@karolina1128 przede wszystkim powinieneś robić to, za co ci płacą. Pożyteczność ocenia ten, kto płaci, po co komu w prywatnej firmie ktoś, kto nie generuje dla niej zysku?
@Bse to inny punkt widzenia stosunku pracy. Gdy pracowałam w księgowości zajmowałam się fakturami od dostawców i to było dla mnie czymś pożytecznym, bo dzięki mojej dobrej robocie oni dostawali na czas zapłatę za swoją pracę. Gdy jednak przychodziło do innych zadań pożytecznych dla firmy, ale nie niosących sobą większej wartości, to miałam zdecydowanie mniejszą motywację do działania. (Oczywiście nadal wykonywałam obowiązki należycie.)
W pracy przede wszystkim potrzebuję przekonania, że robię coś pożytecznego. I nie chodzi tu o nabijanie kabzy przełożonym czy nawet sobie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2023 o 10:52
@karolina1128 przede wszystkim powinieneś robić to, za co ci płacą. Pożyteczność ocenia ten, kto płaci, po co komu w prywatnej firmie ktoś, kto nie generuje dla niej zysku?
@Bse to inny punkt widzenia stosunku pracy. Gdy pracowałam w księgowości zajmowałam się fakturami od dostawców i to było dla mnie czymś pożytecznym, bo dzięki mojej dobrej robocie oni dostawali na czas zapłatę za swoją pracę. Gdy jednak przychodziło do innych zadań pożytecznych dla firmy, ale nie niosących sobą większej wartości, to miałam zdecydowanie mniejszą motywację do działania. (Oczywiście nadal wykonywałam obowiązki należycie.)
Rysunek tak stary, jak monitory kineskopowe.