Bez kitu. Dzieciom sie od małego wpaja, że mają brać tyle ile same będą nosić. Na plaży ja albo mąż mamy plecak na buty i wode (jedną dla wszystkich), ale tez ja decyduje jakie buty mają ubrać. Na szczęście mam męża który nie daje sobie wejść na głowę, a jedyne na co sie zgadza ("potrzymaj mi tato") to okulary słoneczne albo czapki.
Bez kitu. Dzieciom sie od małego wpaja, że mają brać tyle ile same będą nosić. Na plaży ja albo mąż mamy plecak na buty i wode (jedną dla wszystkich), ale tez ja decyduje jakie buty mają ubrać. Na szczęście mam męża który nie daje sobie wejść na głowę, a jedyne na co sie zgadza ("potrzymaj mi tato") to okulary słoneczne albo czapki.
zapomnial turbanu?