesz brata, bo przecież dobrze pływasz. Nie grozi nic, jeżeli ukradniesz własność intelektualną swojego doktoranta o ile jesteś nagradzanym wykładowcą i rektorem innej uczelni. Nie grozi ci nic, jeżeli zrobisz plagiat strona po stronie, ale jesteś rektorem uczelni. Nie grozi nic, jeżeli zajumasz 50 zł w sklepie, o ile jesteś sędzią. Nie grozi Ci nic za to, że zniszczyłeś cały kraj wyprzedając jego majątek, niszcząc siły obronne i potencjał ekonomiczny o ile jesteś politykiem.
Nie grozi Ci nic, kiedy sypiasz z 14-latką z Ukrainy w burdelu o ile jesteś politykiem. Nie grozi Ci nic, jeżeli oddajesz w ramach eksperymentu dziecko pedofilowi na wychowanie o ile jesteś pedofilem z Niemiec i tamtejszym politykiem. Nie grozi ci nic, jeżeli twoja rodzina pomagała Hitlerowi o ile jesteś ważnym politykiem w Nieczech, nie grozi Ci nic, jeżeli mordujesz o ile robisz to konsekwentnie i jesteś politykiem. Nie grozi Ci nic, jeżeli ukradniesz miliony, nie grozi Ci nic, jeżeli pomylisz dziecko z dzikiem, nie grozi Ci nic, jeżeli ćpasz na komendzie o ile jesteś policjantem, nie grozi Ci nic, jeżeli podpalasz łąkę o ile jesteś strażakiem....
Dwudziestosiedmiolatka, która już wcześniej była karana za kradzieże, zwinęła perfumy za kilkaset zł, a następnie ugryzła pracownicę sklepu, która próbowała ją zatrzymać. Mogliby by w końcu złodziejkę zamknąć. Przynajmniej byłby spokój z kradzieżami przez pewien czas. Ale czy zamknięcie w więzieniu dłużnika alimentacyjnego coś pomoże. Wtedy na pewno już nie odda długu. Poza tym to nie przestępcy. Po prostu nie chcą płacić na byłe partnerki, bo w ich mniemaniu tak to właśnie wygląda.
Tak właśnie wygląda manipulacja. Konfrontacja dwóch wydarzeń bez podania szczegółów jednego i drugiego. Za przestępstwo grożą różne restrykcje, może to być chociażby pouczenie, ale może być areszt. Nie można wszystkiego karać śmiercią. Oprócz litery prawa jest jeszcze coś takiego jak duch prawa. Odbywa się rozprawa w sądzie i sąd rozpoznaje sprawę. Gdyby nie było ducha prawa, czyli unoszącej się aury w stylu "intencje" albo "dlaczego ktoś właśnie taki przepis wprowadził", to wystarczyłaby książka z karami za dane przestępstwo. Ukradłeś coś? Siup, 5 lat. Zabiłeś kogoś? Siup, 30 lat. I tyle. Tymczasem dzisiaj, sąd ma sądzić. Adwokat ma bronić. Prokurator ma oskarżać. I tak, prokurator dostarcza dowodów obciążających, adwokat dostarcza dowodów dowodzących niewinność, a sąd sądzi, na podstawie zebranych dowodów. "Zabiłeś? Dlaczego? Czy wyrażasz skruchę? To było w obronie własnej? Matki broniłeś przed despotycznym ojcem?" I tak dalej. Każda sprawa jest wielowymiarowa. Nawet w głupiej sprawie o kradzież perfum może być wiele wątków. Poza tym 10 lat to widełki.
@NewsMems Inaczej zaczniesz śpiewać, jak sam będziesz zmuszony płacić alimenty na kaszojady. Oj, zdecydowanie inaczej. Ciekawe jakiego wtedy zaprezentujesz nam demota :-D
Kiedy wreszcie do was dotrze że w tym kraju sprawiedliwości nie ma i nie będzie, a czemu, proste jak budowa cepa, bo to głąby ustanawiają prawo a nie ludzie którzy powinni się tym zająć, dlatego jest taki syf i nic nie zapowiada zmiany na lepsze, przeciwnie będzie tylko gorzej.
Następny debil tylko nagłówek czyta:
"Do 10 lat więzienia może grozić kobiecie za przestępstwo kradzieży rozbójniczej. 27-latka w jednej z drogerii w Wejherowie ukradła perfumy, zaatakowała pracownicę, pogryzła ją i uciekła. Kobietę zatrzymali wejherowscy kryminalni."
W Polsce nie ma alimentów tylko kara finansowa albo darmowe utrzymanie dla byłej partnerki. Nie widziałem jeszcze przypadku aby kobieta łożyła tyle samo ile facet ma do zapłacenia alimentów. Facet z wyższym wykształceniem dostaje 3 tysiące alimentów bez względu na zarobki a płaca dla takich osób na państwowych posadach oscyluje w granicach 4-5 tysięcy netto. Powinna być obliczona ustawowa kwota na utrzymanie dziecka i podzielona na 2. Ciekawe czy wtedy mamusie tak chętnie brałyby opiekę na dzieckiem? Co o tym sądzicie?
Obecnie, żeby kradzież była przestępstwem to musi być powyżej 800 zł a to wcale nie mało. Natomiast alimenty to temat rzeka i wielu ojców chciało by opiekę naprzemienną, czyli taką, że oboje się opiekują i nikt nikomu nie płaci. Natomiast prawo w Polsce faworyzuje matki, nie znam sprawy konkretnej ale problem alimentów jest w Polsce powszechny i zdaje się najwięcej (ze wszystkich przestępstw) mężczyzn za to siedzi w więzieniach.
@antyfrajer Kolega zarabiając 3000 dostał alimenty 3000. Bo może zarabiać więcej. I teraz nauczycielka która go zostawiła bo się znudził lansuje się co pół roku na zagranicznych wakacjach.
Ciekawe jest to że jak oboje rodzice zarabiają po 4k to potrafia utrzymać dziecko i siebie.
Po rozwodzie nagle koszt utrzymania 5cilatka to 6k PLN miesięcznie ( znaczy 3k od ojca i 0 od mamusi).
@abaddon81 mam za sobą wiele spraw sądowych przeciwko ojcu o podwyższenie alimentów, ale kwota 3k przy zarobkach 3k wydaje się nieralna. Może kolega coś podkoloryzował?
@abaddon81 raczej to nie jest możliwe, sąd musi mieć czarno na białym ile zarabia a nie z kapelusza tekst "bo może więcej". Do tego musi uwzględnić koszty życia i zostawić minimalnie jakąś tam kwotę. Każdy adwokat by to podważył w sądzie.
A ile ma grozić za kradzież? Co najwyżej pouczenie, niezależnie od skradzionej kwoty? Za perfumy 10 lat nie dostanie. Za alimenty nie wypłacane na czas albo nie w pełnej kwocie wprowadzić jako max. dożywocie. Wtedy będzie sprawiedliwie. Będzie można napisac- zalega 1pln alimentów grozi mu dożywocie. Okradł bank na 10mln PLN w dzień po tym jak wyszedł z więzienia za kradziez- grozi mu pouczenie.
Pfff... a za przetrzymywanie posła do 15 minut nie grozi nic, bo nie niewielka szkodliwość społeczna, za przejechanie staruszki na pasach nie grozi nic, kiedy się jest sławnym, za jazdę po pijaku także nic, jeżeli umiesz śpiewać. Nie grozi ci nic także kiedy w wypadku samochodowym zabijesz brata, bo przecież dobrze pływasz. Nie grozi nic, jeżeli ukradniesz własność intelektualną swojego doktoranta o ile jesteś nagradzanym wykładowcą i rektorem innej uczelni. Nie grozi ci nic, jeżeli zrobisz plagiat strona po stronie, ale jesteś rektorem uczelni. Nie grozi nic, jeżeli zajumasz 50 zł w sklepie, o ile jesteś sędzią. Nie grozi Ci nic za to, że zniszczyłeś cały kraj wyprzedając jego majątek, niszcząc siły obronne i potencjał ekonomiczny o ile jesteś politykiem.
Nie grozi Ci nic, kiedy sypiasz z 14-latką z Ukrainy w burdelu o ile jesteś politykiem. Nie grozi Ci nic, jeżeli oddajesz w ramach eksperymentu dziecko pedofilowi na wychowanie o ile jesteś pedofilem z Niemiec i tamtejszym politykiem. Nie grozi ci nic, jeżeli twoja rodzina pomagała Hitlerowi o ile jesteś ważnym politykiem w Nieczech, nie grozi Ci nic, jeżeli mordujesz o ile robisz to konsekwentnie i jesteś politykiem. Nie grozi Ci nic, jeżeli ukradniesz miliony, nie grozi Ci nic, jeżeli pomylisz dziecko z dzikiem, nie grozi Ci nic, jeżeli ćpasz na komendzie o ile jesteś policjantem, nie grozi Ci nic, jeżeli podpalasz łąkę o ile jesteś strażakiem....
Mogłabym wymieniać jeszcze kilka godzin.
@Wiedzma, o kurka nie wszystkie sprawy rozszyfrowałam, ale chyba wolę nie wiedzieć.
@Wiedzma nie zrobisz w Polsce kariery jak jesteś dobry, tylko ku...y zboczeńcy i złodzieje mają z górki. PS. popieram twoja wypowiedz w 100 %
@Nidwer Dlatego trzeba brać wszystko w swoje łapki, albo stać z nimi w szeregu.
Twierdzisz więc, że skoro ktoś zdefraudował 70 milionów to ja bezkarnie mogę ci zajumać samochód?
Czy dobrze zrozumiałem?
Dwudziestosiedmiolatka, która już wcześniej była karana za kradzieże, zwinęła perfumy za kilkaset zł, a następnie ugryzła pracownicę sklepu, która próbowała ją zatrzymać. Mogliby by w końcu złodziejkę zamknąć. Przynajmniej byłby spokój z kradzieżami przez pewien czas. Ale czy zamknięcie w więzieniu dłużnika alimentacyjnego coś pomoże. Wtedy na pewno już nie odda długu. Poza tym to nie przestępcy. Po prostu nie chcą płacić na byłe partnerki, bo w ich mniemaniu tak to właśnie wygląda.
@Evengeline29 a wiesz, że w więzieniu płaci się alimenty.
Myślę (a nie komentatorzy się z pewnością zgodzą), że wymiana sędziów na partyjnych czynowników natychmiast rozwiąże problem.
Tak właśnie wygląda manipulacja. Konfrontacja dwóch wydarzeń bez podania szczegółów jednego i drugiego. Za przestępstwo grożą różne restrykcje, może to być chociażby pouczenie, ale może być areszt. Nie można wszystkiego karać śmiercią. Oprócz litery prawa jest jeszcze coś takiego jak duch prawa. Odbywa się rozprawa w sądzie i sąd rozpoznaje sprawę. Gdyby nie było ducha prawa, czyli unoszącej się aury w stylu "intencje" albo "dlaczego ktoś właśnie taki przepis wprowadził", to wystarczyłaby książka z karami za dane przestępstwo. Ukradłeś coś? Siup, 5 lat. Zabiłeś kogoś? Siup, 30 lat. I tyle. Tymczasem dzisiaj, sąd ma sądzić. Adwokat ma bronić. Prokurator ma oskarżać. I tak, prokurator dostarcza dowodów obciążających, adwokat dostarcza dowodów dowodzących niewinność, a sąd sądzi, na podstawie zebranych dowodów. "Zabiłeś? Dlaczego? Czy wyrażasz skruchę? To było w obronie własnej? Matki broniłeś przed despotycznym ojcem?" I tak dalej. Każda sprawa jest wielowymiarowa. Nawet w głupiej sprawie o kradzież perfum może być wiele wątków. Poza tym 10 lat to widełki.
@NewsMems Inaczej zaczniesz śpiewać, jak sam będziesz zmuszony płacić alimenty na kaszojady. Oj, zdecydowanie inaczej. Ciekawe jakiego wtedy zaprezentujesz nam demota :-D
Działa doktryna Neumanna. Jak jesteś w PO to ci nic nie grozi.
Kiedy wreszcie do was dotrze że w tym kraju sprawiedliwości nie ma i nie będzie, a czemu, proste jak budowa cepa, bo to głąby ustanawiają prawo a nie ludzie którzy powinni się tym zająć, dlatego jest taki syf i nic nie zapowiada zmiany na lepsze, przeciwnie będzie tylko gorzej.
Tymczasem, paręset - ludzie, uczcie się ortografii!
Złodziej który mieszka w czyimś mieszkaniu i mu nie płaci nie jest zagrożony żadna kara a wręcz przeciwnie ma prawa
Tej nastolatce grozi 10 lat więzienia nie dlatego, że ukradła perfumy, ale dlatego że do tego napadła i pogryzła ekspedientkę.
Następny debil tylko nagłówek czyta:
"Do 10 lat więzienia może grozić kobiecie za przestępstwo kradzieży rozbójniczej. 27-latka w jednej z drogerii w Wejherowie ukradła perfumy, zaatakowała pracownicę, pogryzła ją i uciekła. Kobietę zatrzymali wejherowscy kryminalni."
politycy kradną, defraudują setki milionów, i mają wszystko w dupie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2023 o 10:09
W Polsce nie ma alimentów tylko kara finansowa albo darmowe utrzymanie dla byłej partnerki. Nie widziałem jeszcze przypadku aby kobieta łożyła tyle samo ile facet ma do zapłacenia alimentów. Facet z wyższym wykształceniem dostaje 3 tysiące alimentów bez względu na zarobki a płaca dla takich osób na państwowych posadach oscyluje w granicach 4-5 tysięcy netto. Powinna być obliczona ustawowa kwota na utrzymanie dziecka i podzielona na 2. Ciekawe czy wtedy mamusie tak chętnie brałyby opiekę na dzieckiem? Co o tym sądzicie?