@ottakijeden Racja, tak mogło być.
„Niejakiemu Diagorasowi, człowiekowi niewierzącemu w bogów, pokazano portrety ludzi wierzących, którzy modlili się w czasie sztormu i przetrwali katastrofę morską. Była to sugestia, że modlitwa chroni przed utonięciem. Diagoras zapytał jednak: »A gdzie są portrety tych, którzy się modlili, a potem utonęli?«.
Wierzący topielcy byli martwi, więc trudno byłoby im opisać swoje doświadczenia z dna morza. Dlatego też stosunkowo łatwo przekonać przypadkowego obserwatora do wiary w cuda. Nazywamy to problemem milczących dowodów. To prosta, lecz ważna i uniwersalna koncepcja.”
@ottakijeden tak jest, teza z demota to jest tego samego typu błąd poznawczy, co w II W. Ś. wzmacnianie samolotów, które wróciły z misji, w miejscach gdzie zostały przestrzelone.
@MatMaka Nie zapominaj, że to dbanie o swoje zawiera w sobie zbyt często pragnienie sprawienia sobie przyjemności w postaci sprowadzenia cierpienia na drugiego człowieka i pozbawienie go zasobów, życia i dobrostanu.
@MatMaka ja tam uwielbiam ludzi dbających jedynie o siebie o ile nierobią tego kosztem innych. Ludzi którzy nawet zeby byli skrajnymi egoistami w życiu nie pomogli nikomu, ale zwyczajnie nie kradli nie oszukiwali nie zdradzali, nie oczekiwali od innych niczego. Niestety większość ludzi wychodzi założenia że są pempkami świata i mogą dowoli wykorzystywać innych dla własnych korzyści. Co śmieszne typ osoby "neutralnej" ni to dobrej ni złej przez wiekszosc ludzi zostanie oceniony negatywnie, a prawda jest taka że min 90% ludzi nie potrafi chociaż tyle żeby innych nie wykorzystywać. Zapewne takie podejście do tematu wynika z tego że kogoś ci ludzie muszą wykorzystywać a osoba neutralna będzie miała ich gdzieś bo dba zwyczajnie o siebie.
Nie rozumiem sensu tego demota...
To nie jest tak, że do masowych morderstw trzeba "chętnych do ich realizacji". Większość masowych mordów zostało popełnionych przez zmilitaryzowane organizacje, siły zbrojne, służby państwowe. W nich jest hierarchia, podległość, odpowiedzialność tych, którzy mają wykonywać zadania, a za niewykonanie są kary, również śmierci. Mordują wykonawcy, wyznaczeni członkowie, bo mają rozkaz. Nikogo nie obchodzi, czy "mają chęć", czy nie. Jak nie "mają chęci", to sami mogą być ofiarami. Również w stosunku do tych organizacji nie można stosować kategorii "chętnych do realizacji" masowych mordów. Tu nie ma chęci czy nie. Są określone interesy, np. polityczne i jest pewna ideologia, którą realizują w sposób bezwzględny, by osiągnąć cele, kosztem życia innych, cierpienia, ofiar, mordów, bestialstwa. Tak było w wojnach światowych, w konfliktach w Azji, Afryce, teraz i tysiące lat temu. Robią to planowo, bez emocji. Gdzie tu mowa o "chęciach" czy "niechęciach"? Tu rządzą inne prawa, a przywódcami i organizacjami kierują zupełnie inne cele, plany i chora logika, niż "chęć" czy "niechęć" - bez emocji planują kolejne swoje kroki, w tym masowe mordy i eksterminacje, uznając w swojej chorej logice za "konieczne".
Dlatego nie rozumiem sensu tego demota...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2023 o 12:56
Bo na logike, to jak nie bylo chetnych do masowych morderstw, to sie nie wydarzyly i o nich nie slyszales....
@ottakijeden Racja, tak mogło być.
„Niejakiemu Diagorasowi, człowiekowi niewierzącemu w bogów, pokazano portrety ludzi wierzących, którzy modlili się w czasie sztormu i przetrwali katastrofę morską. Była to sugestia, że modlitwa chroni przed utonięciem. Diagoras zapytał jednak: »A gdzie są portrety tych, którzy się modlili, a potem utonęli?«.
Wierzący topielcy byli martwi, więc trudno byłoby im opisać swoje doświadczenia z dna morza. Dlatego też stosunkowo łatwo przekonać przypadkowego obserwatora do wiary w cuda. Nazywamy to problemem milczących dowodów. To prosta, lecz ważna i uniwersalna koncepcja.”
@ottakijeden tak jest, teza z demota to jest tego samego typu błąd poznawczy, co w II W. Ś. wzmacnianie samolotów, które wróciły z misji, w miejscach gdzie zostały przestrzelone.
Człowiek z natury dba jedynie o swoje cztery litery.
@MatMaka Nie zapominaj, że to dbanie o swoje zawiera w sobie zbyt często pragnienie sprawienia sobie przyjemności w postaci sprowadzenia cierpienia na drugiego człowieka i pozbawienie go zasobów, życia i dobrostanu.
@MatMaka ja tam uwielbiam ludzi dbających jedynie o siebie o ile nierobią tego kosztem innych. Ludzi którzy nawet zeby byli skrajnymi egoistami w życiu nie pomogli nikomu, ale zwyczajnie nie kradli nie oszukiwali nie zdradzali, nie oczekiwali od innych niczego. Niestety większość ludzi wychodzi założenia że są pempkami świata i mogą dowoli wykorzystywać innych dla własnych korzyści. Co śmieszne typ osoby "neutralnej" ni to dobrej ni złej przez wiekszosc ludzi zostanie oceniony negatywnie, a prawda jest taka że min 90% ludzi nie potrafi chociaż tyle żeby innych nie wykorzystywać. Zapewne takie podejście do tematu wynika z tego że kogoś ci ludzie muszą wykorzystywać a osoba neutralna będzie miała ich gdzieś bo dba zwyczajnie o siebie.
Nie rozumiem sensu tego demota...
To nie jest tak, że do masowych morderstw trzeba "chętnych do ich realizacji". Większość masowych mordów zostało popełnionych przez zmilitaryzowane organizacje, siły zbrojne, służby państwowe. W nich jest hierarchia, podległość, odpowiedzialność tych, którzy mają wykonywać zadania, a za niewykonanie są kary, również śmierci. Mordują wykonawcy, wyznaczeni członkowie, bo mają rozkaz. Nikogo nie obchodzi, czy "mają chęć", czy nie. Jak nie "mają chęci", to sami mogą być ofiarami. Również w stosunku do tych organizacji nie można stosować kategorii "chętnych do realizacji" masowych mordów. Tu nie ma chęci czy nie. Są określone interesy, np. polityczne i jest pewna ideologia, którą realizują w sposób bezwzględny, by osiągnąć cele, kosztem życia innych, cierpienia, ofiar, mordów, bestialstwa. Tak było w wojnach światowych, w konfliktach w Azji, Afryce, teraz i tysiące lat temu. Robią to planowo, bez emocji. Gdzie tu mowa o "chęciach" czy "niechęciach"? Tu rządzą inne prawa, a przywódcami i organizacjami kierują zupełnie inne cele, plany i chora logika, niż "chęć" czy "niechęć" - bez emocji planują kolejne swoje kroki, w tym masowe mordy i eksterminacje, uznając w swojej chorej logice za "konieczne".
Dlatego nie rozumiem sensu tego demota...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2023 o 12:56
@Bushi123 -- Nie rozumiesz sensu, bo ten demot sensu nie ma.
@JanuszTorun - :)
@Bushi123 Do tego jeszcze sztuka manipulacji. Hitler jakoś wmówił swoim, że są ''rasą panów'', bo znał tę sztukę, wiedział jak to osiągnąć.
strach
@glupiawrednabrzydkagruba - absolutnie masz rację. do swojego nicka "glupiawrednabrzydkagruba" możesz dopisać na końcu "mądra", a wykasować początek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2023 o 13:48
@Bushi123 dziekuje, jednak nik swoj lubię:)