Przeżyjemy. Spokojna Twoja rozczochrana. Były większe mrozy i dało się radę. Istnieje coś takiego jak ubrania zimowe. Ciekawe co powiesz jak Ci auto w mróz nie ruszy.
@Jacek83218 mam auto rocznik 2023 i nie przewiduje takiej ewentualnosci. A w razie W mam komplet ubezpieczen i stac mnie na taksowke.
A Wam zycze milego czekania 2-3godziny na opozniona z powodu mrozow komunikacje, termosik sie przyda ;D
Po co takie złośliwości? Wiadomo, że człowiek zachowuje się inaczej w zależności od okoliczności. Wiosną i latam zakładamy cienkie ubrania, a jesienią i zimą grubsze/cieplejsze. Na studiach miałem kolegę który uwielbiał jazdę na motorze i cały czas nim jeździł, ale jak przyszła zima to przerzucił się na samochód.
No i inna kwestia, że zwolennicy jazdy samochodem to powinni się raczej cieszyć z tego ,że są ludzie co się przesiadają na rowery czy to na komunikację miejską, bo przez to jest zawsze mniej samochodów na drogach.
@JohnLilly zlosliwosci wynikaja z tego, ze zabiera sie pasy dla wszystkich, zeby wydzielac z nich sciezki rowerowe. No to teraz zapindalac pedalarze na rowerkach, bo ja dwoch pasm drogi nie odzyskam!
@Xar Do kogo właściwie masz pretensje? Do zwykłych rowerzystów, czy do ludzi którzy tak zaprojektowali ścieżki rowerowe, że znajdują się one w takich miejscach?
@JohnLilly to pedalarskich aktywistow, a co? Niech teraz wierni swoim ideom zapindalaja w mrozie na rowerkach. Tylko wspolczuje ich wspolpracownikom jak tacy spoceni beda caly dzien w pracy siedziec
Jeździłem rowerem dzisiaj, będę jeździł rowerem jutro i pojutrze. Tak jak całą zimę. A termos to radzę wziąć do samochodu - w krajach gdzie temperatury poniżej minus dwudziestu stopni nie są rzadkością, ludzie wożą ze sobą termos i koc.
A ja radzę kierowcom dostosować prędkość do warunków panujących na drodze, czyli zdjąć nogę z gazu. Przypominam, że 50 km/h to maksymalna dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym. Szybciej nie można jechać, ale można wolniej.
Poza tym, o ile ktoś jeszcze tego nie zrobił, polecam sprawdzić stan opon i oczywiście jeździć na zimowych.
Przeżyjemy. Spokojna Twoja rozczochrana. Były większe mrozy i dało się radę. Istnieje coś takiego jak ubrania zimowe. Ciekawe co powiesz jak Ci auto w mróz nie ruszy.
@Jacek83218 mam auto rocznik 2023 i nie przewiduje takiej ewentualnosci. A w razie W mam komplet ubezpieczen i stac mnie na taksowke.
A Wam zycze milego czekania 2-3godziny na opozniona z powodu mrozow komunikacje, termosik sie przyda ;D
@Xar jeżdże komunikacją, bo mnie stacna mieszkanie w centrum
Po co takie złośliwości? Wiadomo, że człowiek zachowuje się inaczej w zależności od okoliczności. Wiosną i latam zakładamy cienkie ubrania, a jesienią i zimą grubsze/cieplejsze. Na studiach miałem kolegę który uwielbiał jazdę na motorze i cały czas nim jeździł, ale jak przyszła zima to przerzucił się na samochód.
No i inna kwestia, że zwolennicy jazdy samochodem to powinni się raczej cieszyć z tego ,że są ludzie co się przesiadają na rowery czy to na komunikację miejską, bo przez to jest zawsze mniej samochodów na drogach.
@JohnLilly zlosliwosci wynikaja z tego, ze zabiera sie pasy dla wszystkich, zeby wydzielac z nich sciezki rowerowe. No to teraz zapindalac pedalarze na rowerkach, bo ja dwoch pasm drogi nie odzyskam!
@Xar Do kogo właściwie masz pretensje? Do zwykłych rowerzystów, czy do ludzi którzy tak zaprojektowali ścieżki rowerowe, że znajdują się one w takich miejscach?
@JohnLilly to pedalarskich aktywistow, a co? Niech teraz wierni swoim ideom zapindalaja w mrozie na rowerkach. Tylko wspolczuje ich wspolpracownikom jak tacy spoceni beda caly dzien w pracy siedziec
Jeździłem rowerem dzisiaj, będę jeździł rowerem jutro i pojutrze. Tak jak całą zimę. A termos to radzę wziąć do samochodu - w krajach gdzie temperatury poniżej minus dwudziestu stopni nie są rzadkością, ludzie wożą ze sobą termos i koc.
Ktoś chyba zasiedział swój tyłek w samochodzie. -10 to nie jest jakaś tragedia. Normalne zimowe trmperatury zimą w Polsce.
jeżdżę autobusem bo nie mam samochodu i prawa jazdy. a nie mam samochodu i prawa jazdy bo są w *uj drogie...
@AleksandraCz Gdybyś była prawilnym ekologiem, to sposób rozumowania byłby taki: skoro ja nie mam należy innym zakazać. ;)
Jak długo będzie trwała taka apokaliptyczna pogoda? Całe trzy dni czy tylko 50h ?
A ja radzę kierowcom dostosować prędkość do warunków panujących na drodze, czyli zdjąć nogę z gazu. Przypominam, że 50 km/h to maksymalna dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym. Szybciej nie można jechać, ale można wolniej.
Poza tym, o ile ktoś jeszcze tego nie zrobił, polecam sprawdzić stan opon i oczywiście jeździć na zimowych.
Chwila: samochody kopcą ale te koksowniki rozstawiane na przystankach już nie? o.O
Jechałem dziś rowerem, było rześko :-)
Bez względu na to czy masz ferrari czy fiata i tak „zgnijesz" w korkach.Tramwajka i rowerka nikt nie pokona w miejskiej dżungli.