@bax695
Ooo widzę, że chyba zaliczasz się do tych co za każdym razem jak dojdzie do tragedii z udziałem broni śpiewają litanię "samochodem też można zabić". A recytujesz też wiersz "jakby nie maił broni sięgnął by po nóż"?
wręcz przeciwnie, to skutek ograniczonego dostępu do broni. Gdyby broń tam była ogólnodostępna, to zamiast "szpanować" tą bronią w internecie, potrafiłaby ją obsługiwać i wiedziałaby jak działa.
@Ochrety ludziemrozne rzeczy robią, ale w przypadku broni wypadki jak na filmie to najczęściej efekt tego że ktoś dostał w swoje łapy bron i się tym podjarql. W takim np Teksasie takie rzeczy dzieją się sporadycznie.
„Wierzę w wolność. (…) A żadna praktyczna definicja wolności nie byłaby zupełna bez wolności przyjmowania konsekwencji. W rzeczy samej, jest to wolność, na której opierają się wszystkie pozostałe.”
Każdy w Polsce kto chce może sobie zrobić pozwolenie na broń. Nie wiem o co taki ból pośladków.
Oczywiście.. trzeba się trochę wysilić..a na prawo jazdy nie trzeba?
Broń to nie zabawka. To narzędzie służące do zabijania. Jak dla mnie wykazanie minimum inicjatywy w postaci przejścia badań i paru testów skutecznie odseparowywuje (w koncu nie mamy strzelanin) wariatów od posiadania broni. Generalnie kupno broni na czarnym rynku nie jest takie proste.
@Demotywator_1996 "Każdy w Polsce kto chce może sobie zrobić pozwolenie na broń." Chyba, że nie spodobasz się komendantowi i Ci pozwolenia nie da, bo nie. "...a na prawo jazdy nie trzeba? " prawo jazdy dostaje każdy, kto spełni odpowiednie wymagania, nie zależy to od czyjegoś "widzimisię". "...minimum inicjatywy w postaci przejścia badań i paru testów... " Gdyby takie były przepisy to nie miałbym nic przeciwko, niestety jest inaczej.
@sawes82 Multum moich znajomych robi pozwolenia na broń i żaden nie dostał odmowy :) Z tymi uznaniowymi odmowami w obecnych czasach jest jak z yeti.. każdy gada, a nikt nie widział. Dawniej było inaczej i faktycznie zdarzały się odmowy, ale czasy uległy zmianie.
Jak dla mnie okej. Uznaniowość możnaby znieść, ale w żaden sposób nie powinno się ułatwiać dostępu, bo jest on dość prosty - i mówię to jako posiadacz nastu sztuk broni. Wystarczy trochę inicjatywy wykazać by to dostać. I DOBRZE. Skoro trzeba się wykazać inicjatywą do prawa jazdy to tym bardziej powinno to dotyczyć takiego narzędzia.
@Quess Broniąc się zabijasz / ranisz. Nie mówię, że to źle. Stwierdzam jedynie fakty. To nie jest zabawka. To co masz na filmiku wynika z powszechności broni (co siłą rzeczy ułatwia do niej dostęp) oraz nieznajomości jej obsługi - za którą już jesteśmy odpowiedzialni indywidualnie-.
@Demotywator_1996 nie musisz zabić, możesz jedynie ranić. Chyba, że z premedytacją celujesz w głowę napastnika, a nie w korpus tak jak uczą. Nie zmień to jednak faktu, że nawet jeśli zabijesz to robisz to w obronie, a nie w ataku. BRONISZ się przed agresorem, a nie jesteś nim samemu.
@Quess " nie musisz zabić, możesz jedynie ranić. Chyba, że z premedytacją celujesz w głowę napastnika " czy ty kiedykolwiek strzelałeś? Śmiem twierdzić, że nie.. :D Chyba, że okazyjnie na strzelnicy.. bo o bojowym strzelaniu pojęcia nie masz.
Wiesz co to jest zerwany strzał? Co za niego odpowiada? Wiesz jak ogromne pieniądze musiałbyś poświęcić by nauczyć się strzelać do tego stopnia dobrze, by w sytuacji zagrożenia życia celować w miejsca niewrażliwe? Wiesz ze człowiek z nożem atakując Cie nie pada po pierwszym trafieniu?
Wejdź sobie na kanał police activity i zobacz filmiki jak Policja w usa używa broni. Są filmy gdzie napastnik atakuje nożem i dostaje 10-12 strzałów.. i dalej atak trwa. Albo trafiasz w narząd krytyczny (serce, płuca, głowa itp) i atak się przerywa, ale masz 90% szans, że gościu jest trupem albo trafiasz w miejsca gdzie nie ma narządów i atak trwa aż ubędzie na tyle dużo krwi, że po prostu padnie. - częściej jednak którąś kulą trafisz w narząd krytyczny.
Za dużo filmów, a za mało praktykii Panie kolego. Takie gadanie o bezpiecznym strzelaniu "tak by zranić" to taka sama bujda jak strzelanie po nogach.
"nawet jeśli zabijesz to robisz to w obronie, a nie w ataku" - oczywiście. To nie ulega jakiejkolwiek dyskusji. Ale efektem jest śmierć. Mi chodzi o to, że pistolet to narzędzie szczególne. I przez to powinno być objęte szczególnym nadzorem. Jak ktoś weźmie nóż, a ja nogę od stołu to prawdopodobnie wygram. Bo mam dłuższe narzędzie. A jak ktoś weźmie pistolet to jestem trupem. Bo nawett po swój nie sięgnę.
Oczywiście jest to narzędzie, które jak każde może być wykorzystane doobrze bądź źle. Pistolety nie zabijają tylko ludzie. Natomiast tak jak mówię KAŻDY zdrowy człowiek w tym kraju może sobie zrobić pozwolenie i kupić broń. I to nie powinno być zmieniane. Skoro do prawa jazdy musisz się wykazać inicjatywą i przejść "procedury" to do pistoletu tym bardziej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 września 2023 o 14:46
@Demotywator_1996 oczywiście, że o strzelaniu bojowym nie mam pojęcia bo nikt mnie nie szkolił ze strzelania bojowego. Jednak strzelałem wielokrotnie na strzelnicy, dzięki temu wiem jak obchodzić się z bronią, jednocześnie mogę powiedzieć, że mam w tej materii więcej doświadczenia niż przynajmniej 50 jeśli nie 75 procent polskiego społeczeństwa. Wiem co to zerwany strzał. Strzelanie by zranić nie jest bujdą, próba trafienia w nogi trochę już zakrawa jednak o fantazje. Jeśli byłeś na strzelnicy kulka razy w życiu to już inaczej będziesz się zachowywał w sytuacji zagrożenia życia niż osoba która nigdy nawet jednego strzału nie oddała. Problem może okazać się w psychice, że trzeba oddać strzał do człowieka, a nie do tarczy. Jednak w tej sytuacji również osoba która miała broń w rękach, strzelała z niej na strzelnicy będzie miała z tym mniejszy problem niż ktoś kto nigdy ani jednego strzału nie oddał.
Policjantka w USA kontra nożownik. Oddała 14 strzałów. CZTERNAŚCIE. Gość dopiero po 13 trafieniu upadł. Gdzie miała przeładowaną i wycelowaną już w niego broń, dodatkowo doszło do zacięcia w trakcie (tu szacun dla policjantki za mega wyszkoloną pamięć mięśniową, bo w takiej sytuacji tak szybko usunąć zacięcie to trzeba być kotem). Można się domyśleć co by było gdyby broń byla w kaburze.
Strzelanie na strzelnicy jest zupełnie inne od strzelania bojowego. Jedyne co będzie odróżniać Cię od zwykłego człowieka to fakt, że wiesz jak przeładować broń. W strzelaniu sportowym oczywiście wygrasz, większe skupienie przestrzelin, większa celność, więcej punktów.. ale życie to nie sport.
Jeśli chodzisz na strzelnicę to idź sobie kiedyś na taką gdzie tarcza może poruszać się przód tył i poproś o pozwolenie na zrobienie takiego testu. Przebiegnij się ze 100-150m (czyli długośc standardowej 50m strzelnicy) od początku do konca i zrób ze 30 pompek. Potem od raazu stań przed tarczą - maksymalnie 8-10m. I niech instruktor ją na Ciebie puści tak by jechała do przodu. A Ty wyjmij pistolet przeładuj cofaj się i strzelaj, oczywiście bez zgrywania przyrządów - bo nie masz na to czasu. Taka odległość to strzelanie po tzw "lufie". Wtedy zobaczysz jak wygląda delikatna namiastka strzelania bojowego. Gdzie zaznaczam, to delikatna namiastka. Wysiłek fizyczny ma zasymulować działanie adrenaliny - bo cialo reaguje na nią podobnie (przyspieszenie oddechu, trzęsące się ręcę, spięte mięśnie), a jadąca w Twoim kierunku tarcza ma symulowac napastnika. Strzel z 5 razy i zobacz jak Ci się ułożą kule. Już mogę powiedzieć jak: rozlezą się po całym ciele. Część nie trafi, a reszta poleci wszędzie w tym również może być tak, że w głowe.
Problem jest taki, że większość "biegłych" sądowych, którzy oceniają takie zdarzenia w życiu nie była w takiej sytuacji, a ich biegłość ogranicza się do strzelania na strzelnicy - w warunkach sportowych.
Nawet na zwykłym strzelaniu, gdzie masz czas, nikt nie krzyczy, nie ma zagrożenia, gdzie możesz uspokoić oddech, zgrać przyrządy i powoli ściągnać język spustowy zdarzają się gówniane strzały.
"Strzelanie by zranić nie jest bujdą" - jest nią. Zrób ten trening i strzelaj do tarczy tak by uniknąć punktów wrażliwych. Możesz je sobie wcześniej narysować :) Jak biegnie na Ciebie napastnik to w odległości do 10m Strzelasz by zrobić z niego sito. Nie celujesz. Nie masz czasu. O ile wogole zdążysz wyciągnąć broń. Bo w odległości do 10m nóż ma przewagę nad pistoletem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 września 2023 o 20:49
@Aug7 Strzelając do człowieka istnieje ogromne ryzyko, że go zabijesz. Tak czy nie? Broń to narzędzie. Może służyć do ataku lub obrony, natomiast efekt końcowy ma gigantyzcze szanse na uśmiercenie. Broń nie została stworzona do zabawy tylko do robienia innej osobie krzywdy. W obronie bądź ataku.
Poza tym wyżej już o tym pisałem, dobry smak, kultura i szacunek w dyskusji wymaga zapoznać się z dyskusją przed wzięciem w niej udziału.. :)
@Mudzina kompletna bzdura. Do tego szerzysz fałszywe informacje. To co widać na nagraniu to brak poprawnego zabezpieczenia broni oraz brak odpowiedniego przeszkolenia w jej obsłudze. To nie jest problem powszechnego dostępu do broni bo taka sytuacja może się zdarzyć nawet w tedy gdy w kraju jest trudny dostęp do broni. Popraw podpis pod demotem kłamco.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 września 2023 o 23:08
Tytuł filmu: 2 centymetry od Nagrody Darwina.
I taraz pora zacząć litanię pod tytułem "samochodem też można zabić". Kto się zgłasza do zaśpiewa refrenu?
@MG02 w ostatnich dniach to dość dobry argument :P.
@MG02
Ale durny jesteś
@bax695
Ooo widzę, że chyba zaliczasz się do tych co za każdym razem jak dojdzie do tragedii z udziałem broni śpiewają litanię "samochodem też można zabić". A recytujesz też wiersz "jakby nie maił broni sięgnął by po nóż"?
i ograniczony dostęp do myślenia
z takiej odległości nie trafić ...
Nasz komendant też się chciał granatnikiem po głowie podrapać i wyszło jak wyszło.
Ale ograniczony dostęp do nauki obsługi broni,choviaż patrząc na tą panią to myśle że niewiele by z niej wyniosła.
@Aug7 Dlatego ograniczony jest trochę lepszy. Albo zdasz szkolenie, albo nie masz papierka uprawniającego do kupna...
Gdyby nie to że kobita wygląda na afroamerykankę,to przysiągłbym że jest bliską krewną naszego komedianta głównego policji:)
Daj małpie broń...
i widzicie, posiadała pistolet i się obroniła! A gdyby dostęp do broni był ograniczony to nie mogłaby się obronić przed samym sobą :)
wręcz przeciwnie, to skutek ograniczonego dostępu do broni. Gdyby broń tam była ogólnodostępna, to zamiast "szpanować" tą bronią w internecie, potrafiłaby ją obsługiwać i wiedziałaby jak działa.
@iposek To skutek bycia głupią osobą. I tylko tego. Moja 10 letnia bratanica by tego nie zrobiła.
@iposek Ludzie szpanują także tym, co można kupić bez szczególnych formalności.
@Ochrety ludziemrozne rzeczy robią, ale w przypadku broni wypadki jak na filmie to najczęściej efekt tego że ktoś dostał w swoje łapy bron i się tym podjarql. W takim np Teksasie takie rzeczy dzieją się sporadycznie.
„Wierzę w wolność. (…) A żadna praktyczna definicja wolności nie byłaby zupełna bez wolności przyjmowania konsekwencji. W rzeczy samej, jest to wolność, na której opierają się wszystkie pozostałe.”
damn! :)
https://youtu.be/Y8EMndSFFMk?si=quCgVpErUXTxxbgk
Każdy w Polsce kto chce może sobie zrobić pozwolenie na broń. Nie wiem o co taki ból pośladków.
Oczywiście.. trzeba się trochę wysilić..a na prawo jazdy nie trzeba?
Broń to nie zabawka. To narzędzie służące do zabijania. Jak dla mnie wykazanie minimum inicjatywy w postaci przejścia badań i paru testów skutecznie odseparowywuje (w koncu nie mamy strzelanin) wariatów od posiadania broni. Generalnie kupno broni na czarnym rynku nie jest takie proste.
@Demotywator_1996 broń to narzędzie służące do obrony jak nazwa wskazuje "BROŃ", a nie "atakuj" czy "zabijaj" lub "zabijacz".
@Demotywator_1996 "Każdy w Polsce kto chce może sobie zrobić pozwolenie na broń." Chyba, że nie spodobasz się komendantowi i Ci pozwolenia nie da, bo nie. "...a na prawo jazdy nie trzeba? " prawo jazdy dostaje każdy, kto spełni odpowiednie wymagania, nie zależy to od czyjegoś "widzimisię". "...minimum inicjatywy w postaci przejścia badań i paru testów... " Gdyby takie były przepisy to nie miałbym nic przeciwko, niestety jest inaczej.
@sawes82 Multum moich znajomych robi pozwolenia na broń i żaden nie dostał odmowy :) Z tymi uznaniowymi odmowami w obecnych czasach jest jak z yeti.. każdy gada, a nikt nie widział. Dawniej było inaczej i faktycznie zdarzały się odmowy, ale czasy uległy zmianie.
Jak dla mnie okej. Uznaniowość możnaby znieść, ale w żaden sposób nie powinno się ułatwiać dostępu, bo jest on dość prosty - i mówię to jako posiadacz nastu sztuk broni. Wystarczy trochę inicjatywy wykazać by to dostać. I DOBRZE. Skoro trzeba się wykazać inicjatywą do prawa jazdy to tym bardziej powinno to dotyczyć takiego narzędzia.
@Quess Broniąc się zabijasz / ranisz. Nie mówię, że to źle. Stwierdzam jedynie fakty. To nie jest zabawka. To co masz na filmiku wynika z powszechności broni (co siłą rzeczy ułatwia do niej dostęp) oraz nieznajomości jej obsługi - za którą już jesteśmy odpowiedzialni indywidualnie-.
@Demotywator_1996 nie musisz zabić, możesz jedynie ranić. Chyba, że z premedytacją celujesz w głowę napastnika, a nie w korpus tak jak uczą. Nie zmień to jednak faktu, że nawet jeśli zabijesz to robisz to w obronie, a nie w ataku. BRONISZ się przed agresorem, a nie jesteś nim samemu.
@Quess " nie musisz zabić, możesz jedynie ranić. Chyba, że z premedytacją celujesz w głowę napastnika " czy ty kiedykolwiek strzelałeś? Śmiem twierdzić, że nie.. :D Chyba, że okazyjnie na strzelnicy.. bo o bojowym strzelaniu pojęcia nie masz.
Wiesz co to jest zerwany strzał? Co za niego odpowiada? Wiesz jak ogromne pieniądze musiałbyś poświęcić by nauczyć się strzelać do tego stopnia dobrze, by w sytuacji zagrożenia życia celować w miejsca niewrażliwe? Wiesz ze człowiek z nożem atakując Cie nie pada po pierwszym trafieniu?
Wejdź sobie na kanał police activity i zobacz filmiki jak Policja w usa używa broni. Są filmy gdzie napastnik atakuje nożem i dostaje 10-12 strzałów.. i dalej atak trwa. Albo trafiasz w narząd krytyczny (serce, płuca, głowa itp) i atak się przerywa, ale masz 90% szans, że gościu jest trupem albo trafiasz w miejsca gdzie nie ma narządów i atak trwa aż ubędzie na tyle dużo krwi, że po prostu padnie. - częściej jednak którąś kulą trafisz w narząd krytyczny.
Za dużo filmów, a za mało praktykii Panie kolego. Takie gadanie o bezpiecznym strzelaniu "tak by zranić" to taka sama bujda jak strzelanie po nogach.
"nawet jeśli zabijesz to robisz to w obronie, a nie w ataku" - oczywiście. To nie ulega jakiejkolwiek dyskusji. Ale efektem jest śmierć. Mi chodzi o to, że pistolet to narzędzie szczególne. I przez to powinno być objęte szczególnym nadzorem. Jak ktoś weźmie nóż, a ja nogę od stołu to prawdopodobnie wygram. Bo mam dłuższe narzędzie. A jak ktoś weźmie pistolet to jestem trupem. Bo nawett po swój nie sięgnę.
Oczywiście jest to narzędzie, które jak każde może być wykorzystane doobrze bądź źle. Pistolety nie zabijają tylko ludzie. Natomiast tak jak mówię KAŻDY zdrowy człowiek w tym kraju może sobie zrobić pozwolenie i kupić broń. I to nie powinno być zmieniane. Skoro do prawa jazdy musisz się wykazać inicjatywą i przejść "procedury" to do pistoletu tym bardziej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2023 o 14:46
@Demotywator_1996 oczywiście, że o strzelaniu bojowym nie mam pojęcia bo nikt mnie nie szkolił ze strzelania bojowego. Jednak strzelałem wielokrotnie na strzelnicy, dzięki temu wiem jak obchodzić się z bronią, jednocześnie mogę powiedzieć, że mam w tej materii więcej doświadczenia niż przynajmniej 50 jeśli nie 75 procent polskiego społeczeństwa. Wiem co to zerwany strzał. Strzelanie by zranić nie jest bujdą, próba trafienia w nogi trochę już zakrawa jednak o fantazje. Jeśli byłeś na strzelnicy kulka razy w życiu to już inaczej będziesz się zachowywał w sytuacji zagrożenia życia niż osoba która nigdy nawet jednego strzału nie oddała. Problem może okazać się w psychice, że trzeba oddać strzał do człowieka, a nie do tarczy. Jednak w tej sytuacji również osoba która miała broń w rękach, strzelała z niej na strzelnicy będzie miała z tym mniejszy problem niż ktoś kto nigdy ani jednego strzału nie oddał.
@Quess
Filmik ze strzelania bojowego.
https://youtu.be/X4xso_63pwI?si=D1z-Yhdddz6Ww-i7&t=206
Policjantka w USA kontra nożownik. Oddała 14 strzałów. CZTERNAŚCIE. Gość dopiero po 13 trafieniu upadł. Gdzie miała przeładowaną i wycelowaną już w niego broń, dodatkowo doszło do zacięcia w trakcie (tu szacun dla policjantki za mega wyszkoloną pamięć mięśniową, bo w takiej sytuacji tak szybko usunąć zacięcie to trzeba być kotem). Można się domyśleć co by było gdyby broń byla w kaburze.
Strzelanie na strzelnicy jest zupełnie inne od strzelania bojowego. Jedyne co będzie odróżniać Cię od zwykłego człowieka to fakt, że wiesz jak przeładować broń. W strzelaniu sportowym oczywiście wygrasz, większe skupienie przestrzelin, większa celność, więcej punktów.. ale życie to nie sport.
Jeśli chodzisz na strzelnicę to idź sobie kiedyś na taką gdzie tarcza może poruszać się przód tył i poproś o pozwolenie na zrobienie takiego testu. Przebiegnij się ze 100-150m (czyli długośc standardowej 50m strzelnicy) od początku do konca i zrób ze 30 pompek. Potem od raazu stań przed tarczą - maksymalnie 8-10m. I niech instruktor ją na Ciebie puści tak by jechała do przodu. A Ty wyjmij pistolet przeładuj cofaj się i strzelaj, oczywiście bez zgrywania przyrządów - bo nie masz na to czasu. Taka odległość to strzelanie po tzw "lufie". Wtedy zobaczysz jak wygląda delikatna namiastka strzelania bojowego. Gdzie zaznaczam, to delikatna namiastka. Wysiłek fizyczny ma zasymulować działanie adrenaliny - bo cialo reaguje na nią podobnie (przyspieszenie oddechu, trzęsące się ręcę, spięte mięśnie), a jadąca w Twoim kierunku tarcza ma symulowac napastnika. Strzel z 5 razy i zobacz jak Ci się ułożą kule. Już mogę powiedzieć jak: rozlezą się po całym ciele. Część nie trafi, a reszta poleci wszędzie w tym również może być tak, że w głowe.
Problem jest taki, że większość "biegłych" sądowych, którzy oceniają takie zdarzenia w życiu nie była w takiej sytuacji, a ich biegłość ogranicza się do strzelania na strzelnicy - w warunkach sportowych.
Nawet na zwykłym strzelaniu, gdzie masz czas, nikt nie krzyczy, nie ma zagrożenia, gdzie możesz uspokoić oddech, zgrać przyrządy i powoli ściągnać język spustowy zdarzają się gówniane strzały.
"Strzelanie by zranić nie jest bujdą" - jest nią. Zrób ten trening i strzelaj do tarczy tak by uniknąć punktów wrażliwych. Możesz je sobie wcześniej narysować :) Jak biegnie na Ciebie napastnik to w odległości do 10m Strzelasz by zrobić z niego sito. Nie celujesz. Nie masz czasu. O ile wogole zdążysz wyciągnąć broń. Bo w odległości do 10m nóż ma przewagę nad pistoletem.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2023 o 20:49
@Demotywator_1996 jak uqarzasz że broń służy do zabijania to nie powinienes jej mieć.
@Aug7 Strzelając do człowieka istnieje ogromne ryzyko, że go zabijesz. Tak czy nie? Broń to narzędzie. Może służyć do ataku lub obrony, natomiast efekt końcowy ma gigantyzcze szanse na uśmiercenie. Broń nie została stworzona do zabawy tylko do robienia innej osobie krzywdy. W obronie bądź ataku.
Poza tym wyżej już o tym pisałem, dobry smak, kultura i szacunek w dyskusji wymaga zapoznać się z dyskusją przed wzięciem w niej udziału.. :)
nie trafiła ;)
Córka komedianta Szymczyka??
@Mudzina kompletna bzdura. Do tego szerzysz fałszywe informacje. To co widać na nagraniu to brak poprawnego zabezpieczenia broni oraz brak odpowiedniego przeszkolenia w jej obsłudze. To nie jest problem powszechnego dostępu do broni bo taka sytuacja może się zdarzyć nawet w tedy gdy w kraju jest trudny dostęp do broni. Popraw podpis pod demotem kłamco.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2023 o 23:08
głupota która prawie sprawiła głuchotę