Kto mieszka/ł w bloku ten się śmieje przez łzy. Jak pamiętam: sąsiadka z dołu śpiewała godzinki (rodzaj pieśni religijnych) ... o piątej rano. Zawsze ktoś w otoczeniu robił remont. Przez trzy miesiące wiertara od rana do wieczora. Skończył - miesiąc spokoju i zaczynał następny. Ktoś w bloku naprzeciwko miał kundla - rodzina wybywała z domu = pies zaczynał wyć. U sąsiada z góry dzieciaki napinały na trójkołowym rowerku z plastikowymi kółkami. Po czasie mózg w czaszce zaczął klekotać.
Jak trafiła się kumulacja, człowiek chętnie szedł do roboty żeby odpocząć.
P.S. "Głośna" sąsiadka nigdy mi się nie trafiła. :(
@irulax
Najbardziej absurdalne w naszym świecie jest to, że sami, dobrowolnie, zadłużamy się kredytami na 30 lat, po to, żeby zgotować sobie życie w takich warunkach. Raty + czynsz + świadczenia = 60% pensji.
Chore. Współczesny, ludzki chów klatkowy.
Mnie chyba najbardziej dobijają sąsiedzi wiecznie remontujący i rodziny z dziećmi, które rzucają meblami po mieszkaniu i ścigają się na hulajnogach czy czym tam.
@Hella_1
Starsza siostra - dom jej przypadł w udziale. Nie musiała brać kredytu, przez pierwsze lata po wyjściu za mąż rodzice opłacali wszystkie opłaty, by młodzi odkuli się. Takie tam na start.
Ja po studiach opłacałem dwie stancje, potem kupiłem mieszkanie w bloku na kredyt. Wolałbym bez kredytu, no ale różnie to w życiu bywa. Wolałbym też domek, ale w mieście, a na to mnie stać nie było. Pakować się do domu rodzinnego też nie było sensu, bo byłoby za ciasno i źle wszystkim. Zresztą pół było przepisane na siostrę, pół na ojca.
W blokach nie jest źle. Kwestia jakich sąsiadów się trafi, da się przyzwyczaić. Brakuje mi jedynie własnej działki, ogrodu. 2-3 lata temu planowałem, że k. 2023 kupię działkę budowalną. No, ale rząd postarał się, by nie było mnie znów stać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 maja 2023 o 15:15
Sąsiad może muzykę puszczać cały dzień, drugi może cały dzień wiercić, dziecko będzie biegać również cały dzień, a ona myśli, że im dwie minuty stękania będzie przeszkadzać xD
Kto mieszka/ł w bloku ten się śmieje przez łzy. Jak pamiętam: sąsiadka z dołu śpiewała godzinki (rodzaj pieśni religijnych) ... o piątej rano. Zawsze ktoś w otoczeniu robił remont. Przez trzy miesiące wiertara od rana do wieczora. Skończył - miesiąc spokoju i zaczynał następny. Ktoś w bloku naprzeciwko miał kundla - rodzina wybywała z domu = pies zaczynał wyć. U sąsiada z góry dzieciaki napinały na trójkołowym rowerku z plastikowymi kółkami. Po czasie mózg w czaszce zaczął klekotać.
Jak trafiła się kumulacja, człowiek chętnie szedł do roboty żeby odpocząć.
P.S. "Głośna" sąsiadka nigdy mi się nie trafiła. :(
@irulax
Najbardziej absurdalne w naszym świecie jest to, że sami, dobrowolnie, zadłużamy się kredytami na 30 lat, po to, żeby zgotować sobie życie w takich warunkach. Raty + czynsz + świadczenia = 60% pensji.
Chore. Współczesny, ludzki chów klatkowy.
Mnie chyba najbardziej dobijają sąsiedzi wiecznie remontujący i rodziny z dziećmi, które rzucają meblami po mieszkaniu i ścigają się na hulajnogach czy czym tam.
@Hella_1 Dobrowolnie?
@Hella_1
Starsza siostra - dom jej przypadł w udziale. Nie musiała brać kredytu, przez pierwsze lata po wyjściu za mąż rodzice opłacali wszystkie opłaty, by młodzi odkuli się. Takie tam na start.
Ja po studiach opłacałem dwie stancje, potem kupiłem mieszkanie w bloku na kredyt. Wolałbym bez kredytu, no ale różnie to w życiu bywa. Wolałbym też domek, ale w mieście, a na to mnie stać nie było. Pakować się do domu rodzinnego też nie było sensu, bo byłoby za ciasno i źle wszystkim. Zresztą pół było przepisane na siostrę, pół na ojca.
W blokach nie jest źle. Kwestia jakich sąsiadów się trafi, da się przyzwyczaić. Brakuje mi jedynie własnej działki, ogrodu. 2-3 lata temu planowałem, że k. 2023 kupię działkę budowalną. No, ale rząd postarał się, by nie było mnie znów stać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2023 o 15:15
Sąsiad może muzykę puszczać cały dzień, drugi może cały dzień wiercić, dziecko będzie biegać również cały dzień, a ona myśli, że im dwie minuty stękania będzie przeszkadzać xD
No to trzeba w dzień się oddawać miłości, a nie w nocy. Reszta będzie cicho, żeby słuchać
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2023 o 8:32
R*chaj się w dzień.
Ruchalska, daj numer telefonu, pomogę ci
A mi tak... i to często uczy się alfabetu tylko, że utknęła na a a aaaa AA aaaaaaa aaaaaaaaaaa a a aaaa