Jeśli ktoś potrzebuje takiego sortowania to i tak szczerze wątpię że poradzi sobie ze skomplikowanym montażem.
Już widzę ilość plastiku przy elementach dużej meblościanki czy systemie Komandora.
Bo jeśli się ma mózg, to wystarczy taki kartonik/woreczek ze śrubkami po prostu POSEGREGOWAĆ.
Po samej ilości się zorientujesz co jest do czego.
To chyba powinno być jako pkt nr 1 "otwórz worek z akcesoriami i śrubami, a potem posegreguj elementy pod kątem typu/wymiaru" XD.
Tu się zachwycacie taką plastikową wkładką, a za 5 min będziecie piszczeć że ekologia i trzeba ograniczać bla bla bla... No żeż psiurwa jprdl...
Moim zdaniem kupując meble powinna być możliwość zamówienia złożonych mebli, bez żadnych, dodatkowych opłat. Nie żeby ktoś przyjeżdzał i składał na miejscu, tylko żeby dostarczyli gotowe, złożone meble. Nie chcę nic skręcać, nie chcę żby ktoś mi coś w domu skręcał, chcę po prostu kupić gotowe do wstawienia meble, jak robiło się to dawniej. A ludzie podchodzą do mebli do samodzielnego montażu, jakby to było coś normalnego. To nie jest normalne. To jest przerzucanie kosztów i pracy na klienta. Chcesz meble do składania - ok, możesz kupić do składania. Ale jeżeli ja chcę złożone, to też chcę, żeby takie mi przywieźli. Niedługo kupując samochód dostaniesz paletę części do samodzielnego montażu…chore to jest.
problemem z tym pomysłem jest kasa. Każdy chce tanio, więc taka ikea, castorama itp kupuje od dostawców gotowe zestawy. Ty jako klient też chcesz tanio kupić więc powiedzmy szafka nocna złożona będzie z 20-30% droższa. Następny problem to transport, złożona szafa wejdzie pewnie jedna lub dwie w dużym samochodzie transportowym, a w pudlach to pewnie z 40. Produkcja mebli, by była opłacalna, musi być mocno zautomatyzowana, branża bazuje na marzach ok 5%, więc nikt Ci nie będzie tych mebli składać (z producentow) bo ich gotowych mało kto kupi. Chcesz gotowe meble- olx lub pod wymiar niestety
@TomekOKM Wręcz jest dokładnie odwrotnie. Mebel niezłożony jest większy, więc rosną koszta transportu oraz koszta produkcji.
Więc skoro szafa do samodzielnego montażu kosztuje np 1500zł, to fabrycznie złożona będzie cię kosztować 3000zł. Którą opcję wolisz? Tańszą + godzinka składania, czy droższą?
Do tego jest jeszcze jeden duży problem. Sporo największych mebli po prostu nie wniesiesz w całości do pokoju. Jak chciałbyś wnieść szafę przesuwną o wysokości 2,2m i długości 2,1m, przez drzwi 90x200cm? Ni cholery nie da rady.
A jak masz do samodzielnego montażu, to ten problem przestaje istnieć. Wniesiesz po kolei deski i składasz w docelowym pokoju.
Więc jak już, to właśnie możesz sobie chcieć kogoś zatrudnić aby złożył to ZA CIEBIE, ale musisz za to dopłacić. I tak wyjdzie cię taniej niż kupno złożonego gotowego mebla.
Bo jak myślisz, dlaczego złożone meble są takie drogie? Właśnie z powodów które opisałem.
Kiedyś taka meblościanka która była złożona kosztowała więcej niż dziś i to pomimo inflacji, a mieściła mniej niż współczesne szafy przesuwne.
W zasadzie mam jeszcze lepszą opcję. To weź ty zamów sobie mebelki do samodzielnego montażu, niech przyjadą do ciebie do domu i na ulicy złożę ci te meble za kwotę którą wydałeś na meble XD...
Wydasz 2000zł na meble kuchenne, to drugie 2000zł mi zapłacisz ;) . Dostaniesz w zasadzie złożone i przecież nikt w domu by ci nie składał XD. Pasuje?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2023 o 11:25
To juz na prawde zaczyna byc przygnebiajace, mam na mysli odmóżdżenie niektorych osob.
Nie wiem czy wiecie ale male dziecko bardzo czesto dostaje woreczek klockow i musi je posortowac wg rozmiarow, kształtow i wlozyc do odpowiedniego otworu. Jezeli komus sprawia problem takie sortowanie to po ukonczeniu szkoly zaczal cofac sie w rozwoju.
Bardzo lubię składać meble. Zdarza mi się to robić nawet u przypadkowo poznanych ludzi, kiedy w rozmowie wyszło, że mają meble do poskładania i ogarnia ich czarna rozpacz i panika. Nie mogę się powstrzymać z ofertą pomocy.
Ostatnio jednak mało się nie poddałem. Trafiłem na najbardziej skomplikowanane meble ze wszystkich jakie w życiu składałem.
Proporcje poszczególnych elementów na rysunkach kompletnie nie odpowiadały rzeczywistym proporcjom. Gdyby nie podane wymiary poszczególnych elementów nie wiem jak długo dochodził bym co do czego.
@adamis62
bo szafki to takie puzle 3 D wielkoelementowe :)
składaliśmy kiedyś z ojcem szafki BRW:
- otwarcie pudeł
- opierd. pdo adresem producenta za brak instrukcji
- dojście do wniosku, że BRW robiło to na rynek polski więc słusznie uznali, że instrukcji nie trzeba
- złożenie ciulstwa bez oporów a na etapie wkładania półek znalazła się instrukcja
- od tej pory traktujemy instrukcję bardziej jak: sprawdź czy zrobiłeś to dobrze
Jeśli ktoś potrzebuje takiego sortowania to i tak szczerze wątpię że poradzi sobie ze skomplikowanym montażem.
Już widzę ilość plastiku przy elementach dużej meblościanki czy systemie Komandora.
@szwagier16 Tym bardziej, że w instrukcjach jest konkretnie opisany każdy element i do czego służy.
Ehm, to oszczedza tylko dlubania i liczenia srubek / wkretow. Zadne zbawienie
Yyy, niepotrzebne dokładanie plastiku...
Bo jeśli się ma mózg, to wystarczy taki kartonik/woreczek ze śrubkami po prostu POSEGREGOWAĆ.
Po samej ilości się zorientujesz co jest do czego.
To chyba powinno być jako pkt nr 1 "otwórz worek z akcesoriami i śrubami, a potem posegreguj elementy pod kątem typu/wymiaru" XD.
Tu się zachwycacie taką plastikową wkładką, a za 5 min będziecie piszczeć że ekologia i trzeba ograniczać bla bla bla... No żeż psiurwa jprdl...
czyli..
zamiast jednego woreczka na kołki i drugiego na metalowe mam więcej plastiku
bo średnio statystyczny składacz mebli jest amebą umysłową.. więc równamy do niego i nazywamy to postępem..
przepraszam, gdzie tu się wysiada?
Moim zdaniem kupując meble powinna być możliwość zamówienia złożonych mebli, bez żadnych, dodatkowych opłat. Nie żeby ktoś przyjeżdzał i składał na miejscu, tylko żeby dostarczyli gotowe, złożone meble. Nie chcę nic skręcać, nie chcę żby ktoś mi coś w domu skręcał, chcę po prostu kupić gotowe do wstawienia meble, jak robiło się to dawniej. A ludzie podchodzą do mebli do samodzielnego montażu, jakby to było coś normalnego. To nie jest normalne. To jest przerzucanie kosztów i pracy na klienta. Chcesz meble do składania - ok, możesz kupić do składania. Ale jeżeli ja chcę złożone, to też chcę, żeby takie mi przywieźli. Niedługo kupując samochód dostaniesz paletę części do samodzielnego montażu…chore to jest.
problemem z tym pomysłem jest kasa. Każdy chce tanio, więc taka ikea, castorama itp kupuje od dostawców gotowe zestawy. Ty jako klient też chcesz tanio kupić więc powiedzmy szafka nocna złożona będzie z 20-30% droższa. Następny problem to transport, złożona szafa wejdzie pewnie jedna lub dwie w dużym samochodzie transportowym, a w pudlach to pewnie z 40. Produkcja mebli, by była opłacalna, musi być mocno zautomatyzowana, branża bazuje na marzach ok 5%, więc nikt Ci nie będzie tych mebli składać (z producentow) bo ich gotowych mało kto kupi. Chcesz gotowe meble- olx lub pod wymiar niestety
@TomekOKM Wręcz jest dokładnie odwrotnie. Mebel niezłożony jest większy, więc rosną koszta transportu oraz koszta produkcji.
Więc skoro szafa do samodzielnego montażu kosztuje np 1500zł, to fabrycznie złożona będzie cię kosztować 3000zł. Którą opcję wolisz? Tańszą + godzinka składania, czy droższą?
Do tego jest jeszcze jeden duży problem. Sporo największych mebli po prostu nie wniesiesz w całości do pokoju. Jak chciałbyś wnieść szafę przesuwną o wysokości 2,2m i długości 2,1m, przez drzwi 90x200cm? Ni cholery nie da rady.
A jak masz do samodzielnego montażu, to ten problem przestaje istnieć. Wniesiesz po kolei deski i składasz w docelowym pokoju.
Więc jak już, to właśnie możesz sobie chcieć kogoś zatrudnić aby złożył to ZA CIEBIE, ale musisz za to dopłacić. I tak wyjdzie cię taniej niż kupno złożonego gotowego mebla.
Bo jak myślisz, dlaczego złożone meble są takie drogie? Właśnie z powodów które opisałem.
Kiedyś taka meblościanka która była złożona kosztowała więcej niż dziś i to pomimo inflacji, a mieściła mniej niż współczesne szafy przesuwne.
W zasadzie mam jeszcze lepszą opcję. To weź ty zamów sobie mebelki do samodzielnego montażu, niech przyjadą do ciebie do domu i na ulicy złożę ci te meble za kwotę którą wydałeś na meble XD...
Wydasz 2000zł na meble kuchenne, to drugie 2000zł mi zapłacisz ;) . Dostaniesz w zasadzie złożone i przecież nikt w domu by ci nie składał XD. Pasuje?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2023 o 11:25
To juz na prawde zaczyna byc przygnebiajace, mam na mysli odmóżdżenie niektorych osob.
Nie wiem czy wiecie ale male dziecko bardzo czesto dostaje woreczek klockow i musi je posortowac wg rozmiarow, kształtow i wlozyc do odpowiedniego otworu. Jezeli komus sprawia problem takie sortowanie to po ukonczeniu szkoly zaczal cofac sie w rozwoju.
Bardzo lubię składać meble. Zdarza mi się to robić nawet u przypadkowo poznanych ludzi, kiedy w rozmowie wyszło, że mają meble do poskładania i ogarnia ich czarna rozpacz i panika. Nie mogę się powstrzymać z ofertą pomocy.
Ostatnio jednak mało się nie poddałem. Trafiłem na najbardziej skomplikowanane meble ze wszystkich jakie w życiu składałem.
Proporcje poszczególnych elementów na rysunkach kompletnie nie odpowiadały rzeczywistym proporcjom. Gdyby nie podane wymiary poszczególnych elementów nie wiem jak długo dochodził bym co do czego.
@adamis62
bo szafki to takie puzle 3 D wielkoelementowe :)
składaliśmy kiedyś z ojcem szafki BRW:
- otwarcie pudeł
- opierd. pdo adresem producenta za brak instrukcji
- dojście do wniosku, że BRW robiło to na rynek polski więc słusznie uznali, że instrukcji nie trzeba
- złożenie ciulstwa bez oporów a na etapie wkładania półek znalazła się instrukcja
- od tej pory traktujemy instrukcję bardziej jak: sprawdź czy zrobiłeś to dobrze
No co pokolenie to głupsi ludzie