@warszawiaczanka, to nie jest kwestia optymizmu, tylko dokonania. Przestałam targać ze sobą wór wczorajszych negatywnych emocji, które niszczą dzisiaj. Nie wracam myślami do tego co mi ktoś powiedział, co złego zrobił, jak skrzywdził itd., nie przeżywam tego wciąż od nowa. Co wcale nie jest tożsame z tym, że zapomniałam.
Nie da się.
@warszawiaczanka, da się
.
@Laviol Zazdroszczę optymizmu.
@warszawiaczanka, to nie jest kwestia optymizmu, tylko dokonania. Przestałam targać ze sobą wór wczorajszych negatywnych emocji, które niszczą dzisiaj. Nie wracam myślami do tego co mi ktoś powiedział, co złego zrobił, jak skrzywdził itd., nie przeżywam tego wciąż od nowa. Co wcale nie jest tożsame z tym, że zapomniałam.
myślałem, że to nauka języka angielskiego
Kto nie pamięta o historii skazany jest na jej powtarzanie. Jakoś tak to leciało.
Popieram przedmówcę, tak się nie da. Rany się goją, blizny zostają głębokie.