nie to jest ch...wa rzeczywistość w której miernoty przez takie narzędzia jak tiktok, instagram mogą zaistnieć i promować swoją głupotę. Wystarczy być idiotą pozbawionym samokrytycyzmu i refleksji nad sobą oraz zgrabną laską z cyckami i inteligencją w okolicy IQ 90 i sprzedawać to jako towar dla sobie podobnych. Kultura konsumpcjonizmu, która ostatecznie zrobi z ludzkości bandę matołów, którą będą sterowały bogate korporacje i garstka inteligentnych spryciarzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2023 o 0:00
@rogeros123 Drobna korekta - sporo z tych "zgrabnych lasek z cyckami" jest na prawdę inteligentnych, tylko zdają sobie sprawę, że mogą pracować "mądrze", a nie ciężko, bo jak porównasz wypłatę lekarza i Streamerki z Twitcha, która świeci golizną to dochodzą do wniosku, że tam za 1/10 tych godzin pracy zarabiają 2x tyle co lekarze, więc po cholerę się męczyć? A że jest tabun idiotów, który za to zapłaci? Popyt i podaż. Jak jest sporo ludzi, którzy chcą coś kupić to zawsze znajdzie się ktoś, kto im to chętnie sprzeda.
I ponownie powtórzę - technologia nie wytworzyła masy idiotów, po prostu pozwoliła masie idiotów się ujawnić, a to różnica.
@Loganesko jak to kiedyś podobno Lem powiedział; "nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów dopóki nie włączyłem internetu" lub jakoś podobnie. Niestety znakiem naszych czasów jest fakt, że głupcy dostali narzędzia do promocji swoje głupoty. A wielkie korporacje monetyzują głupotę i bylejakość przy okazji ją promując. Wiem, że to są mrzonki ale marzę o świecie, który przyznawał by dostęp do internetu oraz głosowania na podstawie testu na inteligencje albo testu na podstawową wiedzę ogólną o świecie i ekonomii.
Skoro to takie imponujące odkrycie, to może autor sfilmuje własną defekację na stole w jadalni, na pewno zarobi krocie... To jest propaganda cwaniactwa, i pogarda dla pracy.... czego mamy dziś efekty.
Na miliony ludzi na tym tiktoku kilku może coś realnie zarobi. Tak samo jak na youtubie czy innych platformach. Tak samo jak niektórzy aktorzy którym się udało zagrać w jakiejś reklamie, i się przypadkowo wybili. Zawsze tak było.
@agronomista Na Youtubie idzie zarabiać i to nawet całkiem prosto, problemem jest to, że ludzie nie mają do tego cierpliwości, a wystarczy odrobinę poczytać. Rzecz jasna większość zarabia po kilkaset złotych miesięcznie, a nie po kilka, czy kilkadziesiąt tysięcy. Wszystko zależy od kilku czynników, ale wbrew pozorom zarabianie na YT wcale aż tak ciężkie nie jest, jak się wie co chce się robić i idzie się tym jednym kierunkiem. Ludzie się jednak bardzo prędko wypalają, bo odkrywają, że ich pasja potrzebuje czasu by wykiełkować (na YT jest liczba subskrybentów, od której zaczynasz zarabiać), ludziom zwyczajnie brakuje cierpliwości. + Młodszym łatwiej wbić się w trendy. Starszym zawsze łatwiej powiedzieć "To jest głupota, po co to komu?", jak widać komuś i po coś jest, więc są tacy, co będą na tym zarabiać. Kiedyś wszystkim potrzebna była religia, na której kk i inne sekty zarabiały krocie, teraz ludzie wolą pooglądać filmiki z kotkami, pieskami, czy faile na internetach i moim zdaniem, choć ktoś się rzecz jasna może nie zgadzać, zmiana z grupki fanatyków gnojących wszystkich i żerujących na ludzkiej naiwności na grupkę ludzi wrzucających śmieszne filmiki do internetu to zmiana na plus i to taki bardzo wielki.
@Loganesko To już bardzie będzie dorobienie sobie paru zł. Mechanik po godzinach na własnym podwórku wymieni kilka tulejek i też sobie dorobi. By jednak tylko z tego żyć, to trzeba trochę czasu poświęcić.
@agronomista Owszem, trzeba i to jest problem ludzi, że oni widzą dzieciaki, co na YT wrzucają filmiki i "O kuchwa, przecie to nic nie robi i zarabia! Na głupotach!", a edytowanie filmu? A oprawa i wszystko? Czas poświęcony na scenariusz danego filmiku (owszem, część rzeczy jest ustawiana, jak np. machinima). To wymaga czasu, ale jak się w to wkręci, to nakręca się samo. Początki są ciężkie, owszem, ale to jak we wszystkim, a jak już pisałem, problemem jest ludzka cierpliwość, a konkretnie jej brak. No i trzeba zrobić rozeznanie, czy to co chcesz sprzedawać ma odpowiednią liczbę odbiorców/konsumentów.
Co do "paru zł", na YT zarabia się od kilkuset zł, głównie z pomocą adsense, bo zanim znajdziesz targetowego sponsora, który będzie gotowy wyłożyć grubą kasę, to trochę minie.
+ Ludzie w Polsce narzekają, bo nie umieją po angielsku mówić, a jednak ten jeden język to taka drobna różnica, która ma wpływ na zyski i to konkretny wpływ.
Dam przykład, jak masz 10k subskrybentów i 100k wyświetleń to jesteś z adsense w stanie zarabiać kilka tysięcy złotych, a tą ilość subskrybentów łatwiej wyrobić, gdy targetowana publika/konsumenci są w liczbie większej niż w jednym kraju, bo poza Polską nikt po naszemu nie mówi na arenie międzynarodowej, a raczej są to potwornie skąpe ilości, a jak masz j. angielski to jest już to o wiele prostsze, bo potencjalny target konsumencki ci się rozszerza przeszło 10krotnie.
@solarize Tak, tak wierzysz w wypalenie tego? Chciałbym w to wierzyć, ale prawda jest taka, że oni będą mieć już układy i nawet jak kanał się wypali to będzie miał koleżków celebrytów co mu załatwią inne kontrakty i fuszki.
nie to jest ch...wa rzeczywistość w której miernoty przez takie narzędzia jak tiktok, instagram mogą zaistnieć i promować swoją głupotę. Wystarczy być idiotą pozbawionym samokrytycyzmu i refleksji nad sobą oraz zgrabną laską z cyckami i inteligencją w okolicy IQ 90 i sprzedawać to jako towar dla sobie podobnych. Kultura konsumpcjonizmu, która ostatecznie zrobi z ludzkości bandę matołów, którą będą sterowały bogate korporacje i garstka inteligentnych spryciarzy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2023 o 0:00
@rogeros123 Drobna korekta - sporo z tych "zgrabnych lasek z cyckami" jest na prawdę inteligentnych, tylko zdają sobie sprawę, że mogą pracować "mądrze", a nie ciężko, bo jak porównasz wypłatę lekarza i Streamerki z Twitcha, która świeci golizną to dochodzą do wniosku, że tam za 1/10 tych godzin pracy zarabiają 2x tyle co lekarze, więc po cholerę się męczyć? A że jest tabun idiotów, który za to zapłaci? Popyt i podaż. Jak jest sporo ludzi, którzy chcą coś kupić to zawsze znajdzie się ktoś, kto im to chętnie sprzeda.
I ponownie powtórzę - technologia nie wytworzyła masy idiotów, po prostu pozwoliła masie idiotów się ujawnić, a to różnica.
@Loganesko jak to kiedyś podobno Lem powiedział; "nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów dopóki nie włączyłem internetu" lub jakoś podobnie. Niestety znakiem naszych czasów jest fakt, że głupcy dostali narzędzia do promocji swoje głupoty. A wielkie korporacje monetyzują głupotę i bylejakość przy okazji ją promując. Wiem, że to są mrzonki ale marzę o świecie, który przyznawał by dostęp do internetu oraz głosowania na podstawie testu na inteligencje albo testu na podstawową wiedzę ogólną o świecie i ekonomii.
@rogeros123 Marzenia nie są jeszcze karalne, ani opodatkowane... jeszcze.
Niemniej jednak, mam podobnie, ale to marzenia ściętej głowy trochę.
Skoro to takie imponujące odkrycie, to może autor sfilmuje własną defekację na stole w jadalni, na pewno zarobi krocie... To jest propaganda cwaniactwa, i pogarda dla pracy.... czego mamy dziś efekty.
Na miliony ludzi na tym tiktoku kilku może coś realnie zarobi. Tak samo jak na youtubie czy innych platformach. Tak samo jak niektórzy aktorzy którym się udało zagrać w jakiejś reklamie, i się przypadkowo wybili. Zawsze tak było.
@agronomista Na Youtubie idzie zarabiać i to nawet całkiem prosto, problemem jest to, że ludzie nie mają do tego cierpliwości, a wystarczy odrobinę poczytać. Rzecz jasna większość zarabia po kilkaset złotych miesięcznie, a nie po kilka, czy kilkadziesiąt tysięcy. Wszystko zależy od kilku czynników, ale wbrew pozorom zarabianie na YT wcale aż tak ciężkie nie jest, jak się wie co chce się robić i idzie się tym jednym kierunkiem. Ludzie się jednak bardzo prędko wypalają, bo odkrywają, że ich pasja potrzebuje czasu by wykiełkować (na YT jest liczba subskrybentów, od której zaczynasz zarabiać), ludziom zwyczajnie brakuje cierpliwości. + Młodszym łatwiej wbić się w trendy. Starszym zawsze łatwiej powiedzieć "To jest głupota, po co to komu?", jak widać komuś i po coś jest, więc są tacy, co będą na tym zarabiać. Kiedyś wszystkim potrzebna była religia, na której kk i inne sekty zarabiały krocie, teraz ludzie wolą pooglądać filmiki z kotkami, pieskami, czy faile na internetach i moim zdaniem, choć ktoś się rzecz jasna może nie zgadzać, zmiana z grupki fanatyków gnojących wszystkich i żerujących na ludzkiej naiwności na grupkę ludzi wrzucających śmieszne filmiki do internetu to zmiana na plus i to taki bardzo wielki.
@Loganesko To już bardzie będzie dorobienie sobie paru zł. Mechanik po godzinach na własnym podwórku wymieni kilka tulejek i też sobie dorobi. By jednak tylko z tego żyć, to trzeba trochę czasu poświęcić.
@agronomista Owszem, trzeba i to jest problem ludzi, że oni widzą dzieciaki, co na YT wrzucają filmiki i "O kuchwa, przecie to nic nie robi i zarabia! Na głupotach!", a edytowanie filmu? A oprawa i wszystko? Czas poświęcony na scenariusz danego filmiku (owszem, część rzeczy jest ustawiana, jak np. machinima). To wymaga czasu, ale jak się w to wkręci, to nakręca się samo. Początki są ciężkie, owszem, ale to jak we wszystkim, a jak już pisałem, problemem jest ludzka cierpliwość, a konkretnie jej brak. No i trzeba zrobić rozeznanie, czy to co chcesz sprzedawać ma odpowiednią liczbę odbiorców/konsumentów.
Co do "paru zł", na YT zarabia się od kilkuset zł, głównie z pomocą adsense, bo zanim znajdziesz targetowego sponsora, który będzie gotowy wyłożyć grubą kasę, to trochę minie.
+ Ludzie w Polsce narzekają, bo nie umieją po angielsku mówić, a jednak ten jeden język to taka drobna różnica, która ma wpływ na zyski i to konkretny wpływ.
Dam przykład, jak masz 10k subskrybentów i 100k wyświetleń to jesteś z adsense w stanie zarabiać kilka tysięcy złotych, a tą ilość subskrybentów łatwiej wyrobić, gdy targetowana publika/konsumenci są w liczbie większej niż w jednym kraju, bo poza Polską nikt po naszemu nie mówi na arenie międzynarodowej, a raczej są to potwornie skąpe ilości, a jak masz j. angielski to jest już to o wiele prostsze, bo potencjalny target konsumencki ci się rozszerza przeszło 10krotnie.
Sprawdź kto będzie naiwniakiem za 3-4 lata od początku "sławy tiktokera".
@solarize Tak, tak wierzysz w wypalenie tego? Chciałbym w to wierzyć, ale prawda jest taka, że oni będą mieć już układy i nawet jak kanał się wypali to będzie miał koleżków celebrytów co mu załatwią inne kontrakty i fuszki.
tylko jak bedzie globalna awaria internetu to tiktokerzy zdechną z głodu
Pracuj mądrze, a nie ciężko.