A ja jestem zdania ze zdawanie historii wcale nie jest latwiejsze. Poza opanowaniem wiedzy o przeszlosci, musisz jeszcze umiec to wszytsko ubrac w slowa i umiejetnie poslugiwac sie jezykiem ojczystym. Ba, trzeba do tego jeszcze analitycznie myslec, bo historia to sztuka wyboru i laczenia faktow, by wyciagnac z nich logiczne wnioski. W przypadku matematyki sprawa wydaje sie byc znacznie latwiejsza (przynajmniej teoretycznie).
@y0u dla niektorych matma jest latwiejsza, dla innych historia. nie zrobiles historii, wiec skad wiesz ze matma jest trudniejsza? ludzie kochaja pompowac swoje ego bzdetami :/
@tomkosz nie miałem na myśli matmy, a fizykę. To takie połączeni matmy i tego co w democie o historii, akurat matma (która pisałem, podobnie, jak fizykę w rozszerzeniu) była banalna (to akurat nie o fizyce).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2024 o 20:57
A ja jestem zdania ze zdawanie historii wcale nie jest latwiejsze. Poza opanowaniem wiedzy o przeszlosci, musisz jeszcze umiec to wszytsko ubrac w slowa i umiejetnie poslugiwac sie jezykiem ojczystym. Ba, trzeba do tego jeszcze analitycznie myslec, bo historia to sztuka wyboru i laczenia faktow, by wyciagnac z nich logiczne wnioski. W przypadku matematyki sprawa wydaje sie byc znacznie latwiejsza (przynajmniej teoretycznie).
@tomkosz fizyka rozszerzona, przy tym i matma, i historia się chowa (zarobiłem ok 70%, będzie już jakieś naście lat temu)
@y0u dla niektorych matma jest latwiejsza, dla innych historia. nie zrobiles historii, wiec skad wiesz ze matma jest trudniejsza? ludzie kochaja pompowac swoje ego bzdetami :/
@tomkosz Ja historię zdałem na 30%, mimo iż nie byłem na profilu historycznym. Chemia jest dużo trudniejsza.
@CzlowiekZkamienia mi za to chemia przychodzila z latwoscia. Wszystko zalezy od osobistych preferencji, przynajmniej do poziomu studiow.
@tomkosz nie miałem na myśli matmy, a fizykę. To takie połączeni matmy i tego co w democie o historii, akurat matma (która pisałem, podobnie, jak fizykę w rozszerzeniu) była banalna (to akurat nie o fizyce).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2024 o 20:57
Mnie akurat nie dotyczy, ale bycie inteligentem to nie tylko wiedza ale też kultura, której chyba autorowi brakuje.
zdawałam historię i wos, nie miałam obowiązkowej matematyki,
ale skończyłam studia prywatne. tu wystarczy hajs
Na maturze (dawno, dawno temu) zdawałam matematykę (na 5) i historię (też na 5) Obydwa egaminy były dość trudne chociaż z tak różnych dziedzin.
hmmm, zdawałem matmę za maturze, na studiach tez była matma i inne przedmioty ścisłe. Coś ci nie wyszło
Zacznijmy może od tego, że ukończenie jakiejkolwiek szkoły czy uczelni nie czyni nikogo z automatu inteligentem.
O, następny zakompleksiony "ścisłowiec", który koniecznie musi całemu światu udowadniać, że jest lepszy od innych :-)