Ruscy najwyraźniej jeszcze nie załapali, że Rosja to nie ZSRR. Związek Radziecki zrealizował mnóstwo misji kosmicznych, z których większość była udana (tylko z Marsem nie mieli szczęścia). Jednak dzisiejsza Rosja to są popłuczyny po ZSRR.
@adamis62 - otóż nie. W stosunku do carskiej Rosji, w ZSRR nastąpił gigantyczny postęp cywilizacyjny, szczególnie w industrializacji. Pod względem spraw społecznych było dużo gorzej, a pod względem standardów traktowania człowieka, ZSRR był katastrofą. Ale pod względem technicznym postęp był ogromny. Carska Rosja była krajem typowo rolniczym, natomiast po gigantycznych inwestycjach za czasów Stalina, zaczęła być krajem przemysłowym. Natomiast po II wojnie światowej ZSRR na potęgę kradł technologie na zachodzie i z powodzeniem je wdrażał, a nawet samodzielnie rozwijał. Tak też było z radzieckim programem kosmicznym. Jego początki do technologia rakietowa przejęta od III Rzeszy (rakiety V2 i sporo niemieckich naukowców i inżynierów, których zesłano do zamkniętych sowieckich ośrodków badawczych). Ale już od lat 50-tych sowieci rozwijali własne pomysły i technologie. Efekt był taki, że aż do programu Apollo, ZSRR wyprzedzał USA pod tym względem. Pierwszy sztuczny satelita Ziemi (Sputnik), pierwsze zwierzęta na orbicie (Łajka, Biełka, Striełka), pierwszy człowiek wystrzelony w kosmos (Gagarin), pierwsza kobieta na orbicie (Tiereszkowa), pierwszy spacer w otwartą przestrzeń (Leonow), pierwsza stacja orbitalna (Salut). We wszystkich tych przypadkach sowieci byli przed Amerykanami. Nawet po przegranej w wyścigu na Księżyc, ZSRR nadal utrzymywał wysoki poziom technologii kosmicznej, którą stale rozwijano. Sowieci posłali w kosmos mnóstwo sond, m. in. na Księżyc (Łunochody) i na Wenus (program Wenera). Jak już pisałem wcześniej, z Marsem im nie wychodziło i wszystkie ich sondy się rozbiły. Ale Łunochody jeździły po Księżycu, a Wenery wielokrotnie lądowały na Wenus. Po koniec lat 80-tych ZSRR stworzył przełomową jak na tamte czasy rakietę "Energia", zbudował własny prom kosmiczny Buran (pomysł ukradziony Amerykanom i w dodatku odbył tylko jeden lot zanim rozleciał się Związek Radziecki), a nawet wystrzelił wielką bojową stację kosmiczną Poljus, która docelowo miała być zaopatrzona w laser dużej mocy do niszczenia międzykontynentalnych pocisków balistycznych oraz 12 orbitalnych min jądrowych (Poljus ostatecznie nie zdołał stabilnie zaorbitować i spadł do oceanu indyjskiego). Podsumowując, ZSRR miał innowacyjny program kosmiczny z prawdziwego zdarzenia i mnóstwo sukcesów. Natomiast po rozpadzie ZSRR, Rosja nie stworzyła już niczego nowego. Wszystkie osiągnięcia Rosji po 1991 roku to odgrzewanie starych sowieckich kotletów. Owszem, latali na orbitę, ale tylko Sojuzami zbudowanymi w czasach ZSRR. Programu nowych rakiet nośnych Angara nigdy nie ukończono, a na dobrą sprawę to przez 20 lat ledwo go zaczęto. Budowa nowego kosmodromu Wostocznyj utknęła z powodu złodziejstwa i korupcji i ciągnie się od 2007 roku do dzisiaj. Wszystko w rosyjskim programie kosmicznym po rozpadzie ZSRR, jest albo gówniane, albo stare i zbudowane jeszcze w czasach sowieckich. Ruscy dużo mówią o swoich planach, ale z podboju kosmosu po prostu odpadli. 50 lat temu wysyłali łaziki na Księżyc i lądowniki na Wenus, a dzisiaj nie potrafią już posadzić niemobilnej sondy na Księżycu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 sierpnia 2023 o 15:43
@Quant_ , co komu po takim postępie, jak ponad 20 lat po rewolucji ruski chłop w zapadłej dziurze nie mógł kupić butów i nafty do lampy.
Nie ja to wymyśliłem, to cytat. To słowa ruskiego chłopa wypowiedziane w 1942.
Historię zdecydowanie najlepiej poznawać od bezpośrednich świadków tamtych wydarzeń, a nie z bolszewickiej propagandy.
Czyżbyś myślał, że gdyby nie rewolucji, to w carskiej rosji nie było by rozwoju?
Czytałem dość dużo wspomnień z lat 1865 - 1930. Carska rosja była krajem, pomimo ruskiej mentalności, dość dobrze zorganizowanym i rozwiniętym.
Na jakiej podstawie uważasz, że np. w 1966 roku, gdyby nie było tam rewolucji, ruscy nie rozwijali by przemysłu i nie latali by kosmos?
Komuna potężnie spowolniła rozwój rosji. Polecam pamiętniki zesłańców po Powstaniu Styczniowym. Można się bardzo zdziwić jak ta rosja wtedy funkcjonowała. I to na Syberii.
Tu na Demotywatorach nie raz miłośnicy komuny (to nie aluzja do ciebie) twierdzili, że socjalizm w Polsce zlikwidował analfabetyzm i zelektryfikował wieś sugerując przy tym głupio, że gdyby nie on, to polska np. w 1966 roku wyglądała by tak samo jak w 1936.
Ogłoszą sukces - Księżyc został trafiony.
Ruscy najwyraźniej jeszcze nie załapali, że Rosja to nie ZSRR. Związek Radziecki zrealizował mnóstwo misji kosmicznych, z których większość była udana (tylko z Marsem nie mieli szczęścia). Jednak dzisiejsza Rosja to są popłuczyny po ZSRR.
@Quant_ ,a przecież ZSRR to były popłuczyny po carskiej rosji
@adamis62 - otóż nie. W stosunku do carskiej Rosji, w ZSRR nastąpił gigantyczny postęp cywilizacyjny, szczególnie w industrializacji. Pod względem spraw społecznych było dużo gorzej, a pod względem standardów traktowania człowieka, ZSRR był katastrofą. Ale pod względem technicznym postęp był ogromny. Carska Rosja była krajem typowo rolniczym, natomiast po gigantycznych inwestycjach za czasów Stalina, zaczęła być krajem przemysłowym. Natomiast po II wojnie światowej ZSRR na potęgę kradł technologie na zachodzie i z powodzeniem je wdrażał, a nawet samodzielnie rozwijał. Tak też było z radzieckim programem kosmicznym. Jego początki do technologia rakietowa przejęta od III Rzeszy (rakiety V2 i sporo niemieckich naukowców i inżynierów, których zesłano do zamkniętych sowieckich ośrodków badawczych). Ale już od lat 50-tych sowieci rozwijali własne pomysły i technologie. Efekt był taki, że aż do programu Apollo, ZSRR wyprzedzał USA pod tym względem. Pierwszy sztuczny satelita Ziemi (Sputnik), pierwsze zwierzęta na orbicie (Łajka, Biełka, Striełka), pierwszy człowiek wystrzelony w kosmos (Gagarin), pierwsza kobieta na orbicie (Tiereszkowa), pierwszy spacer w otwartą przestrzeń (Leonow), pierwsza stacja orbitalna (Salut). We wszystkich tych przypadkach sowieci byli przed Amerykanami. Nawet po przegranej w wyścigu na Księżyc, ZSRR nadal utrzymywał wysoki poziom technologii kosmicznej, którą stale rozwijano. Sowieci posłali w kosmos mnóstwo sond, m. in. na Księżyc (Łunochody) i na Wenus (program Wenera). Jak już pisałem wcześniej, z Marsem im nie wychodziło i wszystkie ich sondy się rozbiły. Ale Łunochody jeździły po Księżycu, a Wenery wielokrotnie lądowały na Wenus. Po koniec lat 80-tych ZSRR stworzył przełomową jak na tamte czasy rakietę "Energia", zbudował własny prom kosmiczny Buran (pomysł ukradziony Amerykanom i w dodatku odbył tylko jeden lot zanim rozleciał się Związek Radziecki), a nawet wystrzelił wielką bojową stację kosmiczną Poljus, która docelowo miała być zaopatrzona w laser dużej mocy do niszczenia międzykontynentalnych pocisków balistycznych oraz 12 orbitalnych min jądrowych (Poljus ostatecznie nie zdołał stabilnie zaorbitować i spadł do oceanu indyjskiego). Podsumowując, ZSRR miał innowacyjny program kosmiczny z prawdziwego zdarzenia i mnóstwo sukcesów. Natomiast po rozpadzie ZSRR, Rosja nie stworzyła już niczego nowego. Wszystkie osiągnięcia Rosji po 1991 roku to odgrzewanie starych sowieckich kotletów. Owszem, latali na orbitę, ale tylko Sojuzami zbudowanymi w czasach ZSRR. Programu nowych rakiet nośnych Angara nigdy nie ukończono, a na dobrą sprawę to przez 20 lat ledwo go zaczęto. Budowa nowego kosmodromu Wostocznyj utknęła z powodu złodziejstwa i korupcji i ciągnie się od 2007 roku do dzisiaj. Wszystko w rosyjskim programie kosmicznym po rozpadzie ZSRR, jest albo gówniane, albo stare i zbudowane jeszcze w czasach sowieckich. Ruscy dużo mówią o swoich planach, ale z podboju kosmosu po prostu odpadli. 50 lat temu wysyłali łaziki na Księżyc i lądowniki na Wenus, a dzisiaj nie potrafią już posadzić niemobilnej sondy na Księżycu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2023 o 15:43
@Quant_ , co komu po takim postępie, jak ponad 20 lat po rewolucji ruski chłop w zapadłej dziurze nie mógł kupić butów i nafty do lampy.
Nie ja to wymyśliłem, to cytat. To słowa ruskiego chłopa wypowiedziane w 1942.
Historię zdecydowanie najlepiej poznawać od bezpośrednich świadków tamtych wydarzeń, a nie z bolszewickiej propagandy.
Czyżbyś myślał, że gdyby nie rewolucji, to w carskiej rosji nie było by rozwoju?
Czytałem dość dużo wspomnień z lat 1865 - 1930. Carska rosja była krajem, pomimo ruskiej mentalności, dość dobrze zorganizowanym i rozwiniętym.
Na jakiej podstawie uważasz, że np. w 1966 roku, gdyby nie było tam rewolucji, ruscy nie rozwijali by przemysłu i nie latali by kosmos?
Komuna potężnie spowolniła rozwój rosji. Polecam pamiętniki zesłańców po Powstaniu Styczniowym. Można się bardzo zdziwić jak ta rosja wtedy funkcjonowała. I to na Syberii.
Tu na Demotywatorach nie raz miłośnicy komuny (to nie aluzja do ciebie) twierdzili, że socjalizm w Polsce zlikwidował analfabetyzm i zelektryfikował wieś sugerując przy tym głupio, że gdyby nie on, to polska np. w 1966 roku wyglądała by tak samo jak w 1936.
To dobrze, że polska misja kosmiczna idzie dużo sprawniej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2023 o 14:56
A jak idzie nasza, Polska misja podboju czegokolwiek, o kosmosie nie wspomnę?? Gdzie My jesteśmy??
@freesam na razie partia rządząca podbija o głosy emerytów i ciągnących socjal
@freesam Wy Polacy mieliście dostać Madagaskar ale Austriak przeszkodził...