Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Regeneracja zużytego gwintu

0:39

www.demotywatory.pl
+
176 184
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+2 / 4

Napraw nieuszkodzony gwint. Brawo.
Poza tym są łatwiejsze sposoby regeneracji gwintów.
Istnieją specjalne zestawy do takich napraw i są znacznie szybsze w użyciu, łatwiejsze i z bardziej powtarzalnym efektem, a na dokładkę gwint po regeneracji bywa solidniejszy niż przed regeneracja. Składa się on z dedykowanego wiertła , którym należy rozwiercić stary gwint, dedykowanego gwintowniki którym należy nagwintowac otwór, specjalnych sprężynek które w środku mają docelowy gwint pierwotny oraz narzędzi do wkręcania sprężynki. Sprężynki są ze stali, więc regenerując gwint np w aluminium to uzyskamy mocniejszy gwint.

Metoda zaspawania i ponownego gwintowania ma sens tylko dla gwintów bardzo nietypowych, wymagających najwyższej wytrzymałości lub materiałach po prostu cienkich w których nie da się rozwiercić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+1 / 1

@rafik54321 Masz rację, niech mądrala naprawi w ten sposób, zerwany gwint w głowicy aluminiowej XD Wkładki gwintowane, to genialny wynalazek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@bartoszewiczkrzysztof Teoretycznie by się niby dało. Trzeba by zdjąć głowicę i spawać od wewnątrz, tylko że to niepotrzebne koszta a efekt i tak nie byłby lepszy od wkładki. Wkładkę można zamontować bez ściągania głowicy.

Tym bardziej że taki zestaw z Yato do naprawy gwintu M6 kosztuje z 30zł (chyba 30 wkładek w zestawie). A najczęściej to właśnie M6 lubi się ukręcić :P . Jakieś pokrywy, miski olejowe itp. Ukręcić gwint w głowicy to już trzeba się dość mocno postarać XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+1 / 1

@rafik54321 ''Ukręcić gwint w głowicy to już trzeba się dość mocno postarać'' Kupiłem kiedyś ''malana'' z krzywo wkręconą świecą. Pomogła reanimacja (tak jak napisałeś, bez ściągania głowicy), przy pomocy ''Heli-Coil''. Chciałem wczoraj dopisać, ale nie mogłem edytować, że z głowicami pojawia się przecież jeszcze jeden problem. Bardzo blisko takiego naprawianego gniazda, potrafią być umiejscowione kanały chłodnicze i napawanie nie wchodzi w grę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@bartoszewiczkrzysztof nie mówiłem że nie da się ukręcić gwintu świecy, ale to już trzeba być głupim aby to zrobić haha. A krzywo wkręcić to jeszcze wyższy poziom głupoty.

Co do kanałów w głowicy. Owszem może tak być ale tu już zależy od konkretnych modeli. Dużo też zależy od metody spawania i materiału z którego jest głowica. Spawanie głowicy raczej rodzi inne problemy, np fakt że potem trzeba by splanowac gwint pod świece aby uniknąć przedmuchy, a to już trzeba zrobić z niedostępnej strony i to jeszcze prostopadle do gwintu. A jest jeszcze problem ze spawy wyginają nieco materiał. W głowicy niedopuszczalne, więc trzeba potem planować głowice.
W niektórych głowicach to wcale nie da się naprawić gwintu bo nawet sprężynki nie wstawisz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fim
0 / 0

Nie należy wykręcać świec ani żadnych śrub z rozgrzanej głowicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+4 / 4

Szybciej byłoby nagwintować większym i wsadzić większą śrubę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@agronomista Często owszem, ma to sens, ale co zrobisz, jeśli ukręcisz np śrubę M6 która trzyma miskę olejową?
Śrub M7 w Polsce nie ma, więc jak już to M8. Tylko znów to aż 2mm różnicy, taka śruba może ci nie przejść przez otwór miski olejowej :/ . Znowu tu też ci dochodzi zmiana skoku gwintu. Np 20Nm na skoku 1,0, to nie to samo co 20Nm na skoku 1,25.
Oczywiście można znaleźć gwintowniki drobnozwojowe dla większych średnic, ale to już akrobacja.
Prościej, sensowniej i profesjonalniej użyć takiego zestawu :)
http://www.mojenarzedzia.pl/images/files/galleries/id1/0/1/7/7/id10856/watermark/wpx_4839f2ad29c5f807b4c767877358fd39.jpg
Tak czy siak musisz rozwiercić, tak czy siak musisz nagwintować. Z tym zestawem tylko dochodzi ci wkręcenie sprężynki i złamanie końcówki. Może z 20s dodatkowej roboty, ale masz pełną profeskę na fabryczny wymiar ;) . No i średnica tej sprężynki to mniej niż M8.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

@rafik54321 a to ciekawe rozwiązanie. Takich zestawów nie widziałem jakoś jeszcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@agronomista mam taki. Super się sprawdza w większości wypadków. Jeśli masz do naprawy głęboki/długi gwint to można wkręcić dwie sprężynki, testowałem :p .
Ten prosty, długi przyrząd służy do odkupywania końcówki w sprężynce, ta końcówka jest mocowanie tego zakrzywionego uchwytu. Wkładasz prosty przyrząd, stuk młotkiem i końcówka odpada.
Te zestawy są w różnych rozmiarach, ale powszechnie dostępne są głównie te popularne. No i 30zl za taki zestaw to nie jest dużo. A sprężynki można dokupować osobno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+2 / 2

Tylko jak gwint musi być w tym samym miejscu, to robienie tak na oko może nie wystarczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
0 / 0

To nie jest żadna regeneracja, tylko zaspawanie, wywiercenie i nagwintowanie od nowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
0 / 0

jakby ktoś nie wiedział przez niski poziom i niski próg na studia brakuje wykwalifikowanych ludzi w tym techników praktyków

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V voleck
0 / 0

Ale żeście tu rozkminę odwalili:)
Każdy zrobiłby to lepiej, a macie jakieś dane na temat co on robi? Jak projekt?
Bo ja tylko widzę nierdzewną blachę, spawarkę, wkrętarkę i gwintownice. Wymyślacie lepsze sposoby, a nie bierzecie pod uwagę tego, że np. może być to konstrukcja, która jedzie gdzieś za granicę na dalszą budowę i muszą być tam konkretne otwory pod konkretne śruby i niektórzy zleceniodawcy nie chcą żadnych patentów tylko dokładnie taki sam otwór, taki sam gwint jak w pierwotnej postaci. Pracuje w takim zawodzie i wiele razy spotkałem się z taką sytuacją, że ma być dokładnie tak jak wcześniej i koniec. Dla mnie poprawnie naprawiony gwint (jak na tak niewiele informacji zawartych w filmiku). Nie raz robiłem dokładnie tak samo jak ten typek, bo tak jest w rysunku i tak ma być. Przy np. konstrukcjach stoczniowych nie wyobrażam sobie, żeby możnabyło np. poszerzyć otwór. Są projekty, które niedopuszczają najmniejszych odstąpień od rysunku technicznego. Te sposoby, które wymieniacie to mogą sprawdzić się np. w naprawie samochodu (większa dowolność i pole do popisu) w budowie ciężkich konstrukcji narażinych na naprężenia itp. nie ma tolerancji na żadną wizję artystyczną tylko ma być w 100% według technologii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wektorynka
0 / 0

@voleck
Zwróć jednak uwagę, że w przypadku takiego spawania ciężko jest określić jakość wykonanej naprawy + zmiana materiału/twardości.
Na filmie zrobiono ciach w innym miejscu. Faktycznie zaczyna się on na wykonaniu punktakiem prowadzenia, potem wiercenie itp. ostatnia operacja to szlifowanie spawu. Nie jest pokazany cały proces naprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V voleck
0 / 0

@Wektorynka
Miejsce, w którym materiał jest spawany jest wytrzymalszy od samego materiału. Wiele razy (na egzaminach czy próbkach spawalniczych) łamane były blachy i pęknąć może wszystko prócz samego spawu, więc jeśli chodzi o wytrzymałość to jest to wytrzymałe.
Widać, że punktakiem wybrał losowe miejsce, ale tu chyba chodziło o pokazanie samego procesu.
Tak poza tym to dziwi mnie posjonowanie się takimi rzeczami, kręcenie takich filmików. Przecież to zwykła monterka, robie to na codzień i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby światu pokazywać jak spawam, tne czy montuje konstrukcje:) chyba jakiś młokos, który dopiero zaczyna w zawodzie i się podjarał:)
Kurde, że mi przy niedzieli temat roboty przyszedł do głowy;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K keenya
0 / 0

tak naprawdę chodziło o to, żebyście naświetlili sobie oczy, a nie o rozwiązanie nieistniejącego problemu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem