Ja kiedyś dawno miałem kolegę (sam wtedy jeszcze po uszy tkwiłem w tym idiotyzmie), który na pytanie księdza jaki jest podstawowy warunek by otrzymać rozgrzeszenie powiedział, że najpierw trzeba zgrzeszyć. Musiał przyść z rodzicami. Wtedy wydawało mi się, że kolega jest głupi. Dziś widzę, że był mądry.
Logicznie myślący młody człowiek - nie da się zbyt długo ogłupiać katolicyzmowi i ciemnocie. Zgłębi religię, dogmaty itd tylko po to, żeby następnie dwoma zdaniami wykazać ich bezsens, co oburzy rodzinę podczas obiadu zielono-maryjnego czy jakiegoś tam.
Geniuszka!
I tak trzymać!
Katolicyzm w pełnej krasie.
Ja kiedyś dawno miałem kolegę (sam wtedy jeszcze po uszy tkwiłem w tym idiotyzmie), który na pytanie księdza jaki jest podstawowy warunek by otrzymać rozgrzeszenie powiedział, że najpierw trzeba zgrzeszyć. Musiał przyść z rodzicami. Wtedy wydawało mi się, że kolega jest głupi. Dziś widzę, że był mądry.
Logicznie myślący młody człowiek - nie da się zbyt długo ogłupiać katolicyzmowi i ciemnocie. Zgłębi religię, dogmaty itd tylko po to, żeby następnie dwoma zdaniami wykazać ich bezsens, co oburzy rodzinę podczas obiadu zielono-maryjnego czy jakiegoś tam.
Rachunek sku.....ia.