@dokturbasen Jakie limity na modemie? Płaciło się za minutę połączenia, dlatego ustawiało się odpowiednie oprogramowanie co pobierało odpowiednie treści by dało się przeglądać offline i kończyło połączenie jak najszybciej. Limity pojawiły się razem z Neostradą, złota era torrentów i dopychania limitu kolanem by nie przepadło.
@dokturbasen TPSA jako pierwsza firma na świecie nie pobierała opłat za korzystanie z internetu. Płaciło się tylko za czas połączenia. Nie było żadnych limitów i opłat abonamentowych.
@TomorrowNeverKnows Był stresik, był. :)
Wtedy rację bytu miały wszelkie czasopisma komputerowe. Wtedy szło się po gotowe i dokładnie wiedziało co ściąga. W moim przypadku głównie sterowniki do urządzeń. Róznej maści programiki pozyskiwało się z płytek dodawanych do czasopism, wymiany między znajomymi lub "sklepów" chodnikowych na dawnym Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie.
Pierwsze stałe łącze było zachłyśnięciem się internetową wolnością: siedzenie godzinami na czatach, pierwsze gry sieciowe np. Battlefield, komunikator GG, ściąganie muzy/filmów jak leci i zapychanie domowych archiwów bo "może dobre się kiedyś skończy". :))))
Ja akurat miałem szczęście mieszkać w zakresie instalacji firmy Aster. Płaciło się słono ale jakość sieci bajka.
TEPSA wprowadziła też opcję 30/60 (albo 60/30) ale finalnie to było 60 min dziennie za 30 zeta dodatkowo do abonamentu (mam jeszcze gdzieś tą umowę) wtedy to była SUUUPER oferta
@narsis
netia byla pierwsza ktora cos takiego miala, nie pamietam szczegolow pamietam ze to byl powod dla ktorego namowilem mame zebysmy sie przeniesli do netii
@mieteknapletek sprawdziłem umowy (moją i kolegi w Netii) faktycznie masz rację Netia 15 kwietnia TPSA 2 września
w Netii
50 godzin połączeń za 70,00 złotych netto (74,90 złotych brutto)
100 godzin połączeń za 100,00 złotych netto (107,00 złotych brutto)
w TPSA
PAKIET 15 to piętnaście godzin surfowania po Internecie za 35 złotych miesięcznie.
PAKIET 30 - pozwala na trzydziestogodzinny dostęp do interaktywnej sieci za 60 złotych miesięcznie.
PAKIET 45 - umożliwia korzystanie z Internetu przez czterdzieści pięć godzin za 80 złotych miesięcznie.
@narsis
jak juz mowilem dobrze to pamietam, bo to byl argument jaki przedstawilem mamie zeby przeniosla sie z tpsa do netii. coprawda bylo to na dosc krotki czas, bo kilka miesiecy pozniej mialem znacznie szybszy internet z kablowka, ale to juz inna sprawa:)
Właśnie usłyszałem w głowie gwizdanie modemu Dilal-Up :)
Zabójcze były też prędkości tego internetu - 20 kbit/s lub mniej.
Dla uświadomienia skali plik 1 mb pobierał się ok 7 MINUT :)
Dziś zdjęcie z przeciętnego telefonu ma ok 4 mb wrzucenie go na FB (zakładając, że wysyłanie jest tej samej prędkości) zajmowało by pół godziny :D
Mogę się mylić, ale chyba później Dialog wprowadził swój numer 02029555. Prędkość bytła ta sama, ale stawki bodajże inne. Niestety, ta "oferta" przegrała z (a jakże) pierwszą neostradą 128kb/s
i pilnowanie limitów
@dokturbasen Jakie limity na modemie? Płaciło się za minutę połączenia, dlatego ustawiało się odpowiednie oprogramowanie co pobierało odpowiednie treści by dało się przeglądać offline i kończyło połączenie jak najszybciej. Limity pojawiły się razem z Neostradą, złota era torrentów i dopychania limitu kolanem by nie przepadło.
@dokturbasen TPSA jako pierwsza firma na świecie nie pobierała opłat za korzystanie z internetu. Płaciło się tylko za czas połączenia. Nie było żadnych limitów i opłat abonamentowych.
@TomorrowNeverKnows ??/ było coś takiego, jak otwierałem jakieś zdjęcie to najlepiej szybko zapisać bi pilnowało się limitów
@dokturbasen Tylko wtedy jak wykupiłeś dostęp do dedykowanego łącza.
@TomorrowNeverKnows
limitem byl budzet jaki sie planowalo przeznaczyc na internet w danym miesiacu:)
@TomorrowNeverKnows Był stresik, był. :)
Wtedy rację bytu miały wszelkie czasopisma komputerowe. Wtedy szło się po gotowe i dokładnie wiedziało co ściąga. W moim przypadku głównie sterowniki do urządzeń. Róznej maści programiki pozyskiwało się z płytek dodawanych do czasopism, wymiany między znajomymi lub "sklepów" chodnikowych na dawnym Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie.
Pierwsze stałe łącze było zachłyśnięciem się internetową wolnością: siedzenie godzinami na czatach, pierwsze gry sieciowe np. Battlefield, komunikator GG, ściąganie muzy/filmów jak leci i zapychanie domowych archiwów bo "może dobre się kiedyś skończy". :))))
Ja akurat miałem szczęście mieszkać w zakresie instalacji firmy Aster. Płaciło się słono ale jakość sieci bajka.
Ciężko było zapamiętać ten numer. 0202 122, 02 02 122, 020 212 2, 0 202 122... Nic się nie klei, żadnego rytmu, żadnej reguły...
@koszmarek66 Klei się pięknie 0 20 21 22
@koszmarek66 serio? 0-20-21-22
@mm_disabled @qbpm Błagam! Skasujcie swoje komentarze! Nie róbcie tego humorystycznemu portalowi!
tam często nikt nie odbierał, a jak odebrał to "muzyka" leciała
TEPSA wprowadziła też opcję 30/60 (albo 60/30) ale finalnie to było 60 min dziennie za 30 zeta dodatkowo do abonamentu (mam jeszcze gdzieś tą umowę) wtedy to była SUUUPER oferta
@narsis
netia byla pierwsza ktora cos takiego miala, nie pamietam szczegolow pamietam ze to byl powod dla ktorego namowilem mame zebysmy sie przeniesli do netii
@mieteknapletek obawiam się że nie masz racji "net 24" w 2004roku TPSA 30/60 2 IX 2002r
@narsis
net24 to byl adsl a ja mowie o modemie telefonicznym,
a druga sprawa ja mowie o 2000/2001 tak ze zanim tpsa uruchomila neostrade
@mieteknapletek sprawdziłem umowy (moją i kolegi w Netii) faktycznie masz rację Netia 15 kwietnia TPSA 2 września
w Netii
50 godzin połączeń za 70,00 złotych netto (74,90 złotych brutto)
100 godzin połączeń za 100,00 złotych netto (107,00 złotych brutto)
w TPSA
PAKIET 15 to piętnaście godzin surfowania po Internecie za 35 złotych miesięcznie.
PAKIET 30 - pozwala na trzydziestogodzinny dostęp do interaktywnej sieci za 60 złotych miesięcznie.
PAKIET 45 - umożliwia korzystanie z Internetu przez czterdzieści pięć godzin za 80 złotych miesięcznie.
@narsis
jak juz mowilem dobrze to pamietam, bo to byl argument jaki przedstawilem mamie zeby przeniosla sie z tpsa do netii. coprawda bylo to na dosc krotki czas, bo kilka miesiecy pozniej mialem znacznie szybszy internet z kablowka, ale to juz inna sprawa:)
Właśnie usłyszałem w głowie gwizdanie modemu Dilal-Up :)
Zabójcze były też prędkości tego internetu - 20 kbit/s lub mniej.
Dla uświadomienia skali plik 1 mb pobierał się ok 7 MINUT :)
Dziś zdjęcie z przeciętnego telefonu ma ok 4 mb wrzucenie go na FB (zakładając, że wysyłanie jest tej samej prędkości) zajmowało by pół godziny :D
Kto chętny by wróciły stare dobre czasy? :D
Mogę się mylić, ale chyba później Dialog wprowadził swój numer 02029555. Prędkość bytła ta sama, ale stawki bodajże inne. Niestety, ta "oferta" przegrała z (a jakże) pierwszą neostradą 128kb/s