Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar PIStozwis
+12 / 12

Marzenie z dzieciństwa? Ja miałem idiotyczne. Chciałem być dorosły. Taka jego mać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cylindryk
+8 / 8

W sumie marzenie, które i dziś, w wieku 33 lat, dalej jest niespełnione - mieć rodzinę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+3 / 3

Zawsze marzyłam o swoim własnym pokoju, który sama zaaranżuję. Jak na razie udało się spełnić pierwszą część.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
+2 / 10

Mieć dom i rodzinę. Teraz to moje przekleństwo więc uważajcie, co sobie życzycie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilutek
+3 / 3

Moim największym marzeniem z dzieciństwa, które trwa do dziś jest mieć ukryty pokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arturroq
+2 / 2

Proste marzenie: podróże w kosmosie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P polomanolo
0 / 0

@Cylindryk ja załozyłem w wieku 35... także tego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RealSimon
0 / 0

Jako dziecko marzyłem, żeby mieć pokaźną kolekcję wszelakich pistoletów, karabinów, strzelb, noży i ładunków wybuchowych i zostać znanym i podziwianym (cokolwiek to w tym przypadku znaczy) terrorystą. Dziś jak widzę co się dzieje na świecie, to nawet żałuję, że nie poszedłem tą drogą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
0 / 2

Chcialam poznac milosc, taka na zawsze. Teraz juz wiem, ze to pie*dolenie o milosci jest propaganda szerzona przez media i kosciol, by ludzie chetniej sie rozmnazali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trueloop
0 / 0

@Olka1245 Też miałem podobne marzenia. Nie udało się, choć nie uważam, że miłość to propaganda. Uważam natomiast, że ludzie w większości nie potrafią kochać. Nikt nas tego nie nauczył. Zresztą - kto mógłby? To trudne, żeby kochać, a chyba jeszcze trudniejsze być kochanym. Większość znanych mi osób to emocjonalne kaleki, dorosłe dzieci nauczone uczuciowego egoizmu i powierzchownych uczuć, z którymi sobie nie radzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Annysz
+1 / 1

Moim największym marzeniem był domek na drzewie. Dziś ogarniam, że tata gdyby chciał to mógł go zrobić ale mu się nie chciało dla nas postarać, dlatego gdy moja córka chce czegoś co wymaga wkładu moich sił to nigdy nie odmawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem