Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
950 960
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
-2 / 12

A teraz spora część ludzi otwiera sama drzwi do sypialni by następnie okazać święte oburzenie, że ktoś zagląda.
Do tego zestawu więc trzeba by dodać updated odnoszący się do tych co wstawiają swoje "relacje ze sracza" w szeroko pojętych socjalmediach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+21 / 25

Niby wszyscy byli tak dobrze wychowani i szanowali czyjąś prywatność, a wszyscy wszystko wiedzieli, obgadywali innych za ich plecami, a jak ktoś się wyłamał i postanowił żyć wg innych zasad niż reszta, to wszyscy wytykali go palcami. I nie chodzi o to, żeby ta osoba robiła coś złego. To mógł być naprawdę dobry człowiek, ale np. nie chodzić do kościoła albo trzymać się bardziej na uboczu, nie plotkować czy nie pić z innymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+13 / 13

@El_Polaco
Mama do końca życia była obgadywana, bo przyszła z innej wsi (łobca) i co gorsza - skończyła dwa fakultety na studiach. Baby nie mogły jej darować. "Jak to, po co to kumu? Za mundro!" To jednak nie przeszkadzało, żeby wysyłać dzieci na korepetycje za kopę jajek. Pomagała obcym, pomagała dalszej rodzinie, nierzadko poświęcała się. Wierzyła, że dobroć wraca. Nie wróciła. Jak umierała to miała tylko nas - najbliższych. Reszcie brakowało nawet czasu, by ją odwiedzić.Takie to dobre wiejskie (i nie tylko) wychowanie...

Od dzieciaka byłem nierozumiany, bo nie obchodziło mnie kto co zrobił, co kupił. Nie żyłem społecznością, Jakoś żyłem obok tego. Miałem swoje zainteresowania, naukę, przyrodę, kosmos. To też było mniej popularne. W wieku dorosłym zdarzało usłyszeć, że mi to w życiu się udało...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2023 o 18:45

E El_Polaco
+5 / 7

@michalSFS
Tak jest. Ktoś z zewnątrz może tego nie widzieć, bo zobaczy tylko tę tradycyjną polską gościnność. Ale jak się trochę pożyje między ludźmi ze wsi, to zaczyna się dostrzegać takie rzeczy.

Zresztą ciekawe, że w czasie wojen często najbrutalniejsze zbrodnie miały miejsce na wsi, sąsiad zabijał sąsiada. Ukraina, Jugosławia, w Polsce porachunki między sąsiadami i w niektórych miejscach pogromy na żydach i kradzież ichmajątków.

Jak to możliwe, skoro to tacy porządni ludzie? Można się zastanawiać, ile mrocznych sekretów, które nigdy nie wyszły na zewnątrz, ukrywają takie społeczności.

W sumie to idealnie taką chłopską mentalność obrazuje film "Zabić Sekala".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+5 / 5

@michalSFS
Mi wieś kojarzy się głównie z kłótniami- najpierw o to co kto ma robić a potem ile komu się z tej pracy należy. Zabobony, zacofanie mentalne, zawiść, ploty i wszechobecny smród trzody chlewnej...
Z 5ciorga rodzeństwa mojej mamy jedynie rodzina jej siostry to kompletne nieporozumienie- jako jedyni zostali na wsi po śmierci dziadków. Wszystkie dzieci skłócone ze sobą i z mamą. Nigdy nie lubiłam tej strony rodziny, wieczne awantury i pretensje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+4 / 6

@acotam43
U mnie część rodziny wyemigrowała do stolicy, część jest za granicą, a część została na wsi. Największa część na wsi to menele i alkoholicy. No, ale nie wszyscy.

W wiosce mojego pochodzenia pokutuje coś innego. Dwie dewizy "co ludzie powiedzą" i "nic się da". Zawsze mnie to "poruszało", nawet w młodości. Co mnie obchodzi co jakiś wąsaty Mirek powie czy Celina z "górki"? :)

No, ale to "nie da się" próbowało wtargnąć w moje życie. Nawet w najbliższej rodzinie - starsza siostra mnie motywowała." Daj spokój z pracą w mieście, bo nie da się. Bez znajomości nic nie znajdziesz. Nie jedź do USA, bo nie da się. Zostaniesz bez pracy. Nie ma możliwości, musisz mieć znajomości - nie wezmą cię" (jak wygrałem konkurs, w którym "nagrodą" było podjęcie współpracy zdalnej z zagraniczną, holenderską firmą. Całe życie "nie da się". A tu, dało się. I teraz mówią, że ja to miałem szczęście XD. W czepku urodzony.

Do tego podśmiechujki, bo pracuję przy komputerze, zdalnie. Co to w ogóle za robota? Idź do normalnej (znaczy fizycznej). Szwagier podśmiewał się, że -dosłownie "uja na tym wyjdę".

No i cyk - przenosimy się kilkanaście lat do przodu. Pomagam starszej biadolącej siostrze, bo "nic się nie da". Szwagier już nie śmieje się jak zasuwa z rana do fabryki, nie może wciąż wolnego, kiedy chce, a ja wstanę o 9.00 i do południa zarobię więcej niż on przez cały dzień pracy. W tym, co lubię robić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+4 / 6

@michalSFS
No tak, zapomniałam o "co ludzie powiedzą " I "nie da się " xxxd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+4 / 4

@michalSFS
Trochę szczęścia miałeś. Ale polegało ono tylko ma tym, że jest zapotrzebowanie na pracę, do której masz predyspozycje i którą lubisz. To widać wśród artystów. Niektórzy niesamowicie utalentowani wyprzedzili swoją epokę albo urodzili się za późno i nie byli w stanie wstrzelić się w istniejące trendy. Ale wszystko osiągnąłeś uporem i ciężką pracą.

Chociaż nigdy nie mieszkałem na wsi, to znam tę mentalność bardzo dobrze, bo wszyscy moi sąsiedzi ze starszego pokolenia to właśnie ludzie ze wsi, wielu to repatrianci zza Buga. Moja babcia też. Ludzie, którzy z najbardziej zacofanej części Polski trafili do najbardziej rozwiniętej (tzw. Ziemie Odzyskane, czyli dawne Niemcy, wysoko uprzemysłowione i jak na tamte czasy bardzo rozwinięte tereny) i usilnie chcieli wszystko zdegradować do poziomu Wschodnich Kresów. Jak w "Samych Swoich". Nie wiem jak wy, ale ja się nie śmieję, jak oglądam ten film. Jak się żyło między takimi ludźmi i widzialo takie rzeczy na co dzień, to już nie jest zabawne. Pamiętam pełno zardzewiałych i nieużywanych maszyn rolniczych, bo nikt nie wiedział, do czego służą i w sumie nie chciał wiedzieć. A jakąś działkę każdy miał i oczywiście trzeba było na niej zapier...ć fizycznie, bo tylko to jest prawdziwa praca. "Nie da się" też dobrze znam. Dobrze pamiętam takie podejście przed wyborami. A po co niby będziesz głosował. To i tak nic nie da. Akurat twój głos coś zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stanbo
0 / 4

@El_Polaco W miastach nie było lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 1

@stanbo
Lepiej pod względem anonimowości. Sąsiedzi nie wiedzieli o tobie aż tyle, co na wsi i człowiek miał trochę więcej swobody, jeśli chodzi o podejmowanie życiowych decyzji.. A tym bardziej teraz. Chociaż wiele oczywiście zależało od dzielnicy, w której ktoś mieszkał. W niektórych bylo więcej anonimowości, a w innych mniej.

Pod innymi względami niekoniecznie było lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+7 / 7

I co to u licha jest w XXI wieku pora obiadowa? :) O 13-tej? 15-tej? 17-tej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+4 / 4

@koszmarek66 Albo po 22:00.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+5 / 9

A nie mówił.... no zgwałcił dziecko, zdarzyło mu się. Ale nie mówmy o tym bo to ksiądz, świetyc człowiek. Jak była powódz to sie modlił za nas wszytskich. Tyle dobrego dla swoich parafian zrobił....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+2 / 4

Ludzie myślą, że określenie kilku sztywnych zasad coś zmienia. Jesteś gentlemanem, bo nie pijesz przed 12?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
0 / 2

Takie poglądy są niezależne od "czasów", zawsze żyli mądrzy ludzie, ale dopiero po latach potomstwo rozumie ich przekaz - i nie dowodzi to bynajmniej ułomności tegoż potomstwa. Ot, ludzie dorastają. Jedni dojrzewają do mądrości, samodzielności i spokoju swojego i otoczenia, inni nie. Ludzie są różni ale to ja decyduję, czyja opinia jest dla mnie ważna a czyją mogę śmiało mieć gdzieś:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
0 / 4

Społeczeństwo sie rozwijaja. Maja wiele starych zasad plus nowe. Co kiedys bylo normalne dzis jest nie do pomyslenia. Ktos tu napisal, ze nie zna mniej kulturalnych ludzi od starszego pokolenia i moje doswiadczenia sa takie same. Nie chciałabym zyc w pokoleniu mojej babci. Rzeczy, ktore wtedy byly norma przerazaja mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem