Wiesz, w Polsce sporo prawa jest napisane tak, aby można je było łamać jeśli się ma odpowiednie znajomości lub układy.
Np kwestia przejść dla pieszych. Z jednej strony, kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście. Z drugiej strony, pieszy ma zakaz wchodzenia na przejście tuż przed nadjeżdżający pojazd. Czyli w sumie kogo wina? Bo zasadniczo, oba te przepisy się równoważą. Skoro kierowca nie wyhamował, to było wtargnięcie. Skoro kierowca trzasnął pieszego, to nie ustąpił mu pierwszeństwa XD. Masło maślane...
I teraz "moc" tych przepisów zależy od znajomości uczestników zdarzenia. Jak przeciętny kierowca trzaśnie przeciętnego pieszego, to wina będzie kierowcy. ALE, jak polityk albo inna znana osobistość trzaśnie przeciętnego pieszego, to już wina będzie pieszego :/ .
Bo właśnie w Polsce nie ma przejrzystego i trudnego do obejścia prawa. Zbyt wiele przepisów podlega swobodnej interpretacji przez służby czy sądy.
@Xar tylko czy serio jest to istotna różnica? Chyba sednem nie jest to aby kraść tak by nie dać się złapać, a to aby nikt nie kradł :/ .
Jakby ciebie okradano w majestacie prawa, to byś uważał że jest cacy? Bo uważam, że każdy kto okrada państwo, okrada każdego Polaka z osobna. Bo przecież nasz kraj jest nasz - wszystkich Polaków.
Na chodniku nie śmiecę, bo ten chodnik też jest "mój", tak samo jak każdego innego Polaka. Syfu w ogrodzie sobie nie robię, czemu miałbym na "moim" chodniku?
A myślisz, że teraz ktoś zostanie skazany? Może jakieś kozły ofiarne dostaną po 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 dni i zakaz zajmowania stanowisk przez 2 tygodnie.
Sasin, Macierewicz, Morawiecki, Obajtek ... - miliony zł wyprowadzili. Ja mogę wziąć na klatę ich wyroki za 50% kasy jaką przytulili w tym czasie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2023 o 21:41
Wiesz, w Polsce sporo prawa jest napisane tak, aby można je było łamać jeśli się ma odpowiednie znajomości lub układy.
Np kwestia przejść dla pieszych. Z jednej strony, kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście. Z drugiej strony, pieszy ma zakaz wchodzenia na przejście tuż przed nadjeżdżający pojazd. Czyli w sumie kogo wina? Bo zasadniczo, oba te przepisy się równoważą. Skoro kierowca nie wyhamował, to było wtargnięcie. Skoro kierowca trzasnął pieszego, to nie ustąpił mu pierwszeństwa XD. Masło maślane...
I teraz "moc" tych przepisów zależy od znajomości uczestników zdarzenia. Jak przeciętny kierowca trzaśnie przeciętnego pieszego, to wina będzie kierowcy. ALE, jak polityk albo inna znana osobistość trzaśnie przeciętnego pieszego, to już wina będzie pieszego :/ .
Bo właśnie w Polsce nie ma przejrzystego i trudnego do obejścia prawa. Zbyt wiele przepisów podlega swobodnej interpretacji przez służby czy sądy.
@rafik54321 i z tego wlasnie korzystalo PO. Dopoki nie przyszedl PiS i nie powiedzial: potrzymaj mi worek, bede kradl...
@Xar tylko czy serio jest to istotna różnica? Chyba sednem nie jest to aby kraść tak by nie dać się złapać, a to aby nikt nie kradł :/ .
Jakby ciebie okradano w majestacie prawa, to byś uważał że jest cacy? Bo uważam, że każdy kto okrada państwo, okrada każdego Polaka z osobna. Bo przecież nasz kraj jest nasz - wszystkich Polaków.
Na chodniku nie śmiecę, bo ten chodnik też jest "mój", tak samo jak każdego innego Polaka. Syfu w ogrodzie sobie nie robię, czemu miałbym na "moim" chodniku?
A myślisz, że teraz ktoś zostanie skazany? Może jakieś kozły ofiarne dostaną po 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 dni i zakaz zajmowania stanowisk przez 2 tygodnie.
Sasin, Macierewicz, Morawiecki, Obajtek ... - miliony zł wyprowadzili. Ja mogę wziąć na klatę ich wyroki za 50% kasy jaką przytulili w tym czasie.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2023 o 21:41