Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W waldek0093
-3 / 11

Minusy korzystania z płatności gotówkowych:
- odpowiedzialność kasjera za błędy przy wydawaniu reszty (pośpiech i brak drobnych)
- żebranie o drobne
- dodatkowa odpowiedzialność za utarg
- większą pokusa dla złodziei
- kupujący jak przekroczy budżet nie może skorzystać z rezerwy w banku

W niektórych krajach europejskich np. w Szwecji po określonej godzinie kasjerzy odmówią przyjęcia zapłaty za towar w firmie gotówki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W waldek0093
+3 / 3

w formie gotówki *

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fim
+3 / 3

I jeszcze "mogę być winna grosika?".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
0 / 14

Istnieją dwa rodzaje właścicieli sklepów czy innych interesów. Tacy, którzy płatności gotówkowe i bezgotówkowej traktują tak samo i kombinatorzy, których swędzi, że przy płatności bezgotówkowej nie da się nic urwać z VATu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 8

@r212
Mnie swędzi,że urząd skarbowy za dużo chce wiedzieć i zastanawiam się jaki jeszcze podatek mi dołożą jak już byłbym tak głupi by za wszystko płacić kartą / przelewem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jaszczuracs
+10 / 14

Poważnie? pokazanie w negatywnym świetle tylko jedną stronę.jest jednak słabe, ale startujemy:
Poproszę pudełko zapałek bo mam banknot 200 zł i 10 minutowa że na należy mu sprzedać zapałki i wydać resztę. Szukanie 2.57zł w portfelu, kurtce, spodniach lub innych miejscach przez parę minut, bo będzie lepiej wydać. Faktycznie jest problem z wydaniem reszty wtedy przepraszam idę na zaplecze na parę minut. Nagle się okazuję przy kasie nie nie mam odpowiedniej ilości gotówki i się zaczyna myślenie co mam zostawić a co zabrać.
Poważnie to widzę raz na kwartał że płatność telefonem nie przechodzi ale wtedy za sekundę przechodzi kartą.. Przy długi czasie akceptacji karty to zazwyczaj zajmuję 30 -60 sek (tu zależy po której stronie drzwi od toalety jesteś. Jeżeli chodzi o awarie samych terminali są nie wieli większe od awarii kas fiskalnych czy dostaw prądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+3 / 13

Chciałbym widzieć jak płatności gotówkowe za większe zakupy odbywają się przez kilkanaście sekund. Babcia przez tyle nawet portfela jeszcze nie zdąży wyciągnąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dagm876
+1 / 1

@LowcaKomedii no właśnie, spakować wszystko, schować resztę do portfela, kilka sekund chyba że jak się ma jednego batonika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+2 / 6

@LowcaKomedii bardzo łatwo, w trakcie wrzucania artykułów do koszyka podliczasz w głowie mniej więcej ile będziesz musiał zapłaci. Potem jak stoisz w kolejce po prostu przygotowujesz pieniądze, ale wiem, że niektórym może być ciężko o tym pomyśleć (często widzę taki problem w sklepach). A jeśli potrzebujesz rozmienić jakiś grubszy nominał to zwyczajnie pytasz przy okazji o możliwość, albo idziesz w takich godzinach aby nie przeszkadzać innym (tylko, że to dalej rozbija się o myślenie).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+1 / 5

@y0u Ale to i tak fikołek, bo zazwyczaj płatności bezgotówkowe wyglądają tak, że tylko przykładasz i jest koniec. Nie musisz liczyć w głowie ile to będzie kosztować, już przygotowywać pi razy oko, kasjerka nie musi ci wydawać reszty.
Po prostu stwierdzenie, że płatności bezgotówkowe trwają dłużej jest... dziwne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@y0u
Tak tu masz rację ale nas uczyli w szkole nie tyle matematyki co właściwie buchalterii.
Też nie potrzebuję kalkulatora do podstawowych obliczeń.

To,że teraz młodzi muszą używać kalkulatorów naprawdę źle świadczy o programie nauczania...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D diesel_pies
0 / 0

@y0u Taka analogia mi się przypomiała:
.Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno.Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem,śniadanie jadam na kolację,więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada.Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry.O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To jeszcze sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+11 / 19

ja jestem chyba jakiś inny, po prostu przykładam kartę i już.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iasafaer
+12 / 12

Jestem absolutnym zwolennikiem gotówki, ale sytuacja tu przedstawiona jest co najmniej idiotyczna.
No naprawdę taki scenariusz jak tu przedstawiony zdarza się relatywnie rzadko, a coś tam wiem, bo zdarzyło mi się pracować w Lidlu na kasie to przez kilka miesięcy nie miałem na kasie ani jednej takiej sytuacji.
Natomiast umówmy się uczciwie, że transakcje dokonywane gotówką na ogół trwają dłużej i wynika to w prosty sposób z faktu, że znacznie częściej, niż odmowa transakcji cyfrowej, zdarzają się ludzie szukający grosików, żeby zapłacić końcówkę, albo kasjerka, która lata po innych kasach szukając bilonu by nam wydać resztę.

Także... no ja jestem zwolennikiem gotówki, ale umówmy się, że w większości przypadków płatność cyfrowa jest szybsza i wygodniejsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Evengeline29
+3 / 13

Moje płatności bezgotówkowe trwają zwykle kilka sekund. To moja mama, która za wszystko płaci gotówką wstrzymuje kolejki. Zawsze wyszukuje drobne, by kasjerce łatwiej było wydać. Albo w ogóle wysypuje garść drobniaków na tackę - „Proszę, niech Pani wybierze”.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anah19
+7 / 11

Jest jeszcze conajmniej kilka.
Np. Taki płacący gotówką, który wyciąga portfel i wysypuje pół kg drobnych na blat, bo" nie ma okularow, niech sobie wybierze". Płaci 40, 2 dychy da w papierku, reszta z drobnych, ale " tom dwójkę mi pani zostawi, będzie tu? Nie będzie? Może będzie. O tu coś jeszcze w keszeni mam." Nie ma? Powinno być. No może i nie ma. No to tak dam. I pach,wyciąga banknot 200zł".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
-1 / 3

Płatności gotówką faktycznie są szybsze niż kartą. Wystarczy przygotować odliczoną kwotę. Albo normalnie powiedzieć "reszty nie trzeba". To nic trudnego!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D diesel_pies
0 / 0

@samodzielny68 Oczywiście wyczuwam sarkazm. Z tym że nawet we wskazanych przypadach nie jest szybciej. Odliczoną gotówkę kasjer też musi przeliczyć, a to trwa. "Reszty nie trzeba", paradoksalnie dla kasjera to najgorsza z możliwych sytuacji. Kasjer musi się rozliczyć z kasy. Stan gotówki musi być zgodny z wydrukiem zamknięcia zmiany. Praktycznie drobne reszty nieodebrane przez klienta i tak są wydawane do oddzielnej przegródki i nie są rozliczane przy zamknieciu zmiany. Ale taka sytuacja jest potencjalnie groźna dla kasjera, bo pracodawca może podejrzewać że kasjer okrada klientów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+3 / 5

Opisz jeszcze jak gotówkowiec płaci w kasie automatycznej (niektóre akceptują cash) - jak stoi i prostuje dziesiątki na kolanie a potem odlicza moniaki.

PS Nigdy nie widziałałem by ktoś dwukrotnie musiał zmieniać sposób płatności bezgotówkowej. Najczęściej problemem jest brak środków na karcie - przejście na drugą kartę lub BLIK i poszło - raptem minuta dłużej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2023 o 23:12

S Sok__Jablkowy
+2 / 4

Wow, dziwie się, że płatność bezgotówkowa w ogóle istnieje, skoro to tak wygląda. Na szczęście to pewnie mniej niż 1% klientów, bo raczej wiele ludzi by się na to kusiło, gdyby to tak działało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+3 / 7

A Ty byłeś kiedyś w sklepie, czy tak z opowieści powtarzasz?

Normalna tranzakcja kartą trwa 10 sek. Natomiast to przy gotówce kasjerka chodzi do innych kas bo nie ma jak wydać, a to szukanie drobnych, a to sprawdzanie czy dobrze reszta wydana.

Polecam się przejść kiedyś do sklepu i zobaczyć jak wygląda rzeczywistość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Apofiss
+1 / 3

Ty tak na serio? a na wczasy latasz samolotem, czy jedziesz konno? Jak mi smutno jak przychodzi żul, kupuje piwo wyciąga brudnymi łapskami garść drobnych i kasjerka musi wybierać ile trzeba. ten nowoczesny kupuje małpeczkę, wyjmuje z garniaka swój phone , płaci zbliżeniowo i po kłopocie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kudlata111
-2 / 2

Wystarcza awaria w systemie bankowym lub zwykły brak prądu i zwolennicy bezgotówkowi są uziemieni.
Kiedyś widziałam w parku samochód z lodami a przy okienku kartka "tylko gotówka"
I te zawistne spojrzenia dzieciaków których nowocześni rodzice mieli tylko kartę, musieli się obejść smakiem. Gdy inne dzieci zajadały się lodami bo dziadkowie posługiwali się gotówką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2023 o 8:34

avatar jaszczuracs
+2 / 4

@kudlata111 Wiesz że przy braku prądu gotówką też nie zapłacisz bo nie ma jak wydać paragonu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
0 / 2

@kudlata111 ''Zwykły brak prądu'' uziemi również posiadających gotówkę bo uczciwy sprzedawca nie ma prawa Ci sprzedać nic, nie nabijając tego na kasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2023 o 11:43

F FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
+1 / 5

@kudlata111 Teoretycznie kasa na gotówkę również może się zaciąć. Ja płacę tylko zegarkiem wszędzie bo to wygoda, oczywiście warto mieć pod ręką na takie sytuacje trochę gotówki, natomiast nie przypominam sobie sytuacji żebym musiał z tej tradycyjnej alternatywy skorzystać, prócz jednej knajpy włoskiej i ambasady Serbii w Warszawie, gdzie przyjmują tylko gotówkę. Ale to żaden problem, wszędzie są bankomaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kudlata111
-1 / 1

@bartoszewiczkrzysztof Zawsze jest alternatywa dla płacących gotówką, dla "elektronicznych" już nie. Gdy w "dużym sklepie" była awaria to na pobliskim bazarku ludzie wyczyścili wszystko w godzinę. I bez wybrzydzania cieszyli się że kupili marchewkę/ziemniaki/mięso..etc. Terminale są na baterie. Inną sprawą są tu tzw. "corner shop", tu zawsze gotówka jest mile widziana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+3 / 3

@kudlata111 awarie systemów bankowych zdarzają się rzadziej niż brak reszty do wydania...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hella_1
0 / 2

Całkowicie potwierdzam. Nawet nie chodzi o to, żeby zawsze gotówką płacić, ale jak już ktoś chce być tym mega nowoczesnym, żądającym szybkiej i sprawnej obsługi konsumentem, to niech sam też się wysili i przygotuje do zakupów. U mnie w pracy to jest nagminne. Co prawda duży wpływ na to ma charakter branży. Ze wzgledu na asortyment, paragony w dużej części opiewają na kwoty po kilka tysięcy zł (z tymi na mniejsze kwoty zazwyczaj nie ma problemu). No i fajnie. Płatność kartą.
1. Kwota powyżej limitu "Ale jaki limit? Przecież mam pieniądze na koncie." I jeszcze często pretensje, że my, kasjerzy, nie jesteśmy w stanie sprawdzić, jakie ktoś ma poustawiane limity na swoim koncie. Tu często następuje próba szybkiej zmiany limitów w telefonie. Drugie podejście. Nadal powyżej limitu.
2. No to inna karta. Odmowa. "Ale dlaczego odmowa?" A skąd my mamy wiedzieć, my tylko odczytujemy komunikaty z terminala. Może karta nie została aktywowana, może nie przepuszcza płatności zbliżeniowych? To próbujemy czytnik kontaktowy. Ewentualnie klient nie pamięta PIN, bo rzadko korzysta z tej drugiej karty. W każdym razie, sprawdzamy wszystkie opcje
3. No to poproszę blikiem. I też, na dwoje babka wróżyła - przejdzie lub nie.

U nas tak średnio co czwarty klient płacący kartą/blikiem. A tam w tyle kolejka aż do samego Rzymu. Najbardziej lubię, jak taki wredny człowiek, który ma pretensje: "Nie da się otworzyć więcej kas? Nie ma was tu więcej?" sam później blokuje kasę przez prawie 10 minut. Tylko ludzie tego nie widzą. Najczęściej jadą po kasjerach/sprzedawcach, że beznadziejna obsługa, a prawda jest taka, że jakieś 85% zatorów na kasie i, co za tym idzie, długą kolejkę, generują sami klienci. Dlatego apel do całej ludzkości. Jak wiesz, że czekają Cię większe zakupy, to wejdź na spokojnie w domu na stronę banku, sprawdź na swoim koncie czy i jakie limity są ponakładane. To naprawdę później ułatwia życie i klientom, i sprzedawcom.

No i z drugiej strony płatność gotówką stwarza inne problemy. Jak kilku klientów gotówkowych pod rząd za pierdółkę na 13,99 płaci banknotem 100 lub 200 zł, to w godzinę kasjer wyprztyka się z drobnych. Zewsząd problemy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
0 / 4

Od lat płacę zegarkiem i trwa to max 2 sekundy, a zwykle i krócej. Nigdy nie miałem problemów. Gotówki używam tylko w do transakcji z polskimi góralami i Indianami, no i w niektórych dziurach Azji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
0 / 2

a w następnym odcinku:

jak sprofilować charakter człowieka na podstawie dzwonienia do domofonu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem