Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
693 697
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Lambdrone
+12 / 12

Plus dla niej, że nie musi słuchać awanturników

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+11 / 13

Każdy introwertyk: Kocham Cię! Będziesz moją kelnerką?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
+4 / 4

@lameria Jeszcze lepiej by było, gdyby był stolik lub terminal z dotykowym menu, w którym by się zamawiało. Nie musisz czekać, aż podejdzie czy przy ladzie by złożyć, czy opłacić zamówienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 0

@skromny Ja wiem, na mój poziom introwertyzmu, niemy/niema kelner/kelnerka z tabliczką na której mazakiem mogę zaznaczyć co chcę w zupełności spełnia moje potrzeby społeczne. W pociągach zawsze dawałem głuchoniemym (nawet jeżeli tylko udawali) tą dychę za kartkę z tekstem i jakimś cusiem. Cudowni ludzie nic nie mówili. Prawdziwy egzamin miałem jak swego czasu pracowałem jako listonosz, traktowałem adresatów nie jak ludzi z którymi można jakieś relacje zawiązywać, tylko jak kosmitów, dzieci, twarz z adresem, totalnie bezosobowo. Tylko dzięki temu mogłem wysłuchać opowiadań babć o sąsiadkach z aparatem, dzięki któremu sąsiadka może widzieć (przez ścianę) że chodzę (tzn ta babcia adresatka) po domu nago lub w ubraniu (autentyk). To że przyszłą wnuczka narkomanka w dniu emerytury i babci ukradła całą emeryturę na narkotyki. Też autentyk, wypłaciłem emeryturę, dwa dni później z przekazem z drugiego końca Polski pod ten sam adres, tam babcia we łzach podpisuje przekaz, a ja w myślach "czyżbym się pierdyknął przy wypłacie emerytury czy jaki uj?". A babcia tłumaczy że przyszła wnuczka zabrała kasę a ten przekaz to od siostry na chleb. Ale najlepiej wspominam jak wlazłem do meliny a tam całą ekipa naćpana leży:D Zastępowałem wtedy koleżankę, a ta franca nie powiedziała dlaczego w skrzynce pod tym adresem same awiza leżą:D
- Dzień dobry polecony do pani Kowalskiej.
- To...... j...aaa.
- Dowód osobisty.
Pokazała, podpisała (uprzedziłem od kogo przed podpisaniem, taki obowiązek). Nie wiem kogo ona widziała ale na pewno nie listonosza:D Na stoliku słoik z "kompotem", moje szczęście że byli naćpani i leżeli mało przytomnie, dziesięciu ćpunów, jak sardynki na podłodze. Piękne czasy, a najlepsze było to że miałem długie włosy i brodę i babcie moherki pod siebie sikały jak mnie widziały, Jezus z dobrą nowiną przyszedł:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+5 / 9

Mając do wyboru być obsłużonym za pół godziny przez słyszącego kelnera, albo od razu przez sympatyczna głuchą dziewczynę, wybieram tą druga opcję. Ona cieszy się ze ma pracę, ja ciesze się z szybkiej i miłej obsługo. Wszyscy są wygrani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+3 / 3

Droga Ashlyn, moge napisac to w SMSie, bo niestety jakbym napisal recznie to sam mialbym problem odczytac co napisalem, a co dopiero Ty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wentyl3
0 / 0

Byłem w kawiarni w której pracują tylko i wyłącznie głusi. Mają menu i kosteczki z napisami które stawiasz gdy coś potrzebujesz. Często wybieram takie lokale: masaż przez więźniarki, masaż przez niewidomych, restauracja obsługiwana przez starszych ludzi. Takie miejsca mają swój klimat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem