Zasadniczo - mówiąc o rozumie, można jednocześnie mówić o wiedzy. Czyli jednak było kilku takich, którzy się skarżyli. Przykładowo Sokrates. To on twierdził, że nic nie wie.
Z reszta jest to cecha ogólna - im ktoś jest faktycznie mądrzejszy i ma większą wiedzę, tym bardziej odkrywa jak wiele jeszcze nie wie.
@Rydzykant, jest też tak, że kiedy przebywamy w towarzystwie osób przerastających nas intelektualnie, bardziej czujemy niedobory niż wtedy, kiedy uważamy się za otoczonych przez idiotów. Są takie przestrzenie, w których czuję się inteligentna i takie, w których pamiętam o opisanej jeszcze w Biblii zasadzie: "I głupi, gdy milczy, wydaje się mądrym".
ciekawa historyja.....taka z doopy wzięta
Zasadniczo - mówiąc o rozumie, można jednocześnie mówić o wiedzy. Czyli jednak było kilku takich, którzy się skarżyli. Przykładowo Sokrates. To on twierdził, że nic nie wie.
Z reszta jest to cecha ogólna - im ktoś jest faktycznie mądrzejszy i ma większą wiedzę, tym bardziej odkrywa jak wiele jeszcze nie wie.
@Rydzykant, jest też tak, że kiedy przebywamy w towarzystwie osób przerastających nas intelektualnie, bardziej czujemy niedobory niż wtedy, kiedy uważamy się za otoczonych przez idiotów. Są takie przestrzenie, w których czuję się inteligentna i takie, w których pamiętam o opisanej jeszcze w Biblii zasadzie: "I głupi, gdy milczy, wydaje się mądrym".
@Rydzykant Coś w tym jest. Tylko nie zawsze jest odpowiednia pora na zadawanie nieadekwatnie prostych pytań.
To zabawne że stare baby złote myśli w dzisiejszych czasach mają zachodnio brzmiącą nazwę: " cringe"