Oglądałam dziś jak Błaszczak z Macierewiczem krzyczeli na niego a on najpierw spokojnie i cierpliwie im odpowiadał a potem kontynuował obrady. Przypominał ojca który cierpliwie tłumaczy histeryzującemu dziecku dlaczego nie może mu kupić kolejnego autka :)
Oglądałam dziś jak Błaszczak z Macierewiczem krzyczeli na niego a on najpierw spokojnie i cierpliwie im odpowiadał a potem kontynuował obrady. Przypominał ojca który cierpliwie tłumaczy histeryzującemu dziecku dlaczego nie może mu kupić kolejnego autka :)
Idealny kandydat na I Błazna RP
A co to kandydant?