Nie każdy codziennie gdzieś jeździ, nie każdy ma okna na parking, a robotnicy jeśli już w ogóle dają znać, że coś robić będą, to często dzień czy dwa przed rozpoczęciem robót.
@Nighthawk7 oj nieprawda, kiedys pracowalem przy remontach balkonow na starych blokach( z plyt).Spoldzielnia rozwieszala ogloszenia 1-2msc wczesniej przed rozpoczeciem naszych prac, zeby sprzatnac no ogolnie graty ktore sie trzyma na balkonie. Takich robot nie robi sie z dnia na dzien, byly napewno jakies przetargi itd, ludzie musieli o tym wiedziec kilka msc wczesniej albo i lat, ze beda prowadzone takie prace remontowe. 1 dzien wejscia na budynek wygladal tak ze poprostu chodzilismy i pukalismy w szyby i proszac o sprzatniecie balkonu. Jesli nikogo nie bylo w domu/nie chcialo sie podejsc to mial pecha (wszystko z balkonu szlo won za rusztowanie i w kontener, mielismy zgode ze spoldzielni wiec bez przypalu). Czasami po 1/2tyg ktos z mieszkancow wyskoczyl z morda, gdzie sa jego rzeczy z balkonu i co my tu w ogole robimy. Wiec te bajki ze robotnicy nie daja znac mozna w dupe wsadzic. Ludzie maja na takie ogloszenia totalnie w d.oopie
@marcin9922
Kilka tygodni temu u mnie pod blokiem odświeżano malowania części pasów na parkingu i jednocześnie malowano nowe zakazy. Myślisz, że ktoś o tym poinformował? Etatowe złote rączki ze spółdzielni sobie zwyczajnie przyszły i się zastanawiali jak to pomalować skoro auta stoją.
Jak są jakieś większe roboty gdzie są zatrudniane zewnętrzne firmy to pewnie tak jak mówisz informacja idzie sporo wcześniej, ale jak spółdzielnia sobie coś wymyśli, gdzie wysyła swoich pracowników, to informacja idzie dzień bądź dwa wcześniej, ewentualnie wcale.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 października 2023 o 8:47
może zaparkował miesiąc temu, a teraz jest w szpitalu?
Nie każdy codziennie gdzieś jeździ, nie każdy ma okna na parking, a robotnicy jeśli już w ogóle dają znać, że coś robić będą, to często dzień czy dwa przed rozpoczęciem robót.
@Nighthawk7 oj nieprawda, kiedys pracowalem przy remontach balkonow na starych blokach( z plyt).Spoldzielnia rozwieszala ogloszenia 1-2msc wczesniej przed rozpoczeciem naszych prac, zeby sprzatnac no ogolnie graty ktore sie trzyma na balkonie. Takich robot nie robi sie z dnia na dzien, byly napewno jakies przetargi itd, ludzie musieli o tym wiedziec kilka msc wczesniej albo i lat, ze beda prowadzone takie prace remontowe. 1 dzien wejscia na budynek wygladal tak ze poprostu chodzilismy i pukalismy w szyby i proszac o sprzatniecie balkonu. Jesli nikogo nie bylo w domu/nie chcialo sie podejsc to mial pecha (wszystko z balkonu szlo won za rusztowanie i w kontener, mielismy zgode ze spoldzielni wiec bez przypalu). Czasami po 1/2tyg ktos z mieszkancow wyskoczyl z morda, gdzie sa jego rzeczy z balkonu i co my tu w ogole robimy. Wiec te bajki ze robotnicy nie daja znac mozna w dupe wsadzic. Ludzie maja na takie ogloszenia totalnie w d.oopie
@marcin9922
Kilka tygodni temu u mnie pod blokiem odświeżano malowania części pasów na parkingu i jednocześnie malowano nowe zakazy. Myślisz, że ktoś o tym poinformował? Etatowe złote rączki ze spółdzielni sobie zwyczajnie przyszły i się zastanawiali jak to pomalować skoro auta stoją.
Jak są jakieś większe roboty gdzie są zatrudniane zewnętrzne firmy to pewnie tak jak mówisz informacja idzie sporo wcześniej, ale jak spółdzielnia sobie coś wymyśli, gdzie wysyła swoich pracowników, to informacja idzie dzień bądź dwa wcześniej, ewentualnie wcale.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2023 o 8:47