@WkurzonyTaboret
Światło dawała OK tylko trza było "umić w elektryczność", Do środka wchodziły 3 baterie R20 (po 1,5V) a żaróweczkę wkręcałeś nie na 4,5V ale taką na 3V. Przepalała się szybciej ale światło było solidne
@WkurzonyTaboret
Też byłem dzieckiem :-D.
Pamiętam jeszcze że najbardziej szpanerskie były takie długie latarki 4 x R20 a takie na płaską baterię 4,5 to był objaw obcjachu z którym wstyd sie pokazać .... CHYBA ŻE miała takie "wojskowe" przesłony na żarówkę: czerwoną i zieloną.
Właśnie sobie uświadomiłem że mając bardzo niewiele lat szwendałem się po ciemku po jakichś dziwnych rejonach....
@BrickOfTheWall Haha, to też prawda. Finki nie miałem, ale uzbrojenie w postaci scyzoryka nosiłem również. Dostałem kiedyś taki od cioci z Niemiec, do dziś mi służy.
A z tą latarką z przesłonami to mi przypomniałeś. Nie wiem, czy gdzieś takiej nie mam jeszcze na działce w skrzyni z gratami. Aż jutro poszukam.
Teraz taki sprzęt można łatwo "zmodernizować". Wymieniasz żarówkę na LEDa 1W (obudowa z metalu dobrze odprowadza ciepło) a do LEDa szeregowo rezystor 3,6ohm. Świeci bardzo dobrze i nie zużywa szybko baterii.
Baterii raczej nie dokupisz
@wiesiu73 3xR20
@ludek_z_lasu Coś mi się kojarzy, że można chyba było, jeszcze przedłużkę dokręcić :-)
@ludek_z_lasu chyba raczej R2D2
Raczej był w Narnii
Pamiętam ten sprzęt. Może i ciężka i niepraktyczna, ale za to dawała słabe światło :)
@WkurzonyTaboret
Światło dawała OK tylko trza było "umić w elektryczność", Do środka wchodziły 3 baterie R20 (po 1,5V) a żaróweczkę wkręcałeś nie na 4,5V ale taką na 3V. Przepalała się szybciej ale światło było solidne
@BrickOfTheWall Ale ja byłem wtedy dzieckiem, a nie elektrykiem :)
@WkurzonyTaboret
Też byłem dzieckiem :-D.
Pamiętam jeszcze że najbardziej szpanerskie były takie długie latarki 4 x R20 a takie na płaską baterię 4,5 to był objaw obcjachu z którym wstyd sie pokazać .... CHYBA ŻE miała takie "wojskowe" przesłony na żarówkę: czerwoną i zieloną.
Właśnie sobie uświadomiłem że mając bardzo niewiele lat szwendałem się po ciemku po jakichś dziwnych rejonach....
@BrickOfTheWall Tak, a ja łaziłem po obcych piwnicach. Dobrze, że nie natrafiłem na "wujka", który zaprosiłby mnie na oglądanie małych kotków :)
@WkurzonyTaboret
Każdy, poza kompletnymi kluchami, był uzbrojony w scyzoryk. A prawdziwi twardziele nosili przy pasku harcerskie "finki"
@BrickOfTheWall Haha, to też prawda. Finki nie miałem, ale uzbrojenie w postaci scyzoryka nosiłem również. Dostałem kiedyś taki od cioci z Niemiec, do dziś mi służy.
A z tą latarką z przesłonami to mi przypomniałeś. Nie wiem, czy gdzieś takiej nie mam jeszcze na działce w skrzyni z gratami. Aż jutro poszukam.
dobrze Ci się kojarzy. taka kłonica, jak zaświeciła, to zęby wybijała!
Taki sprzęt to marzenie w czasach mojego dzieciństwa.
Teraz taki sprzęt można łatwo "zmodernizować". Wymieniasz żarówkę na LEDa 1W (obudowa z metalu dobrze odprowadza ciepło) a do LEDa szeregowo rezystor 3,6ohm. Świeci bardzo dobrze i nie zużywa szybko baterii.
to chyba rosyjska produkcja
Ja do tej pory mam taki miotacz antymaterii :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2024 o 23:05
Obstawiałbym bardziej, że był typem z latarką, ale co ja tam wiem xd Proste fakty piszę, a i tak większość minusuje
@Suchar24 Masz trochę racji. Miecz świetlny może też robić za taką niby-latarkę. Ale pamiętaj- z Jedi się nie dyskutuje.