Że z takiego czegoś trzeba się tłumaczyć.
Jak mnie ktoś pyta czemu nie chodzę do kościoła (w rodzinie często słyszę to pytanie) to odpowiadam wprost, że wiara czyni czuba, a kościół to mafia. Fakt, że w nocy śpię przy otwartych oczach, ale warto:D
@picasa aktor taki. Dość znany , acz umiarkowanie popularny w czasach mojej młodości (1980/90). Jak masz mniej niż 30 lat, to pewnie go nie kojarzysz:-)
@picasa
Masz nazwisko i (skoro komentujesz w internecie) dostęp do internetu. Skoro potrafiłeś wpisać adres demotów to może i z wygooglowaniem nazwiska sobie poradziszl Powodzenia (przygnębiające, że go potrzebujesz)
kiedy Barciś zaczął wyglądać jak Frączewski? Czuję się, jakby wygląd aktorów był jedną z tych rzeczy należących do przekonania "lata 90 były dekadę temu"
No i bardzo mądre podejście. Też wolę chodzić do lasu niż do kościoła, a żadnej apostazji nie dokonam, bo mi po prostu szkoda czasu na takie demonstracje. Akt apostazji nie ma żadnego znaczenia, bo jedynie potwierdza to, co człowiek już wybrał. Ludzie, którzy przeprowadzają całą procedurę apostazji, uregulowaną w kodeksie kanonicznym, robią to najczęściej na pokaz. A ludzie, którzy nie chcą już mieć nic wspólnego z kościołem, po prostu przestają do niego chodzić, a resztę mają w dupie. I to jest najzdrowsze podejście do tematu.
@Quant_ problem jest taki, ze GUS liczy wlasnie ilosc ochrzczonych jako ilosc wierzacych i na tej podstawie pozniej kosciol ma swoje mity o ilosci katolikow i na tej podstawie czuje ze ma mandat do naciskania na politykow etc...
Jak wierzyć ludzia którzy mówią,że pieniądz to zguba ,rzeczy materialne to zguba ,uciechy cielesne to zguba ,a sami żyją w przepychu za darowizny.I każda wiara tak wygląda od wieków.
Że z takiego czegoś trzeba się tłumaczyć.
Jak mnie ktoś pyta czemu nie chodzę do kościoła (w rodzinie często słyszę to pytanie) to odpowiadam wprost, że wiara czyni czuba, a kościół to mafia. Fakt, że w nocy śpię przy otwartych oczach, ale warto:D
@voleck Spróbuj spać jak delfin - na zmianę lewa półkula mózgu śpi, a prawa czuwa.
kto to jest?
@picasa aktor taki. Dość znany , acz umiarkowanie popularny w czasach mojej młodości (1980/90). Jak masz mniej niż 30 lat, to pewnie go nie kojarzysz:-)
@picasa, kultowa postac z bardzo popularnego kiedys serialu "Miodowe lata"
@picasa Jak to kto? Czerepach!
@picasa
Masz nazwisko i (skoro komentujesz w internecie) dostęp do internetu. Skoro potrafiłeś wpisać adres demotów to może i z wygooglowaniem nazwiska sobie poradziszl Powodzenia (przygnębiające, że go potrzebujesz)
Tadzik!!! Na górę!!!
kiedy Barciś zaczął wyglądać jak Frączewski? Czuję się, jakby wygląd aktorów był jedną z tych rzeczy należących do przekonania "lata 90 były dekadę temu"
Czerepach którego grał w ranczo był ateistą, dlatego go tak kojarzą.
No i bardzo mądre podejście. Też wolę chodzić do lasu niż do kościoła, a żadnej apostazji nie dokonam, bo mi po prostu szkoda czasu na takie demonstracje. Akt apostazji nie ma żadnego znaczenia, bo jedynie potwierdza to, co człowiek już wybrał. Ludzie, którzy przeprowadzają całą procedurę apostazji, uregulowaną w kodeksie kanonicznym, robią to najczęściej na pokaz. A ludzie, którzy nie chcą już mieć nic wspólnego z kościołem, po prostu przestają do niego chodzić, a resztę mają w dupie. I to jest najzdrowsze podejście do tematu.
@Quant_ problem jest taki, ze GUS liczy wlasnie ilosc ochrzczonych jako ilosc wierzacych i na tej podstawie pozniej kosciol ma swoje mity o ilosci katolikow i na tej podstawie czuje ze ma mandat do naciskania na politykow etc...
Jak wierzyć ludzia którzy mówią,że pieniądz to zguba ,rzeczy materialne to zguba ,uciechy cielesne to zguba ,a sami żyją w przepychu za darowizny.I każda wiara tak wygląda od wieków.