@Pletiks Zależy od koloru i ilości włosów... Mi podcinanie, farbowanie i modelowanie zajęło prawie 3h :D A w pewnym momencie zajmowały się mną dwie osoby(suszenie)
Najgorsze jest to, że takie madki (pisownia celowa) serio istnieją. A jak zwrócisz im uwagę, to się oburzą, że przecież to "tylko dziecko", a "bombelek musi się wyszumieć".
Bardzo lubiłem chodzić z mamą do fryzjera. Ekipa zakładu była dla mnie miła - bo słodziak, ciekawiły mnie tamtejsze sprzęty i narzędzia, można było eksplorować różne zakamarki, a nawet podjąć wyprawę na drugi kontynent, czyli do części męskiej.
no jak już pozbyła się ciężaru z życia w postaci ojca dziecka, wywalczyła alimenty i ograniczyła kontakty to teraz z kim ma dziecko zostawić. To wszystko przecież dla dobra dziecka
no cóż, farbowanie włosów na nogach to wyzwanie, na głowie to trwa 25min.
@Pletiks Zależy od koloru i ilości włosów... Mi podcinanie, farbowanie i modelowanie zajęło prawie 3h :D A w pewnym momencie zajmowały się mną dwie osoby(suszenie)
Najgorsze jest to, że takie madki (pisownia celowa) serio istnieją. A jak zwrócisz im uwagę, to się oburzą, że przecież to "tylko dziecko", a "bombelek musi się wyszumieć".
Bardzo lubiłem chodzić z mamą do fryzjera. Ekipa zakładu była dla mnie miła - bo słodziak, ciekawiły mnie tamtejsze sprzęty i narzędzia, można było eksplorować różne zakamarki, a nawet podjąć wyprawę na drugi kontynent, czyli do części męskiej.
no jak już pozbyła się ciężaru z życia w postaci ojca dziecka, wywalczyła alimenty i ograniczyła kontakty to teraz z kim ma dziecko zostawić. To wszystko przecież dla dobra dziecka