Mam świadomość, że chcesz innych pocieszyć i słusznie, bo oceny nic wiele nie znaczą, ale tez nie umniejszajmy jakoś ocen/osiągnięć ludzi z dawnych lat.
Pamiętajmy, że to nie są czasy współczesne, kiedyś na zajęciach wymagano znacznie więcej od uczniów/studentów. Nie cackano się tak jak z nami. Na języku polskim (w każdej szkole) obowiązkowo była łacina (to zmora studencka...) oraz zapewne rozbudowana gramatyka opisowa, oraz gramatyka historyczna.
Poza tym skala ocen była jedynie złożona z 3 stopni. "Skala ocen: bardzo dobry, dobry, dostateczny."
Niby na plus... niby na minus. Ni to najlepszy, ni najgorszy.
W każdym razie cieszę się, że próbujesz innym poprawić humor, bo naprawdę oceny nic nie znaczą. Ja "jechałam" właściwie na samych czwórkach, piątkach i szóstkach, a jedyne czego tak naprawdę się nauczyłam... to jak w ciągu 2-3 dni przyswoić wiedzę z roku na określony czas, który zazwyczaj wynosił nie więcej niż miesiąc... i "pa pa" wspaniała, niepotrzebna w praktycznym życiu wiedzo xd
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 czerwca 2023 o 13:05
Ciekawe, że jeden z najwybitniejszych polskich poetów miał dostateczny z polskiego. Dzisiaj pewnie by oblał interpretację własnego wiersza.
Może gdyby nie był zwolniony z zajęć cielesnych to nadal by żył.
Mam świadomość, że chcesz innych pocieszyć i słusznie, bo oceny nic wiele nie znaczą, ale tez nie umniejszajmy jakoś ocen/osiągnięć ludzi z dawnych lat.
Pamiętajmy, że to nie są czasy współczesne, kiedyś na zajęciach wymagano znacznie więcej od uczniów/studentów. Nie cackano się tak jak z nami. Na języku polskim (w każdej szkole) obowiązkowo była łacina (to zmora studencka...) oraz zapewne rozbudowana gramatyka opisowa, oraz gramatyka historyczna.
Poza tym skala ocen była jedynie złożona z 3 stopni. "Skala ocen: bardzo dobry, dobry, dostateczny."
Niby na plus... niby na minus. Ni to najlepszy, ni najgorszy.
W każdym razie cieszę się, że próbujesz innym poprawić humor, bo naprawdę oceny nic nie znaczą. Ja "jechałam" właściwie na samych czwórkach, piątkach i szóstkach, a jedyne czego tak naprawdę się nauczyłam... to jak w ciągu 2-3 dni przyswoić wiedzę z roku na określony czas, który zazwyczaj wynosił nie więcej niż miesiąc... i "pa pa" wspaniała, niepotrzebna w praktycznym życiu wiedzo xd
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2023 o 13:05
widzę że już wtedy kombinowano ze zwolnieniami z WFu
oceny to antydepresant dla nauczycieli
Gdyby się trochę lepiej uczył historii, to wiedział by, jak się kończą polskie powstania.
Bardzo dobry przykład.
Nie uczył się i jak skończył?