.... a po co w spalinowym? Jak paliło mi się auto bo przewody paliwowe przegryzły mi kuny to 3 gaśnice nie pomogły. A w ogóle nie wiem czy wiecie, ale gaśnica to jest jakieś 10-15 sekund gaszenia i koniec.
@rosomakkr Właśnie, gaśnica działa bardzo krótko, dlatego warto przejść szkolenie z jej obsługi, tak aby te 15 sekund wykorzystać jak najbardziej efektywnie, w dodatku gaśnica jest przydatna na samym początku, tak aby nie dopuścić do zbyt dużego pożaru, bo wtedy to możesz ją sobie wiesz...
Przydatna jest też jak już tu ktoś wspomniał, do wybicia szyby, bo prawie nikt nie wozi przy sobie wybijaka do szyb (mały młoteczek taki jak jest np. w autobusie przy oknie).
To to tam pół biedy, jak się pierwsze Tesle pojawiały (jeszcze Roadster) to znajomek nie mógł tego nawet zarejestrować! Bo nie zezwalano na rejestrację bez OC, a OC żadna firma nie chciała mu sprzedać bo żaden agent nie umiał policzyć ile składka powinna wynosić od pojemności skokowej 0 ccm. Podczas kiedy powinna wynosić... 0. Skoro od pojemności. Ot takie nasze Polskie piekiełko.
no właśnie! jeszcze nie wiecie, ale będzie nowelizacja w tym temacie. za elektrykiem będzie musiał być podczepiony kontener gaśniczy, ale czego sie nie robi dla ekologii
Gaśnice można wykorzystać do rozbicia szyby jeżeli drzwi się zakleszczą, bo jeżeli chodzi o gaszenie samochodu, czy to spalinowego czy elektrycznego, to gaśnica pomoże tyle co lekarz na nfz.
@SkrajnieCentrowy Gaśnica to relikt przeszłości jeśli chodzi o gaszenie samochodów. Je się stosowało w przypadku drobnych "pożarów" typu papieros komuś spadł na stertę papierów którą miał pod nogami, czy w przypadku zwarcia radia (w latach 90-tych było to dość popularne) itp.
W przypadku osobówki żeby cokolwiek zrobić, musiałbyś wozić dużą gaśnicę CO2 :)
po co samo co w każdym innym samochodzie - po nic.
.... a po co w spalinowym? Jak paliło mi się auto bo przewody paliwowe przegryzły mi kuny to 3 gaśnice nie pomogły. A w ogóle nie wiem czy wiecie, ale gaśnica to jest jakieś 10-15 sekund gaszenia i koniec.
@rosomakkr Właśnie, gaśnica działa bardzo krótko, dlatego warto przejść szkolenie z jej obsługi, tak aby te 15 sekund wykorzystać jak najbardziej efektywnie, w dodatku gaśnica jest przydatna na samym początku, tak aby nie dopuścić do zbyt dużego pożaru, bo wtedy to możesz ją sobie wiesz...
Przydatna jest też jak już tu ktoś wspomniał, do wybicia szyby, bo prawie nikt nie wozi przy sobie wybijaka do szyb (mały młoteczek taki jak jest np. w autobusie przy oknie).
To to tam pół biedy, jak się pierwsze Tesle pojawiały (jeszcze Roadster) to znajomek nie mógł tego nawet zarejestrować! Bo nie zezwalano na rejestrację bez OC, a OC żadna firma nie chciała mu sprzedać bo żaden agent nie umiał policzyć ile składka powinna wynosić od pojemności skokowej 0 ccm. Podczas kiedy powinna wynosić... 0. Skoro od pojemności. Ot takie nasze Polskie piekiełko.
Gdyby trzeba było pomóc ugasić jakiś samochód z silnikiem spalinowym.
Zawsze może przydać się, by ugasić inny samochód.
no właśnie! jeszcze nie wiecie, ale będzie nowelizacja w tym temacie. za elektrykiem będzie musiał być podczepiony kontener gaśniczy, ale czego sie nie robi dla ekologii
Gaśnice można wykorzystać do rozbicia szyby jeżeli drzwi się zakleszczą, bo jeżeli chodzi o gaszenie samochodu, czy to spalinowego czy elektrycznego, to gaśnica pomoże tyle co lekarz na nfz.
@SkrajnieCentrowy Gaśnica to relikt przeszłości jeśli chodzi o gaszenie samochodów. Je się stosowało w przypadku drobnych "pożarów" typu papieros komuś spadł na stertę papierów którą miał pod nogami, czy w przypadku zwarcia radia (w latach 90-tych było to dość popularne) itp.
W przypadku osobówki żeby cokolwiek zrobić, musiałbyś wozić dużą gaśnicę CO2 :)
JPRDOLE.... może ale nie koniecznie... ta gaśnica uratuje czyjeś życie ...
W tym samym celu, jak w każdym innym samochodzie. Żeby pan policjant mandatu nie wlepił.
1 kg gaśnica to tylko dla spełnienia wymogów przepisów.
Do gaszenia się nie nadaje.
Sam mam 6 kg i taką można auto spalinowe ugasić.
Ano po to, co by innym w potrzebie pomóc,bo sobie tym nie pomożesz.