@RM1980 Grałem za nastolatka w klubie piłkarskim. Kumpel po strzelonych golach robił salto w przód. Wystarczył jeden raz i zerwał w kolanach wiązadła krzyżowe i boczne, oraz uszkodził chrząstkę. Nie był zawodowcem i ciekawi mnie, czy jak ktoś robi to profesjonalnie, czy po latach coś wychodzi. Coś jak ogólnie u zawodowych wyczynowców, którzy statystycznie nie dożywają 60lat, bokserów którzy mają problemy neurologiczne lub stawami skroniowo-żuchwowymi, osteoporoza u pływaków itd
ja w podobny sposob ide pracowac
tzn nie robie az tylu salt, ale podobnie sie ubieram
Jak z kolanami u takich ludzi? Po latach wychodzą jakieś problemy?
@rivmak85 ja w życiu salta nie zrobiłem a kolano juz 3 operacje
@RM1980 Grałem za nastolatka w klubie piłkarskim. Kumpel po strzelonych golach robił salto w przód. Wystarczył jeden raz i zerwał w kolanach wiązadła krzyżowe i boczne, oraz uszkodził chrząstkę. Nie był zawodowcem i ciekawi mnie, czy jak ktoś robi to profesjonalnie, czy po latach coś wychodzi. Coś jak ogólnie u zawodowych wyczynowców, którzy statystycznie nie dożywają 60lat, bokserów którzy mają problemy neurologiczne lub stawami skroniowo-żuchwowymi, osteoporoza u pływaków itd
Też tak umiem, ale mi się nie chce.
No i na koniec się wywrócił...
je*aniutki..
Eee tam na jednej nodze by tak nie zrobił