@Grzegorzkonopacki1 taa, tylko dlaczego będąc nawalony na weselu dobrze się do tego bawisz?
Prawdziwa muzyka to muzyka klasyczna, reszta to tylko rozrywkowy badziew, ale też potrzebny.
@borg8472 pijany(zatruty) mózg działa inaczej.Jego główne funkcje są porażone a bezpieczniki wypięte. Stąd przykładowo disco polo może się podobać upojonemu delikwentowi,tak jak brzydkie kobiety,bezsensowna gadka itd. I o ile ktoś lubi taką muzykę tylko w czasie upojenia to jeszcze pół biedy bo nie wie co czyni. Gorzej jeśli komuś to się podoba na trzeźwo bo świadczy to wtedy o kondycji jego mózgu.
@Pan_Jamada kakofonią nazywa się też nieprzyjemnie brzmiącą mieszaninę dźwięków wyraźnie drażniącą słuchacza. I o ile jakaś rytmika w tym jest,frazy też się zapętlają nie zmienia to faktu,że dla ucha jest to strasznie drażniące,prostackie i denne.
@borg8472 nie wiem, na jakie wesela chodzisz, byłem przez ostatnie 20 lat na 30 weselach i tylko na 2 poleciały pojedyncze hity disco-polo, przy czym na parkiecie bawiło się tylko kilku "dalszych członków rodziny ze wsi"... Generalnie ustala się "playlistę" na wesele, więc nie musi być DP
Znam przeróbki żenujące i fantastyczne. Ale moja klasyfikacja na pewno nie pokrywa się ze zdaniem innych słuchaczy muzyki. Dlatego najlepsza jest asertywność.
@koszmarek66 Masz rację. Są znakomite covery, typu Garage Metalliki itd, ale gdy ktoś bierze jakiś klasyczny utwór i wkłada do niego jakiś technobeat i pisk panienki to jest totalne dno.
@fu3i Pozwolę sobie się i tu nie zgodzić. Jest klasyczny genialny utwór Queen "Who wants to live forever". Ale bardzo podoba mi się ten kawałek w wykonaniu Dune. Mieli kilka wersji z "piszczącą" wokalistką. Była unpluged ale moja ulubiona jest z rave'owym rytmem perkusyjnym. Dla mnie to coś jak najpierw zjeść genialny rosół, a z tego co zostało ktoś potem zrobił pomidorową. Win-win.
@rafik3001 lepsze wydaje sie to co pierwsze w zyciu uslyszysz i sie spodoba. Jak kower to kower bedzie lepszy, a jak znasz oryginal to zaden kower go nie przebije
@Qbikkkk Nie zgodzę się z tobą. Nie chce mi się wszystkiego szukać, ale:
1. „Bo to się zwykle tak zaczyna” – najpierw był oryginał (chyba) w wykonaniu Mieczysława Fogga, a potem kower Macieja Maleńczuka i wolę Maleńczuka.
2. „I will always love you” pierw, chyba jak każdy, kower w wykonaniu Whitney Houston, potem oryginał Dolly Parton i wolę Dolly.
Co obala twoją tezę :)
@Qbikkkk to spr lambade org.Knock-knock-knockin' on heaven's door nie gnr ...Nothing Compares 2 U" nie Sinead
I dalej I Will Always Love You nie whitnej...Rock and Roll Dreams Come Through nie meat loaf
@Zyzol Niemal całkowicie się zgadzam. Niemal, bo jak puszczę sobie ''Aleja gwiazd'', to przy refrenie w wykonaniu pani Zdzisławy przechodzą mnie dreszcze emocji, w wykonaniu pani Ani, nic podobnego nie odczuwam :-)
@Zyzol Myślę, że wystarczy przytoczyć króla coverów, którym według mnie jest Marilyn Manson. A za każdym razem gdy słyszę o miernej wartości coverów mam w uszach Man who sold the world na płycie Unplugged in New York Nirvany. Oryginał śpiewał David Bowie, którego także bardzo cenię, ale ta przeróbka live sama gra w uszach.
@Zyzol --
House of the Rising Sun... Bardzo ciekawe wykonanie.
Wprowadza inny klimat, niż oryginał.
Nie wiem, czy lepsze, ale baaardzo dobre. Lubię takie klimaty.
Wykonanie Alei gwiazd przez Anię Karwan uważam za bardzo dobre,
ale jakoś szczególnie się nie wybija ponad wykonanie oryginalne.
Sound of Silence jest zupełnie inny niż w oryginale,
ale nie powiedziałbym, że lepszy, ani też nie gorszy. Po prostu inny.
Ten utwór ma co najmniej kilka bardzo dobrych coverów.
Mnie bardzo się podoba w wykonaniu Dany Winner https://www.youtube.com/watch?v=BXuveostQaQ
ale też np. instrumentalny na fortepianie w wykonaniu Gamazdy https://www.youtube.com/watch?v=ELTUzU9QhLY.
Natomiast jak mowa o coverach, to dla mnie sztandarowym przykładem,
gdzie cover bije na głowę, kładzie na obie łopatki wykonanie oryginalne,
jest "With a Little Help from My Friends" w wykonaniu Joe Cockera
versus oryginalne wykonanie The Beatles,
które w konfrontacji z Cockerem brzmi biedniutko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2023 o 19:03
@Zyzol "Simon & Garfunkel - The Sound of Silence" też nie jest oryginałem. Gdzieś kiedyś czytałem że to stara jeszcze z XIX wieku, indiańska pieśń z Peru albo z Chile lub gdzieś z tych okolic. A Simon & Garfunkel jako pierwsi ją wypromowali na cały świat. Ale jeżeli licząc piosenkę nagraną, to faktycznie oni byli pierwsi.
@Zyzol Widzisz, twórca zawsze będzie miał dwa punkty przewagi nad coverem, bo to jego utwór, jego pomysł i ludziom w głowie z nim się kojarzy. Zatem trzeba mieć naprawdę bardzo dobre wykonanie, żeby się przebić z coverem. Jeśli będzie tylko "tak samo dobry", to lepiej słuchać oryginału. Więc naprawdę czapki z głów przed tymi wykonawcami, którym udało się zrobić cover lepszy od oryginału. Joe Cocker był w tym mistrzem.
Nie. Jestem przeciwnikiem zakazów, które nie są absolutnie konieczne.
Ale ostatnio usłyszałem jak jakaś pipka wykonuje "Pocałunki" Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej (znane z wykonania Ewy Demarczyk z muzyką Zygmunta Koniecznego) i trochę mną zatrzęsło.
Nakazy, zakazy. Jeżeli będą fani "hardcore disco polo" którym podobają się nowe wersje "nie płacz Ewka" to nic nie poradzę. Jedyne o co proszę to żeby mnie tym nie gwałcono. To co mi się podoba, nie musi się podobać innym. Zakaz zakazywania.
Zakaz nic nie da, bo jest bez sensu. Ale przed zagraniem takiego kawałka mogliby uprzejmie poinformować słuchaczy/gości/publiczność, żeby przełączyli stację czy wyszli z lokalu albo coś zamiast słuchać czegoś takiego.
Ja np. nie cierpię disco polo i z tego powodu nie jestem w stanie się bawić na wielu weselach, Ale większość się przy tym bawi i są zadowoleni. Ok. Ale jakbym na jakiejś imprezie usłyszał disco polową przeróbkę "Dziewczyny o Perłowych Włosach", to by mnie szlag trafił. Tak. Powstał taki cover. Widziałem na YouTube. Najstraszniejszy horror to dla mnie pikuś w porównaniu z tym. Także jak ktoś ma zamiar zagrać albo puścić coś takiego, to niech wcześniej poinformuje ludzi, żeby ci,którzy nie chcą, tego nie słuchali.
W tym temacie, jak zresztą w wielu innych, jestem zdeterminowanym konserwatystą. Znam głos Ewy Demarczyk, Miry Kubasińskiej, Tadeusza Nalepy, Czesława Niemena, Ryszarda Riedla, Marka Grechuty, Zbigniewa Wodeckiego.... to tylko z polskiego podwórka. Współczesne wykonania ich "przebojów" , nie wymienię obecnych wykonawców, to jak gdakanie kur w kurniku lub pianie starego koguta. Nie te głosy, nie te aranżacje.... nie ten świat....To jest moja ocena, każdy może to słyszeć inaczej....
Od początku istnienia muzyki ktoś się na kimś wzoruje a czasem coś zmienia i tak powstają nowe utwory, coś całkowicie nowego zdarza sie co najwyżej w muzyce eksperymentalnej ale zwykle nie nadaje sie do słuchania
Do tego każda stara muzyka była kiedyś młoda i współczesna też będzie stara
Tylko ty tak uważasz. Żadna muzyka nie powinna być zabroniona. Skoro istnieje, to znaczy że ma jakichś odbiorców. Zabronione powinno być tylko zmuszanie do jej słuchania innych, jeśli sobie tego nie życzą. Tak więc jeśli nie lubisz przeróbek - nie słuchaj, zmień stację radiową, nikt cię do ich słuchania nie zmusza.
Covery koncertowe Genesis brzmią o wiele lepiej od oryginalnych wykonań koncertowych. Myślę, że wynika to z tego, że grupy coverove bardzo starają się zbliżyć do oryginału studyjnego.
Dlatego nie lubię słuchać koncertowych wykonań takiej muzyki. Są poprostu beznadziejnie niedbałe.
Jedyna wartością niektórych wykonań koncertowych są rozbudowane improwizacje i solówki.
Szczególnie zakaz przerabiania poprzez dodawanie porąbanego rapu!
Czasami słyszę fajną nutkę z lat 80-tych i nagle wchodzi jakiś stękający de6iI obwieszony złotymi łańcuchami i wymachujący łapami jak gibon w klatce.
A nie jest prościej wyłączyć muzykę która ci się nie podoba i włączyć coś co ci się podoba zamiast zakazywać wszystkim słuchać tego co tobie się nie podoba?
Mimo ze to przerobka hitu z lat 70 o ile dobrze kojarze. Wiec z laski swojej po prostu ignoruj te swoje "denne" przerobki i sluchaj to co ci sie podoba?
To byśmy nie mieli wielu hitów. Mało kto wie, ile znanych na całym świecie kawałków to przeróbki jakiś lokalnych piosenek, albo wersje w innym języku, niż oryginał.
Poza tym każdy ma swój gust muzyczny i co dla kogoś jest denne, dla kogoś innego może być super kawałkiem.
@joseluisdiez A może tak czas nauczyć się czytać? Czy jakaś lokalna piosenka to hit? Tu chodzi o przerabianie światowych, starych hitów i próba wypłynięcia na nich przez obecnych piosenkarzy. Moje zdanie jest proste. Jeżeli coś stało się światowym hitem, to znaczy, że było bliskie perfekcji i każda przeróbka nie ma szans dorównać oryginałowi. Przesłuchałem kilka tu wrzuconych przeróbek i więcej nie zamierzam bo mnie zemdliło.
czy tylko ja uwazam ze ludzie powinni sie od** od tego jaka muzyke inni tworza?
nie lubisz rocka? - nie sluchaj
nie lubisz techno? nie sluchaj
nie lubisz przerobek starych hitow? nie sluchaj
nie lubisz disco polo? nie sluchaj
nie ma czegos takiego jak "lepsza" czy "gorsza" muzyka, jest muzyka ktora nam sie bardziej lub mniej podoba.
zeby ocenic to co jest lepsze a co gorsze, nalezy przyjac jakies kryteria
połowa hitów lat 2000 (nie istotne czy pop, hh lub rock) sama już była przeróbkami hitów z lat 60,70,80 a w obecnych czasach mamy to samo - żyj i daj żyć innym, nie chcesz to nie słuchaj
Większość tego, co znamy jako folk, to są "przeróbki i remixy znanych hitów muzycznych". A nawet spora część muzyki tzw. poważnej, na czele z Chopinem. Przy czym, oryginały to było wycie bab po wioskach. Podziękuję, wolę "covery".
Absolutnie się zgadzam nawet nowe disco polo nie jest takie fajne jak stare
@RadekB86 disco polo nie jest fajne,ani stare ani nowe. Jest to kakofonia dla ubogich umysłowo.
@Grzegorzkonopacki1 taa, tylko dlaczego będąc nawalony na weselu dobrze się do tego bawisz?
Prawdziwa muzyka to muzyka klasyczna, reszta to tylko rozrywkowy badziew, ale też potrzebny.
@borg8472 pijany(zatruty) mózg działa inaczej.Jego główne funkcje są porażone a bezpieczniki wypięte. Stąd przykładowo disco polo może się podobać upojonemu delikwentowi,tak jak brzydkie kobiety,bezsensowna gadka itd. I o ile ktoś lubi taką muzykę tylko w czasie upojenia to jeszcze pół biedy bo nie wie co czyni. Gorzej jeśli komuś to się podoba na trzeźwo bo świadczy to wtedy o kondycji jego mózgu.
@Grzegorzkonopacki1 W sensie muzycznym o kakofonii mowic nie mozemy. Harmonia i przyjete tonacje najczesciej sa ok.
@Pan_Jamada kakofonią nazywa się też nieprzyjemnie brzmiącą mieszaninę dźwięków wyraźnie drażniącą słuchacza. I o ile jakaś rytmika w tym jest,frazy też się zapętlają nie zmienia to faktu,że dla ucha jest to strasznie drażniące,prostackie i denne.
@Grzegorzkonopacki1 Racja, Tylko Bach i Beatlesi
@Grzegorzkonopacki1 A kim Ty jesteś żeby oceniać czyjeś gusta? To, że nie lubisz jakiegoś rodzaju muzyki nie czyni z Ciebie wybitnej jednostki.
@RadekB86 za to jest równie słabe xd
@borg8472 nie wiem, na jakie wesela chodzisz, byłem przez ostatnie 20 lat na 30 weselach i tylko na 2 poleciały pojedyncze hity disco-polo, przy czym na parkiecie bawiło się tylko kilku "dalszych członków rodziny ze wsi"... Generalnie ustala się "playlistę" na wesele, więc nie musi być DP
Jak zdefiniować "denny"? Jak zdefiniować gust?
Znam przeróbki żenujące i fantastyczne. Ale moja klasyfikacja na pewno nie pokrywa się ze zdaniem innych słuchaczy muzyki. Dlatego najlepsza jest asertywność.
@koszmarek66
Powiedziałbym, że wszystkie przeróbki pod reklamy są denne z definicji. :)
@koszmarek66 Masz rację. Są znakomite covery, typu Garage Metalliki itd, ale gdy ktoś bierze jakiś klasyczny utwór i wkłada do niego jakiś technobeat i pisk panienki to jest totalne dno.
@fu3i Pozwolę sobie się i tu nie zgodzić. Jest klasyczny genialny utwór Queen "Who wants to live forever". Ale bardzo podoba mi się ten kawałek w wykonaniu Dune. Mieli kilka wersji z "piszczącą" wokalistką. Była unpluged ale moja ulubiona jest z rave'owym rytmem perkusyjnym. Dla mnie to coś jak najpierw zjeść genialny rosół, a z tego co zostało ktoś potem zrobił pomidorową. Win-win.
@fu3i https://www.youtube.com/watch?v=rKANmBs2RO4
Nie czasm kower jest lepszy od oryginalu
Nawet nie wiesz ile znasz kowerow myslac ze to oryginal
postaw przecinki
@rafik3001 lepsze wydaje sie to co pierwsze w zyciu uslyszysz i sie spodoba. Jak kower to kower bedzie lepszy, a jak znasz oryginal to zaden kower go nie przebije
@Qbikkkk Nie zgodzę się z tobą. Nie chce mi się wszystkiego szukać, ale:
1. „Bo to się zwykle tak zaczyna” – najpierw był oryginał (chyba) w wykonaniu Mieczysława Fogga, a potem kower Macieja Maleńczuka i wolę Maleńczuka.
2. „I will always love you” pierw, chyba jak każdy, kower w wykonaniu Whitney Houston, potem oryginał Dolly Parton i wolę Dolly.
Co obala twoją tezę :)
@rafik3001 jasne ze tak. Przyklady:
Personal Jesus (Cash-DM)
Nothing compares... (Prince-Shinead)
La campanella (Paganini-List)
i wieeeelle innych
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2023 o 20:28
@Qbikkkk to spr lambade org.Knock-knock-knockin' on heaven's door nie gnr ...Nothing Compares 2 U" nie Sinead
I dalej I Will Always Love You nie whitnej...Rock and Roll Dreams Come Through nie meat loaf
Pewnie nie tylko Ty, ale nieraz cover jest tak samo dobry, lub lepszy niż oryginał:
https://www.youtube.com/watch?v=4-43lLKaqBQ
https://www.youtube.com/watch?v=yGTmouM4vEg&list=PL_scdK4tuSDrEfL9Jrx0sUpHI_CbkumPz
https://www.youtube.com/watch?v=Ziqujo1O7rw
https://www.youtube.com/watch?v=n2vjJZ3xSXc
https://www.youtube.com/watch?v=bjkPQYWNTlg&list=PLuFt1RtABgdqwRfgdEomxSzJNTGShO_RX
https://www.youtube.com/watch?v=u9Dg-g7t2l4
https://www.youtube.com/watch?v=L0MK7qz13bU
https://www.youtube.com/watch?v=eI9SONKGaWc
te 4 tak na szybko
@Zyzol Niemal całkowicie się zgadzam. Niemal, bo jak puszczę sobie ''Aleja gwiazd'', to przy refrenie w wykonaniu pani Zdzisławy przechodzą mnie dreszcze emocji, w wykonaniu pani Ani, nic podobnego nie odczuwam :-)
@Zyzol Można coś zrobic zajefajnie, ale znajdzie się ktoś kto zrobi to lepiej. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=AcKdJ4T0dfA
https://www.youtube.com/watch?v=khaeKm4AW98
@Zyzol Myślę, że wystarczy przytoczyć króla coverów, którym według mnie jest Marilyn Manson. A za każdym razem gdy słyszę o miernej wartości coverów mam w uszach Man who sold the world na płycie Unplugged in New York Nirvany. Oryginał śpiewał David Bowie, którego także bardzo cenię, ale ta przeróbka live sama gra w uszach.
@Zyzol --
House of the Rising Sun... Bardzo ciekawe wykonanie.
Wprowadza inny klimat, niż oryginał.
Nie wiem, czy lepsze, ale baaardzo dobre. Lubię takie klimaty.
Wykonanie Alei gwiazd przez Anię Karwan uważam za bardzo dobre,
ale jakoś szczególnie się nie wybija ponad wykonanie oryginalne.
Sound of Silence jest zupełnie inny niż w oryginale,
ale nie powiedziałbym, że lepszy, ani też nie gorszy. Po prostu inny.
Ten utwór ma co najmniej kilka bardzo dobrych coverów.
Mnie bardzo się podoba w wykonaniu Dany Winner
https://www.youtube.com/watch?v=BXuveostQaQ
ale też np. instrumentalny na fortepianie w wykonaniu Gamazdy
https://www.youtube.com/watch?v=ELTUzU9QhLY.
Natomiast jak mowa o coverach, to dla mnie sztandarowym przykładem,
gdzie cover bije na głowę, kładzie na obie łopatki wykonanie oryginalne,
jest "With a Little Help from My Friends" w wykonaniu Joe Cockera
versus oryginalne wykonanie The Beatles,
które w konfrontacji z Cockerem brzmi biedniutko.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2023 o 19:03
@Zyzol "Simon & Garfunkel - The Sound of Silence" też nie jest oryginałem. Gdzieś kiedyś czytałem że to stara jeszcze z XIX wieku, indiańska pieśń z Peru albo z Chile lub gdzieś z tych okolic. A Simon & Garfunkel jako pierwsi ją wypromowali na cały świat. Ale jeżeli licząc piosenkę nagraną, to faktycznie oni byli pierwsi.
@Zyzol
To tylko i wyłącznie kwestia gustu. A o gustach się nie dyskutuje, bo każdy ma własny. Nie ma lepszych gustów ani gorszych.
@Zyzol Widzisz, twórca zawsze będzie miał dwa punkty przewagi nad coverem, bo to jego utwór, jego pomysł i ludziom w głowie z nim się kojarzy. Zatem trzeba mieć naprawdę bardzo dobre wykonanie, żeby się przebić z coverem. Jeśli będzie tylko "tak samo dobry", to lepiej słuchać oryginału. Więc naprawdę czapki z głów przed tymi wykonawcami, którym udało się zrobić cover lepszy od oryginału. Joe Cocker był w tym mistrzem.
tak, tylko ty tak uważasz.
@Duergh zgadza się - potwierdzam
Nie. Jestem przeciwnikiem zakazów, które nie są absolutnie konieczne.
Ale ostatnio usłyszałem jak jakaś pipka wykonuje "Pocałunki" Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej (znane z wykonania Ewy Demarczyk z muzyką Zygmunta Koniecznego) i trochę mną zatrzęsło.
Tak, tylko Ty.
Nakazy, zakazy. Jeżeli będą fani "hardcore disco polo" którym podobają się nowe wersje "nie płacz Ewka" to nic nie poradzę. Jedyne o co proszę to żeby mnie tym nie gwałcono. To co mi się podoba, nie musi się podobać innym. Zakaz zakazywania.
Czasami covery są popularniejsze od oryginałów
https://www.youtube.com/watch?v=RBD8GtgZX1Y
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2023 o 19:48
@sliko -- Popularność to zupełnie inna historia.
To, że są bardziej popularne, to niekoniecznie znaczy, że są lepsze.
Zakaz nic nie da, bo jest bez sensu. Ale przed zagraniem takiego kawałka mogliby uprzejmie poinformować słuchaczy/gości/publiczność, żeby przełączyli stację czy wyszli z lokalu albo coś zamiast słuchać czegoś takiego.
Ja np. nie cierpię disco polo i z tego powodu nie jestem w stanie się bawić na wielu weselach, Ale większość się przy tym bawi i są zadowoleni. Ok. Ale jakbym na jakiejś imprezie usłyszał disco polową przeróbkę "Dziewczyny o Perłowych Włosach", to by mnie szlag trafił. Tak. Powstał taki cover. Widziałem na YouTube. Najstraszniejszy horror to dla mnie pikuś w porównaniu z tym. Także jak ktoś ma zamiar zagrać albo puścić coś takiego, to niech wcześniej poinformuje ludzi, żeby ci,którzy nie chcą, tego nie słuchali.
W tym temacie, jak zresztą w wielu innych, jestem zdeterminowanym konserwatystą. Znam głos Ewy Demarczyk, Miry Kubasińskiej, Tadeusza Nalepy, Czesława Niemena, Ryszarda Riedla, Marka Grechuty, Zbigniewa Wodeckiego.... to tylko z polskiego podwórka. Współczesne wykonania ich "przebojów" , nie wymienię obecnych wykonawców, to jak gdakanie kur w kurniku lub pianie starego koguta. Nie te głosy, nie te aranżacje.... nie ten świat....To jest moja ocena, każdy może to słyszeć inaczej....
ja to tylko tu zostawię: https://youtu.be/vQCkw-dzqac?si=6UN_mcPQwJdByhVg
https://youtu.be/RacxNskxySo?si=vHz7fcxO_I7nZVBo
https://www.youtube.com/watch?v=waMkFIzvDpE
https://www.youtube.com/watch?v=bS4Q-WWyl3Q
Od początku istnienia muzyki ktoś się na kimś wzoruje a czasem coś zmienia i tak powstają nowe utwory, coś całkowicie nowego zdarza sie co najwyżej w muzyce eksperymentalnej ale zwykle nie nadaje sie do słuchania
Do tego każda stara muzyka była kiedyś młoda i współczesna też będzie stara
@humman Trudno sie niezgodzic. Ilez mogl podpatrzec (podsluchac?) Antionio Vivaldi.... no moze od Albinoniego. A ile taki mistrz jak Ravell
Tylko ty tak uważasz. Żadna muzyka nie powinna być zabroniona. Skoro istnieje, to znaczy że ma jakichś odbiorców. Zabronione powinno być tylko zmuszanie do jej słuchania innych, jeśli sobie tego nie życzą. Tak więc jeśli nie lubisz przeróbek - nie słuchaj, zmień stację radiową, nikt cię do ich słuchania nie zmusza.
Covery koncertowe Genesis brzmią o wiele lepiej od oryginalnych wykonań koncertowych. Myślę, że wynika to z tego, że grupy coverove bardzo starają się zbliżyć do oryginału studyjnego.
Dlatego nie lubię słuchać koncertowych wykonań takiej muzyki. Są poprostu beznadziejnie niedbałe.
Jedyna wartością niektórych wykonań koncertowych są rozbudowane improwizacje i solówki.
W tekście jest pytanie dotyczące dennych przeróbek a nie każdej. Dobry cover będzie dobrym coverem a nie dennym.
Jakby taki zakaz był, dalej tradycyjnie mruczelibyśmy pod nosem w jaskiniach.
W dzisiejszych czasach możesz słuchać czego chcesz wystarczy yt Music czy inny Spotify.
Tak
Szczególnie zakaz przerabiania poprzez dodawanie porąbanego rapu!
Czasami słyszę fajną nutkę z lat 80-tych i nagle wchodzi jakiś stękający de6iI obwieszony złotymi łańcuchami i wymachujący łapami jak gibon w klatce.
Ja uważam, że jednak gorsze są te zakazy i ludzie wszystkiego chcący zakazywać. Marność sama upadnie...zawsze.
tak tylko ty, jesteś wyjątkowy
A nie jest prościej wyłączyć muzykę która ci się nie podoba i włączyć coś co ci się podoba zamiast zakazywać wszystkim słuchać tego co tobie się nie podoba?
Jest takie prawdopodobieństwo.
Bez urazy ale bardzo wiele nightcore/ow jest naprawde dobre. MI sie podoba np to:
https://www.youtube.com/watch?v=rK3TPM2g5Xc
Mimo ze to przerobka hitu z lat 70 o ile dobrze kojarze. Wiec z laski swojej po prostu ignoruj te swoje "denne" przerobki i sluchaj to co ci sie podoba?
To byśmy nie mieli wielu hitów. Mało kto wie, ile znanych na całym świecie kawałków to przeróbki jakiś lokalnych piosenek, albo wersje w innym języku, niż oryginał.
Poza tym każdy ma swój gust muzyczny i co dla kogoś jest denne, dla kogoś innego może być super kawałkiem.
@joseluisdiez A może tak czas nauczyć się czytać? Czy jakaś lokalna piosenka to hit? Tu chodzi o przerabianie światowych, starych hitów i próba wypłynięcia na nich przez obecnych piosenkarzy. Moje zdanie jest proste. Jeżeli coś stało się światowym hitem, to znaczy, że było bliskie perfekcji i każda przeróbka nie ma szans dorównać oryginałowi. Przesłuchałem kilka tu wrzuconych przeróbek i więcej nie zamierzam bo mnie zemdliło.
czyli najpierw trzeba stworzyc,
Nie, czasem dobra przeróbka potrafi ożywić stary hit, ale wiadomo że nie każda jest dobra.
Ja mam lepszy pomysł: ludzie, nie słuchajcie tego, co Wam się nie podoba.
Ale nam się temat rozwinął :-). Widać, że muzyka łączy ludzi.
czy tylko ja uwazam ze ludzie powinni sie od** od tego jaka muzyke inni tworza?
nie lubisz rocka? - nie sluchaj
nie lubisz techno? nie sluchaj
nie lubisz przerobek starych hitow? nie sluchaj
nie lubisz disco polo? nie sluchaj
nie ma czegos takiego jak "lepsza" czy "gorsza" muzyka, jest muzyka ktora nam sie bardziej lub mniej podoba.
zeby ocenic to co jest lepsze a co gorsze, nalezy przyjac jakies kryteria
Zakażmy wszystkiego!
Zakażmy nawet zakazywać!
połowa hitów lat 2000 (nie istotne czy pop, hh lub rock) sama już była przeróbkami hitów z lat 60,70,80 a w obecnych czasach mamy to samo - żyj i daj żyć innym, nie chcesz to nie słuchaj
A ktoś każe ci ich słuchać?
Jak ci się nie spodoba opera, to też będziesz tworzył memy żeby jej zakazać?
Chyba nie poświęciłeś nawet 2 sekund na przemyślenie tego postulatu.
Prawdopodobnie tak. Jak chcesz je objąć prawem to załóż religię, ale lepiej będzie jak się skapniesz że powoli się odklejasz od rzeczywistości
dennych? a kto to oceni?
Kurde, nie chcesz, nie słuchaj.
czyli nie będzie np: "whiskey in the jare" w wykonaniu Metaliki?
Większość tego, co znamy jako folk, to są "przeróbki i remixy znanych hitów muzycznych". A nawet spora część muzyki tzw. poważnej, na czele z Chopinem. Przy czym, oryginały to było wycie bab po wioskach. Podziękuję, wolę "covery".